Masakra , no totalna masakra. Czuje się jak wysrany ryż. Jestem zdechła , opuchnięta i senna. Niech ten przeklęty okres się w końcu zacznie.
Wczoraj do wejscia na orbitreka zbierałam się prawie 2 godziny , z wielkim bulem ale godzinkę przedreptałam.
Dzis , oczy nie chciały mi się otworzyć , gdyby nie pies domagający się wypuszczenia na dwór chyba bym nie wstała do tej pory.
Wstałam , ledwo przytomna , zmusiłam się do orbitrekowania i brzuszków. Zaczęłam od dzis kratkowanie(300brzuszków dzis zaliczone) . Z a6w dałam spokój po 22 dniach bo przy ostatnim ćwiczeniu zaczęły mnie boleć plecy tak na dole , może to przez zbliżający się okres , nie wiem. W każdym bądź razie nie mam zamiaru się męczyć, czy jakiejs krzywdy sobie zrobić.
Dieta dzięki temu idzie swietnie , bo na jedzenie nie mam ochoty tz. nie chcę mi się robić .
Niech mnie ktos w dupę kopnie ,bo od tego marudzenia sama siebie mam totalnie dosć.
Miłego dnia (mimo wszystko) życzę i niech nam kilogramy spadają .
* Cos optymistycznego na koniec. Podobno wiosna idzie i jest już blisko.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
chce.byc.chuda
23 lutego 2012, 08:45a6w podobno strasznie obciąża kręgosłup :) :) dasz radę ;*
vitaliaminus
22 lutego 2012, 09:13mnie tez bola plecki przy A6W :( ale tak to ma chyba kazda.. ;*
Czeeeko
21 lutego 2012, 20:03ehh nie tylko ty masz taki humor i tyle zapału -.- a co do a6w może po prostu za wysoko podnosiłaś plecy i dlatego : )
aneczka24055
21 lutego 2012, 17:32Robisz pełne brzuszki czy półbrzuszki?
Zagubionaxxx
21 lutego 2012, 15:36Pamietam jak mnie rowniez dolna czesc kregoslupa bolala wlasnie przez Weidera-przerwalam rowniez! Teraz brzuszkuje i kratkuje i musze przyznac,ze dla mnie jest to Mega MOTYWACJA!!! A brzuchu ubylo 6 centymetrow,wiec jak widac dzialaja :) Trzymam Kciuki!!!
.Margolcia.
21 lutego 2012, 15:32No i ode mnie kopniaczek na zachętę i podpowiedź by herbatkę z żeń-szeniem sobie kupić :) świetnie dodaje energii, pod warunkiem ze nie masz nadciśnienia. Buziak i dziekuję za wsparcie!
newi1986
21 lutego 2012, 14:13masz kopa ode mnie ;) przejdzie @ to i zmeczenie minie :):):) trzymaj się cieplutko :)
ordinary
21 lutego 2012, 13:16Jeżdżąc na orbitreku dobrze jest robić sesje po 15minut , a pomiędzy seriami wykonywać kilka innych ćwiczeń [np. hantle]. Czytałam, że jest to bardziej efektywne i mniej obciąża kręgosłup. Taaak, wiosna by sie przydała, byłoby łatwiej. ;]
lidianna
21 lutego 2012, 12:29oj tam - koniec z marudzeniem:-) wiosna powoli idzie i trzeba się cieszyć:-)
patrycja1804
21 lutego 2012, 12:21humor idealny na pms ;)
monica31
21 lutego 2012, 12:12Mam tak samo, ale to chyba dzisiejszy dzień. Też chcę wiosny!! Niech już przyjdzie!
experience80
21 lutego 2012, 11:40no właśnie wiosna za oknem jeszcze taka nieśmiała, wiosna na obrazku w Twoim pamiętniku a Ty marudzisz ;) Ciesz się, będzie lepiej ;) Miłego dnia
ewulka15
21 lutego 2012, 11:18Pomyśl sobie, ze własnie idzie wiosna i musisz ładnie wyglądac !! :** nie mozesz się poddawa, powoli małymi kroczkami do przodu. Dzisiaj są gorsze dni, ale nadeją lepsze ;))
krystynaaaaa
21 lutego 2012, 11:07.
mirabelka.ikselka
21 lutego 2012, 10:43Pomarudzisz, pomarudzisz, ale i tak robisz swoje. Tak trzymać :)
justyna.ja85
21 lutego 2012, 10:29Jak ja bym chciała tak marudzić! Tyle zrobiłaś! Gdzie tu marudzenie? A w marudzeniu to my kobietki jesteśmy mistrzami :) To działa na nas oczyszczająco he he... Ja chcę wiosnę!!!
azile1987
21 lutego 2012, 10:25Ja Cię doskonale rozumiem, niespełna tydzień temu ja tak marudziłam i cały czas mi było źle... ale trzeba przeczekać aż @ się skończy i swiat znowu staje się piękny;)
truskawkaagaa
21 lutego 2012, 10:21Wstawaj! Do roboty! Wiosna a Ty w łóżku ją przywitasz zamiast się lansować :)
Mycha1805
21 lutego 2012, 10:17U mnie już są takie kwiatuszki :) a pomarudzić zawsze troszkę trzeba :)
Duza.Ja
21 lutego 2012, 09:50Proszę nie marudzić tylko spiąć pośladki i do przodu!;D Tak, też słyszałam o tej wiośnie i nie mogę się doczekać , mam juz dość tego śniegu i ciapy .. Powodzenia ! ;*