Dzisiaj dość nudny dzień. Wczoraj zgodnie z tym co napisałam siedziałam cały czas w pokoju. Tyle że mama do mnie przyszła i siedziałyśmy cały czas razem. Nie chciało mi się kąpać ,więc początkowo chciałam nastawić budzik na 5 żeby wszystko koło siebie zrobić,ale ostatecznie się zmusiłam i zrobiłam całą toaletę wieczorem. Dobra to była decyzja,bo rano budzik zadzwonił 6.20 ,a ja go wyłączyłam i wstałam po 7 ,ledwo zdążyłam na autobus do szkoły 7.24. Dobrze,że śniadanie skromne,bo brzuch nadal boli. Na wf dzisiaj nie poszłam ,bo nadal ledwo się ruszam ,a szkoda,bo dziewczyny wyszły na dwór ,ulepiły bałwana i cykały sobie zdjęcia :)
śniadanie :
-7 suszonych śliwek
-podpieczona jedna duża grahamka ( wyglada na spaloną ,ale nie była - to tylko jakość zdjęcia)
-duża szklanka kefiru
IIśniadanie : pomarańcza , duży kefir
obiad:
-jabłko małe
-100g suszonych śliwek
-szklanka maślanki
-pizza
Pizza wykonana była na białkowych spodzie z wczorajszego przepisu. Na to koncentrat pomidorowy ,przyprawy ,szynka ,podpieczone ususzone pieczarki ,cebula ,serek wiejski ,oscypek ,ser zolty ,ketchup ,bardzo dobra :)
Zapomniałam napisać ! Dobrze ,że któraś z Was o to zapytała :) Najpierw oczywiście spód upiekłam.. Piekłam 25 minut w 180stopniach ,a dopiero potem nalozykam dodatki i zapieklam jeszcze w piekarniku :)
Lecę Was poczytać ,może zrobię wieczorem EDIT :)
Kolacja (nie chciało mi się cykać fotek)
-szklanka soku pomidorowego na ciepło
-surówka z 4 marchewek ,połowy małego jabłka i chrzanu
-miseczka kiszonej kapusty
-omlet z 2 jaj z szynką ,pieczarkami i serkiem wiejskim - mniam !
marcioszkaa1982
17 lutego 2012, 08:38Nigdy nie próbowałam zapiekać serka wiejskiego, muszę spróbować, Twoje menu wygląda przeapetycznie
chicademalaga
16 lutego 2012, 19:34oooo, przepis na pizzę wykorzystam:)
lalipop
16 lutego 2012, 13:39Świetne przepisy, uwielbiam twój pamiętnik. Trzymaj się:)
kasia8147
16 lutego 2012, 10:10oczywiście z papuguję od Ciebie pomysł na pizzę ;P pozdrawiam kiepski nastrój na pewno minie z pierwszymi wiosennymi promykami słoneczka ;)
adveenture
16 lutego 2012, 06:31wiem, wiem, że nie jadasz:) i szczerze to Cię podziwiam:P ja nawet pomimo tego, że nieświadomie miałem czasami taki miesiąc/dwa miesiące, że nie jadłem nic słodkiego to potem i tak do nich wracałem;) tyle, ze już słodycze kupne jadam rzadko, a domowym wypiekom nie potrafię się oprzeć:P
farewell15
15 lutego 2012, 22:51Nie lubię pizzy na grubim cieście, a teraz nie jedząc jej w ogóle przez ponad 2 miesiące na pewno mi zasmakuje i taka :) Uwielbiam owsianki! Jutro też planuję takową zrobić. Miałam wiele nieudanych prób, ale w końcu wiem, która mi smakuje najlepiej. Polecam dodać do niej budyniu, zyska baardzo pyszny smaczek. Nie dodawaj za dużo mleka- mleko ma być dodatkiem owsianki, a nie odwrotnie! Dla mnie pół szklanki (na porcje 3 łyżki platkow owsianych) to za dużo.. Najlepiej chyba smakują mi z jogurtem naturalnym wcześniej wymieszanym z miodem, albo serkiem wiejskim :) Trzeba kombinować, dodawać ulubione dodatki, a wyjdzie idealnie. / Też tak często kombinuje. Przed feriami opuściłam 2 ważne spr i teraz zamiast odpoczywac denerwuje sie zaliczeniami..
agnieeszkaaa
15 lutego 2012, 22:23Pizza wydaje się pyszna! :D
blair88
15 lutego 2012, 22:14skomplikowane się wydaję, ale mam nadzieję, że dam radę xd ale długo działą, od razu is zybko?:D bo po pracy bym robiła, a na 19 mam kolację z M :D najwyżej zrobię w sobotę do południa po imprezie akurat xd
blair88
15 lutego 2012, 22:07mamie każę kupić,ma u siebie aptekę w przychodni ;d to chyba wwc dobrze robić?:D
LoveSweets.
15 lutego 2012, 22:07to fajnie..;) ja mam prawie codziennie 7 lekcji, a przerwy zazwyczaj 10minutowe, jedna dluga poł godzinna.. a co jesz na dlugiej przerwie?
blair88
15 lutego 2012, 21:58chcęęę to, ale wstydze się kupić ;d drogie?:D hmm:) w piątek mam urodziny, ostatni dzień w pracy w czwartek i zaczynam new life, wyjeżdżam na kurs od poniedzialku do waw, więc chcę się czuć ok ;)
blair88
15 lutego 2012, 21:20a łatwe to w obsludze? gdzieś czytałam, też chceeee;> to ja jutro kupuję maślanki i kefiry+śliwki i oczyszczam się przed pt :)
farewell15
15 lutego 2012, 21:20No i dzisiejsza pizza wyszła niesamowicie! Na pewno w tym tygodniu ją jeszcze wypróbuję!
farewell15
15 lutego 2012, 21:19Jejku, cieszę się, że pomysł się spodobał :) Bałam się, że blog będzie niewypałem, a tu miłe zaskoczenie :) Twoje śniadania i jadłospisy nie są nudne! Pisałas kiedyś, że wolisz kanapki od owsianki- więc jedz to co wolisz, bo w końcu ma to sprawiać przyjemność! Ja bardzo lubię zaglądać na Twojego bloga, za każdym razem, gdy oglądam fotomenu podziwiam Cię, że mimo tak ładnej figurki potrafisz powstrzymywać się przed tłustymi, niezdrowymi daniami i słodyczami!! Ja przed dietą nie jadałam wiele warzyw, a teraz mnie do tego motywujesz :) To normalne, że rodzice chcą, żebyśmy jadali z nimi posiłki, mojej babci najbardziej na tym zalezy, mówi- jedz wszystko, ale w mniejszych ilościach. Natomiast rodzice przed dietą martwili się, że jadam za dużo chipsów i słodyczy, a mało własnie warzyw i owoców. Picie wody i herbat to bardzo zdrowy nawyk :) Sok pomidorowy też powinien Ci zasmakować :) Jednak mój ulubiony to marchewkowy jednodniowy! Co będzie ze Stanami zobaczymy. Wiem, że jak nie pojadę to będę żałować tego do końca życia.
LoveSweets.
15 lutego 2012, 21:18mam do Ciebie jeszcze pytanie.. co zabierasz do jedzenia do szkoly jesli masz np. 7, 8 lekcji? ;>
malgosia025
15 lutego 2012, 21:02Czytałam właśnie przepis na hamburgera ") mniam... narobiłaś mi smaka.
Mafor
15 lutego 2012, 20:51Ale pysznie!!! Wracaj szybko do zdrowia.
blair88
15 lutego 2012, 20:49i jak efekty kefiru? bo mam w planach;>
sliczna48
15 lutego 2012, 20:30tak czytam i czytam i widzę, że rzeczywiście masz ostatnio pecha, ah dziwne to troszkę no ale cóz takie życie :) następny tydzień może będzie bardzo bardzo szczęśliwy :)) dobrze że nie poszłaś na ten zabieg
vovavoom
15 lutego 2012, 20:29jestem wiernym wyznawcą Twoich pizz.