waga się na mnie zawzięła
56,4
56,6
56,2
56,5
56,4
spadeczek jakiś pokazałabyś, cholero jedna!!!!
jak ona sie zawzięła,to ja też się zawezmę . . . hmmmm?... zawziemę ? zawziemię?...
gramatyka nieważna, semantyka ważna
ponieważ jeść mniej już chyba nie można, a wieczornego %% dodawania kalorycznego nie zamierzam sobie odmawiać - to znowu stawiam na wysiłek
zawzinam się, na dziś i jutro, przynajmniej tyle, może i na łikend:
patyki powrotne od staśkowego przedszkola - były, zaliczone 7,34 km
rower w planie dłuuugi (edit wieczorny, ponad 60 km przejechane, słońce mnie złapało nareszcie)
jutro rower w planie też, i też dłuuuugi
w sobotę rowerem do rodziców na rancho, o ile pogoda dopisze
w niedzielę .. jej, nie wiem jeszcze, ale też coś wymyślę
niektóre dołki są bardziej upierdliwe od innych
ten nie jest jakoś szczególnie głęboki
ale okropnie smutny
płaczę wciąż
Dareroz
19 maja 2011, 14:53zawzięłam się, zawezmę się, byłam zawzięta ;) wyłaź! ileż można? :P
haanyz
19 maja 2011, 14:32do Ciecha dojade, chocby nie wiem co!!! nie boj zaby! Najwyzej mnie matka przywiezie w pozycji lezacej... znieczule sie i bedzie dobrze!
dior1
19 maja 2011, 13:42masz racje... widok jest super... pies spiacy na ramieniu pana... Pan przytomny, bo o 6:00 pracę zaczyna....
bonasaga
19 maja 2011, 13:16Moja waga też taka zacięta - tylko na ponad dwa razy takim poziomie :) W sprawie dołka, to jeśli dno widzisz, to odbijaj i w górę :)
Levis1977
19 maja 2011, 12:12Egzystencjalny? :-P
aganarczu
19 maja 2011, 12:06Moze ona sie zaciela ze zmeczenia, wyciagnij baterie i daj jej odpoczac kilka dni :-)
Spychala1953
19 maja 2011, 11:45zawezwij się i nie wpadaj poza tym w te dołki. A przynajmniej szybko sie z nich wygrzebuj zanim się zapadniesz. Miłego dzionka
deepgreen
19 maja 2011, 11:42Faktycznie zaweznieta jestes.I za to Cie podziwiam.A wage na zlom!Chyba ma cos popsute..Ja wiem,ze Ty nie z tych ,zeby cie do pierwsi przytulkac i lzy ocierac...Ale smutasze sie razem z Toba,moze Ci bedzie ciut lepiej w tym upierdliwym dolku.
elkati
19 maja 2011, 11:42z takim dołkiem... dobrze, że krótki jest, bo by się jeszcze jakie bagienko z tego zrobiło... zawzimaj się, zawzimaj, jak tak będziesz rowerować, to Ci oczęta trochę wyschną...