ruszam się mniej
częściowo z wyboru, żeby tyłek porowerowy po 360 km zregenerować
częściowo z musu, bo tydzień zajęty mam czym innym,
więc wczoraj tylko 31 km na rowerze
dzisiaj też tyle miało być, ale rodzinne wypadki i przypadki zabrały mi wolny czas do ostatniej niemalże minuty
jem mniej
bo brak czasu
bo apetyt schował się pod lodówką
bo robię sobie w brzuszku wolne miejsce na piątkową Mulionerską Kolację przy świecach w ogrodzie
waga konstans
i trudno
na razie jej pozwolę constansować
bo truskawki, bo szparagi, bo zaraz będą czereśnie...
acha
za czwarty spalony milion kcali Mulionerzy mieli dostarczyć zdjęcia na drążkach
pomysł się pojawił przy okazji dyskusji o zasadności dodawania kcali spalonych przy dwuosobowych ćwiczeniach na drażkach, przy akrobatyce dwuosobowej, przy używaniu masażerów z napędem jądrowym . . . daję słowo, ja tego nie wymyśliłam !!
więc teraz ja daję swoje foto na drażkach,
tak, tak, nie na drążku - nie na jednym, ale na wielu
nie lubię drążkowej monogamii i monotonii
NUMEREK PIERWSZY, lustrzany
NUMEREK DO GÓRY NOGAMI, CZYLI WISZĄCY (jak kto woli)
DuzaPanna
24 czerwca 2011, 15:39że Ci pod-bicepsy nie wiszą, (nie pamiętam jak się nazywa ten mięsień pod spodem). i wiesz? poczułam ukłucie zazdrości :D ja też chcę mieć takie ramiona!
gilda1969
26 maja 2011, 21:15Normalnie akrobatka z Ciebie:)))
MamciaEdycia
26 maja 2011, 20:37Narazie mogę o czymś takim tylko pomarzyć......lofki i pozdrofki
adador77
26 maja 2011, 13:22ja odporna jestem na takie wydarzenia. Ale sie zdenerwowalam dzisiaj i dziwnie roztrzesiona jestem. Nie poszlam do pracy i szkoda mi mojego roweru.
LadyJo
26 maja 2011, 12:02Ależ drobiazg tam na tych drążkach wisi. Szczupak po prostu. I Ty jesteś babcią? Ja tam Ci nie wierzę ;) A obserwuję i czytam od dawna. Ani duchem, ani ciałem. Nikt mi nie wmówi! Pozdrawiam! :)
majrok
26 maja 2011, 11:14Jolu mam do Ciebie pytanko i prośbę zarazem. Czy mogłabyś polecić jakieś fajne sprawdzone miejsca/ kwatery w Grecji? Bardzo chciałabym się wybrać z rodzinką i może nam się w końcu w tym roku uda...Będę bardzo wdzięczna za pomoc i rady. Pozdrawiam Cię serdecznie i wciąż kibicuję choć rzadko komentuję.Miłego dnia.majrok
kejtul
26 maja 2011, 09:47na menu: czereśnie, szparagi, truskawki i od siebie dodam: mizerię i pomidory z cebulą zalane jogurtem ze szczypiorkiem czekam również!!!!
elkati
26 maja 2011, 09:05tak do góry nogami na samych rączkach? no nie dziwię się że wyrostki mostowe wiały jak się pod obróbkę takich rączek dostały ;)))
dziejka
26 maja 2011, 03:05Patrzę ponownie,.To wbrew fizyce jest. Jakiegoś szopa użyłaś .Albo ja sie upaliłam i widze odwrotnie.Tylko że ja nie palę
dziejka
26 maja 2011, 01:23sie tak nie da ,jak na drugim zdjęciu
bonasaga
26 maja 2011, 00:33Czy to jakiś wstęp do ekwilibrystyki z napędem jądrowym?
kitkatka
25 maja 2011, 22:18na czerep i tylko byłby huk. Masz kobieto krzepę. Pozdrówka
pinia0
25 maja 2011, 21:55o ja pier&ziu , ładne wygibasy!!!!!
imbir73
25 maja 2011, 21:55jak zrobiłaś ten odwrócony bez liny???
Dareroz
25 maja 2011, 21:43i jeszcze na tym do góry nogami uśmiechasz się :D super!
Elamela.gd
25 maja 2011, 21:11pozycje odwrócone regulują gospodarkę hormonalną - naprawdę !!!
BettyBoop6778
25 maja 2011, 21:05No, noooo - wymiatasz:-) A pamietnik zamknelam, bo... czuje sie z tym lepiej... No i nie mam czasu na Znajomych, to jak mam znalezc czas na czytanie Nieznajomych, czy Nowych Znajomych? Jestem tu juz 2 lata i nie sadze, zebym komus pomogla... Pozdrowionka:-)
filipinka1
25 maja 2011, 20:56świetne numerki na drążkach, podziwiam :)))
madora
25 maja 2011, 20:56akrobacje godne pozazdroszczenia, a w ogóle to świetnie wyglądasz, super figurka :-)
Emwuwu
25 maja 2011, 20:42to można by pomyśleć, że ...odwróciłaś zdjęcie do góry nogami:))) Szacun!:))