Hej dziewczyny :) Dzisiaj jest okropny dzień ,nic się nie chce ,cały dzień minął a ja właściwie nic konkretnego nie zrobiłam. Wstałam jak zwykle o 6 ,poleżałam do 6.50 , poszłam szykować śniadanie , czyli trzy kromki razowca podpiekanego w tosterze ,jedna z chudym serem ,pomidorem i szczypiorkiem , druga z musem jabłkowym posypana migdałami i suszonymi jabłkami , a trzecia z sałata ,szynką konserwową , pomidorem ,rzodkiewką ,cebulą i szczypiorkiem ,do tego warzywa :)
II śniadanie : dwa jabłka i czerwona gruszka ,która mi nie smakowała i właściwie zjadłam tylko kawałek ,była zupelnie bezsmakowa ,jakby połączenia jabłka i gruszki ,z czego w konsekwencji powstawało jedno wielkie niesmaczne nic :)
Obiad : Sporo myslalam nad tym na co mam ochote i... i tu was zaskocze ,pewnie nie jadłyście nigdy czegoś takiego ,ale uwierzcie - warto ! Niebo w gębie. Ciecierzyca z piersią z kurczaka i warzywami :) Te z was ,ktore jedzą według indeksu glikemicznego pewnie wiedzą dlaczego to danie jest takie zdrowe .
Podwieczorek : batonik fitness pokrojony z obranymi ze skórki migdalami ,do tego jogurt naturalny z cynamonem ,szczyptą fruktozy i musem jablkowo-brzoskwiniowym.
Kolacja : dwa jajka na miękko ,ćwiartka papryki ,marchewka ,pomidorki koktaliowe ,trochę kapusty ,czyli wyjadanie resztek warzyw z lodówki przed zakupem świeżych :)
a teraz z innej beczki : uczy się któraś z was hiszpańskiego ? Bardzo chcialabym zaczac ,ale zupelnie nie wiem od czego ,robilam już tyle podejść i za kazdym razem szybko sie zniechęcałam ,a to takie nie w moim stylu ! Może mozecie mi dać jakies rady? Korepetytor u mnie w mieście jest tylko jedny ,ale takie zajęcia raczej odpadaja ,bo chodzę juz na inne dodatkowe i nie chcialabym obciążać rodziców kolejnymi ,a wiem ,ze potrafię i mogłaym nauczyć się choć podstaw tego języka sama. Rok temu zaczarowała mnie Hiszpania i ludzie ,ich kultura ,zwyczaje ,super sprawa. Moze macie jakieś dobre książki ,ktore moglabym odkupić albo mogłybyście mi pomoc jakoś inaczej ?
a i dziękuję Wam za wszystkie miłe komentarze ,to naprawdę motywuje :)
Jutro w porze obiadowej jadę do przyjaciółki ( dojeżdzam ,bo mieszka dość daleko) ,więc pewnie menu będzie dość ubogie w ciekawe przepisy ,ale i tak zapraszam do obejrzenia zdjęć :) Trzymajcie się i powodzenia życzę wszystkim maturzystkom.
karmelcia222
3 maja 2011, 20:55jej co patrzę na te fotki to robię się zaraz głodna wrr....... a obiadki są przepyszne- chyba skusze się na wypróbowanie kilku twoich dań:) niestety z hiszpańskim nie pomogę:((
Jillian17
3 maja 2011, 20:53haha no dokładnie :> włoski geografia wos z czego geografii i włoskiego mam najwięcej :) nie wiem co mnie na taki profil przygnało ale co tam jestem zadowolona :) a ty na jakim jestes ?? :D
ailatana
3 maja 2011, 20:49Nie ma obniżonej zawartości, ale w sumie wychodzi 4g tłuszczu na 100g produktu, czyli 4%. x) Kanapki też uwielbiam, ale aktualnie jestem na ONZ, więc przez chwilę muszę się wstrzymać od pieczywa, chyba, że jeść owsiane, ale to średnio mi smakuje. ;)
Kakaowaa
3 maja 2011, 20:43No ja właśnie też pierwszy raz słyszę ! :D Muszę go kupić ! :) Dziękuję za informacje :**
ailatana
3 maja 2011, 20:37Śniadanie pyszne, jako nadzienia użyłam twarożku 'President' z rzodkiewka, ale może być taki jaki Ty lubisz. :) A szaszłyki wyszły super, w sumie przyszły mi na myśl po Twoim poście, w którym umieściłaś zdjęcie szaszłyków. :)
Merve
3 maja 2011, 20:32To wszystko tak smacznie wygląda, że aż jeść mi się zachciało, a do śniadania daleko xD
Kakaowaa
3 maja 2011, 20:313 razy mniej !! Super, też muszę takiego poszukać bo bez keczupu ani rusz ! :D A zdradzisz mi jakiej firmy i w jakim sklepie go szukać ? Z góry dziękuję ;**
Jillian17
3 maja 2011, 20:19haha no właśnie motywacji często niestety brak ;D a ja jestem na profilu turystycznym :)
Kakaowaa
3 maja 2011, 20:07Dziękuję za radę :** Ja oczywiście doprawiać będę na ossstro :) Mam nadzieję, że mi wyjdzie :D
Jillian17
3 maja 2011, 20:01no ja nie mam wyboru bo mam włoski normalnie w szkole ;) więc chcąc nie chcąc sie go uczę :) ale jest dla mnie prosty i przyjemny : o wiele bardziej niż niemiecki którego nie znoszę :) ja też chciałam sie hiszpańskiego uczyć ale brakuje mi samozaparcie zeby sie samej z siebie w domu uczyć :D
myszeczkalbn
3 maja 2011, 19:55uwielbiam twoje fotomenu :) obiadek super pomysl :) a co do hiszpanskiego to polecam kursy na plytach juz nie pamietam z jakiej ja mam firmy (jak chcesz poszukam) uczylam sie duńskiego i naprawde wchodzi nawet jest polski lektor i mozna za nim powtarzac zdania :) i mam jeszcze gdzies stronke na ktorej klikasz na obrazek i lektor go mowi w wybranym jezyku (jesli chcesz takze poszukam linka )
Jillian17
3 maja 2011, 19:50ooo no to na pewno wypróbuję :D haha ja się uczę włoskiegoo i muszę sie wziąć za niego bo ostatnio go odpuściłam nie źle :D
sylciaaa
3 maja 2011, 19:42zawsze sie zachwycam takimi zdjeciami;) MMmmm pyszne sa;)
Kakaowaa
3 maja 2011, 19:39Twoje zdjęcia są tak apetyczne, że zaczyna się we mnie budzić kucharz :D Szczególnie te zdjęcie Twojego obiadu :) Aż jutro pójdę do sklepu po kalafior i przyrządzę sobie jakąś potrawkę :D
malgo005
3 maja 2011, 19:36rzeczywiście pyszny ten obiadzik:)a hiszpańskiego niestety się nie uczę;)
Jillian17
3 maja 2011, 19:34ojej kochana boskie jedzonko ! ;) muszę kiedyś spróbować ciecierzycy bo jeszcze nigdy nie próbowałam :D ja dzisiaj też nic szczególnego nie robiłam, po za tym pada śnieg to nawet sie z domu wyjść nie chciało haha ^^
unia023
3 maja 2011, 19:22polecam strone livemocha.com tam uczysz sie slowek i potem czytasz i oceniaja ci hiszpanie :)) albo osoby ktore maja opanowany jezyk perfect :)) Moj brat umi b. dobrze i mi polecil ta strone bo tez mi sie podoba hiszpanski jednak moj zapal minął szybko z nauka :D