przezycia tygodnia na zupie zwanej pieszczotliwie kapuchom :D
Solidarnie prosze trzymac kciuki. Za mnie, za Jewik i za Kilarke2 'przypadkiem' w ta akcje zaplatana.
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, lykam te tabletki, lykam, ale nie chudne.
- To niemozliwe! A bierze je pani tak jak mowilem kilka razy dziennie?
- Oczywiście. Jedna po kazdym wiekszym posiłku.
ps. zuuzia - zeby moc Ci odpisac musisz umiescic jakikolwiek wpis w swoim pamietniku, bez tego nie dzialaja komentarze
motylek: 500 przez debate
I zupa kapusciana + winogrona, jablka, grapefruit
Desperatka75
1 października 2007, 22:19Byłam w te wakacje w Gdańsku!!!A mieszkam ok. 700 km od Ciebie!!! Ale kocham Gdańsk, nawet bardziej niz Kraków, w którym mieszkałam 6 lat, więc pewnie znów tam zawitam:-) Tymczasem może być kawka wirtualna(chociaż całkowicie pozbawiona kalorii ;-)) Pa!
Desperatka75
1 października 2007, 22:00będę trzymać kciuki mocno.....pomimo.....ha ha ha.....Pozdrawiam!
niunka31
1 października 2007, 21:55zostawiam odcisk lapki hih buziaki ciesze sie ze tak sie zaprzyjaznilyscie hihih az pozazdroscic hih pozytywnie oczywiscie
kilarka2
1 października 2007, 21:53to dobrej nocki :) paaaaa
kilarka2
1 października 2007, 21:27no jutro idę do Przema ;) nie, trzeciego dnia do 1 bym nie wytrzymała, zwłaszcza, że jutro rano jade do dentysty :) buźka -tak musimy pomysleć nad nazwą :D
Azya
1 października 2007, 21:00ha ha ha... Super dowcip!! Pasuje do wielu z nas!!!!! :D:D:D:D
kaira74
1 października 2007, 20:20na praworządna drogę i od jutra znowu się katować ;) zobaczyłam zdjęcia z wakacji i ... jestem tam zgrubiała ogromnie. Już nawet na basen się zapisałam :))
7051953
1 października 2007, 19:13kilogramami ? Tak ładnie zgubiłas tyle swoich że może i za moje kg weżmiesz się ?! Moje gratulacje i powodzenia w d.c. Kiedyś próbowałam jeśc tę zupę ale mnie ona niezbyt idzie, zresztą ponoc w chorobach tarczycy za dużo kapuchy nie można (zdanie p. dr endokrynolog). Jeszcze nie przeczytałam Twojego pamiętnika, ale przeczytam ... Pozdrawiam - Barbara
AgnieszkaMoth
1 października 2007, 17:48Gratuluję siły i chęci do działania, na Twój pasek wagi aż miło się patrzy, powodzenia w osiąganiu daszych celów i gratulacje.
denzel
1 października 2007, 17:38a kiedy dokladnie jedziemy do katowic bo ja 20 mam szkolenie w ten weekend
denzel
1 października 2007, 17:37jestes :) nie umarłas od niskiego cisnienia ??bo ja powolutku trace sily i zasypiam::)
asej3
1 października 2007, 16:48jeszcze nie widac siusiaka ale ponoc rozwija sie prawidlowo fasolek:) Buziaki i odchudzanie bez tabl:)..:)) Buzka
bojza
1 października 2007, 14:36no to trzymam za wasze postanowienie kciuki!!!
laluna33
1 października 2007, 12:10ok 21...:(
moniaf15
1 października 2007, 11:56no to powodzenia ;O) ja lubie robic kapuscianke przed okresem bo wtedy latwiej sie oprzec slodyczom no i czlowiek tak nie puchnie ;O))) powodzenia ;O)
laluna33
1 października 2007, 11:52dzisiaj ,nie wiem co to ....ogólne zniechecenie mnie napadło...kiedy ty bedziesz w koncu...
Baltona
1 października 2007, 11:26Oczywiście trzymam kciuki za WAS!!!
denzel
1 października 2007, 11:18Smacznej kapustki :) az na usta sie cisnie "głąbku kapuściany":) ale nie chcialabym urazic Pani starszej:p lece na podwórko mamo:P
denzel
1 października 2007, 11:08pasek ....jak Ty malo wazysz!
denzel
1 października 2007, 11:08w tym wieku mozna zarywac noce :P i nadal funkcjonowac;) hehehe :) nie no zartuje ,nie wstalam rano bo bylam nierpzytomna :) ale energia jest ,znalazlam swoj hymn i spiewam :D powodzenia z zupkami ...no tak ale w TYM wieku to juz stałych pokarmow sie nie trawi:P Ale trzymam kciuki ,chociaz u Ciebie to pewnik ze dasz rade