Dzisiejszy wpis chyba nie będzie zbyt pozytywny ,jestem zła na siebie i na całe otoczenie ,wszystko mnie denerwuje. Zawiodłam samą siebie. W poniedziałek mam egzamin, jazda w mieście nie sprawia mi większych problemów ,bo po 28godzinach kursu już umiem prawie całe miasto na pamięć. Koło 10 godziny ćwiczyliśmy górkę ,wyszła mi wielokrotnie prawie bezbłednie ,więc nie podchodziliśmy do tego potem ,wczoraj... wczoraj ani razu mi nie wyszło tak jak powinno ,albo mi auto wyło ,albo gasło. Dzisiaj było podobnie ,raz wyjdzie ( fartem),raz nie. Już nie wiem co mam robić ! Skupiam się ,staram. znam sekwencję ruchów ,przecież wiem co mam robić ,ale po prostu nie potrafię tego opanować. Dzisiaj przyszłam do domu i płakałam ,długo płakałam. Jutro o 10.30 mam jazdy , w niedzielę też mam jazdy ,zastanawiam się ,czy nie wykupić jeszcze więcej godzin żeby jeździć w niedziele wieczorem ,bo ja nawet nie wyjadę w miasto jeśli nie zaliczę tej głupiej górki ! Załamałam się całkowicie i nie zdziwię się jak jutro mi nie będzie nic wychodzić...
śniadania :
IIśniadania/podwieczorki
obiady :
kolacje :
Moje ciasteczka :
To wszystko ,trzymajcie się :)
divaaaaaaa
20 grudnia 2011, 11:39oooooooo pizza:D własnsnie poszperam w necie zrobiłam bym:P
viktorcia
12 grudnia 2011, 22:07tamta pizza jakby z grzybami to dietetyczna jest??
Titila
11 grudnia 2011, 22:30kochanie, jazda samochodem to nie powód do placzu ;) na pewnoe sie uda w koncu bezbladnie kilka razy pod rzad i wtedy sie wyluzujesz :)
cottage
11 grudnia 2011, 22:15https://www.youtube.com/user/SzkolaKierowcowTurbo#p/u/21/HJm2-umpavE
cottage
11 grudnia 2011, 22:14Hej słońce polecam Ci filmiki tego Pana na youtubie, myśle,że mogą pomóc jeszcze przed egzaminem. Pamiętaj, że stres nie jest dobrym doradcą, będzie co ma być tak sobie powtarzaj. Na pewno się uda, trzymam kciuki!! bedzie dobrze!!!!:)
puyaa
11 grudnia 2011, 14:56Jesteś niesamowita! wieSz? Pychotki :))
hoffnungsvoll
11 grudnia 2011, 13:47Jakie śliczne! Też będę zaraz piekła!
adveenture
11 grudnia 2011, 10:12dziękówka!:) trzymam kciuki za jutro, koniecznie daj znać jak poszło!
Dominikkaa
10 grudnia 2011, 22:33PS. a pierniczki cudowne :D
Dominikkaa
10 grudnia 2011, 22:29Kochana ! :P Nie przejmuj się ! Nie wiem jak tam u was w WORDZIE bo ja zdawałam w MORDZIE ale myślę że może jest tak samo.. no ale do rzeczy co mam na myśli.. ja zdawałam prawo jazdy w lipcu (zdałam za 1) miałam podobne problemy jak Ty tzn z górką. Instruktor zaproponował mi wykupić sobie na placu egzaminacyjnym w MORDZIE plac (koszt za 1h to 30 zł) i tam sobie jeździłam moją "elką" przez godzinę gdzie potem zdawałam egzamin. Potem czułam się dużo lepiej. I ja miałam zasadę. Sprzęgło popuszczałam tak delikatnie a żeby mój mózg mógł ogarnąć wszystko to myślałam sobie w duchu że naciskam tylko ręczny w dół. a robiłam to idealnie z gazem wiesz o co mi chodzi prawda ? :D że naciskałam równo i gaz i ręczny w dół tak równiutko i zawsze mi to wychodziło :) POWODZENIA ! DASZ RADĘ :)
Papilotta
10 grudnia 2011, 21:33Nie no po prostu zgłodniałam na noc przez te fotki :P
ParaTi
10 grudnia 2011, 19:33Nie przejmuj sie tak :) to wszystko przez nerwy wierz MI:) wszystko bedzie dobrze;)
meEffy
10 grudnia 2011, 19:12cudne pierniczki :) Co do jazd, nie spinaj się tak! Ja też zwykle nie miałam problemów z 'górką', a nagle parę jazd przed egzaminem przestało mi wychodzić...w aucie byłam bliska płaczu, ale miałam niesamowitego instruktora i w końcu znów się udawało. Na egzaminie też masz przecież dwa podejścia, więc głowa go góry! Będzie dobrze ;)
Alexis98
10 grudnia 2011, 18:01Chciałabym miec u siebie w domku ;p Ale bym miala fajne jedzonko hihihihh ;p Masz styl z tym jedzeniem ;p i to dietetycznie tak... podziwiam;D
Isabelle69
10 grudnia 2011, 16:22Te pierniczki wyglądają świetnie! :)
Sunniva89
10 grudnia 2011, 16:14Większość Twoich posiłków wygląda bardzo smakowicie , ciasteczka to już w ogóle... mistrzostwo świata! Trzymasz dietetyczny fason , głowa do góry :)
rob35
10 grudnia 2011, 16:01W życiu nie taką górkę będziesz jeszcze pokonywać. I pokonasz!!! Nie ma to-tamto, pokonasz, mała :)))
Sayno91
10 grudnia 2011, 15:47wiem co czujesz prawo jazdy do koszmar :( a ciasteczka wygladają apetycznie - mam nadzieję, ze wytrwają na choince do świąt :)
Klaudia121444
10 grudnia 2011, 15:02fajne ciasteczka
AmarLaVida
10 grudnia 2011, 14:39ale pyszności :)