Dzisiaj wstałam wcześnie rano ,poszłam jak zawsze po świeży chleb razowy ,przygotowałam śniadanie ( zapiekanki na bułkach ) dla całej rodziny ,zeby na 8 były już gotowe do wyjęcia z piekarnika. Potem zabralam się do szykowania śniadania dla siebie :)
Śniadanie : trzy kromki razowca : jedna z gerberkiem ,suszonymi śliwkami i suszonymi jabłkami,posypana otrebami , druga to zapiekanka ,a trzecia z wędzoną makrelą ,do tego migdyały.
II śniadanie : grejfrut i jabłko
Obiad : zupa brokułowa z pojedynczą piersią z kurczaka ,do tego grzanki z chleba razowego + marchewka.
Podwieczorek : jabłko , fistaszki ,migdały
Kolacja : kebab z warzywami zawiniety jak gołąbek w salate z sosem czosnkowym x2. i pół makreli wędzonej. Przepraszam za jakość zdjęcia ,wyglądało to dużo lepiej ,ale niestety nie udało mi się tego uchwycić ,bo kolację jadłam o 20 ,kiedy światła już właściwie nie było ;)
Trochę późno zjadłam kolację ,no ale innej możliwości nie miałam.Teraz czuje się pełna i nie zasnę taka wypchana. Pooglądam telewizję ,kolejny raz zacznę uczyć się hiszpańskiego i pomaluję paznokcie ,a czas jakoś zleci... trzymajcie się ;)
emilania91
4 maja 2011, 12:16same pyszności:)
alexandra91
3 maja 2011, 19:39Dziękuję za miły komentarz , ja teraz przede wszystkim chcę pozbyć się cellulitu i ujędrnić ciało, bo waga to nie wszystko ;) ale głodna się zrobiłam jak zobaczyłam jakie pyszności wczoraj przygotowałaś. Mniam! Zaczynasz uczyć się hiszpańskiego czy robisz to już od dłuższego czasu? Może polecisz mi jakąś dobrą książkę do nauki tego jezyka? Pozdrawiam ;)
Pigletek
3 maja 2011, 18:55Dobra na stabilizację. Ja bym przy takim menu nic nie zrzuciła. Ale chwali się urozmaicenie. Ja też staram sie mieć jak najbogatsze menu, żeby nie wyjałowić organizmu. Staram się często jeść ryby, te tłuste, najzdrowsze (np. makrela wędzona). A jak widzę menu niektórych Vitalijek, to aż się nóż otwiera ;)
Floral
3 maja 2011, 18:48Używam 70-gramowej grahamki do burgerów. Kupuję je w carrefurze i powiem szczerze, że z odpowiednio dużą porcją warzyw + 100 gramowym kotletem z mielone indyka mogę spokojnie dotrwać do kolacji, lub nawet o niej zapomnieć. Bułka jest dość duża, wielkości bardzo dużej kajzerki. Są dni kiedy poza tym burgerem nie jestem w stanie zjeść żadnych dodatków (dziś ledwo wepchnęłam warzywa na patelnie!). Naprawdę polecam :) Nie dziękuję, bo nie chcę zapeszać! :)
Naomiiee
3 maja 2011, 17:50oh, nie przejmuj się świetnie sobie poradziłaś ;D jak tylko ją zrobie to dam znać, tylko jest jeden problem że nie mam blendera .. więc zrobie ją dopiero jak polece do Polski :))
badmedicine
3 maja 2011, 16:29Za każdym razem smakowicie! :) Kiedyś muszę zrobić sobie takiego "kebaba" :) Pozdrawiam ciepło w ten beznadziejne zimny i mokry dzień. ;*
mikolino
3 maja 2011, 15:36Mniam, smaczna kolacyjka ;-)
anizar2
3 maja 2011, 11:19kurde... chciałabym mieć tyle zaparcia co ty :/ mi by się nawet tego nie chciało tak na talerzu układać :P
malgo005
3 maja 2011, 08:48strasznie podoba mi się ta zupka brokułowa, dałabyś mi przepis:)
kamilka0011
3 maja 2011, 08:29pyszne jedzonko,a kolacja jaka mniam!!!
pendraiw
3 maja 2011, 07:55pomyśl o założeniu jakiegoś bloga kulinarnego - zdrowe odżywianie czy coś. boooo te fotki są urocze. Jaki masz aparat? Mówię Ci są cudowne!
Naomiiee
2 maja 2011, 22:54Mmm jak wszystko przepysznie wygląda .. a już wogole tak kanapka zapiekanka ;) A jak wogóle zrobiłaś tą zupe brokułową?? bo to jedna z moich ulubionych :D
Asisze
2 maja 2011, 22:52u Ciebie zdrowo i kolorowo :) wszystko wygląda ślicznie :) po prostu po jutrze też taka kanapkę z gerberkiem zrobię bo mnie ciekawość zżera
Beatky
2 maja 2011, 21:51Co Ty masz z tymi gerberkami? Aż to takie dobre jest?! :) Super masz menu. Bardzo mi się podoba. Wizualnie wygląda rewelacyjnie a to już duży plus. Nie każdy potrafi na diecie komponować smaczne i ŁADNE posiłki. Wytrwałości! :)
Kakaowaa
2 maja 2011, 21:43O tak zgadzam się ;) To wszystko wygląda przepysznie ! Też chciała bym nabrać tak zdrowych i smacznych nawyków żywieniowych.. :)
Neli21
2 maja 2011, 21:37U Ciebie jak zawsze wszystko smacznie wygląda , aż się chce to zjeść:) Pozdrawiam:)