Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Też to zauważyłaś???? /zirytowana


:)
  • brigan

    brigan

    21 października 2010, 14:41

    ta pani brzmi jak moja położna, jak jeszcze mieszkałam w Olsztynie, gabinet miała na Wyszyńskiego... też wciskała mi to Oilatum, pediatra mi powiedziała (ale obecna, nie z Olsztyna) że jak się zacznie tego u takiego malucha używać, to później skóra bedzie tego zawsze wymagać.PS przeciw pneumokokom nie szczepiłam i szczepić nie będę, to wyciąganie ludziom pieniędzy z kieszeni

  • Izabela1411

    Izabela1411

    21 października 2010, 14:40

    tak to jest z położnymi....!!!! ja osbiście używam oilatum, i jestem bardzo zadowolona, dzięki temu nie muszę jej już smarować oliwką(często uczula), nawet bużkę myje małej oilatum i łagodzi podrażnienia po smoczku. a co do rumianku, to sie odchodzi bo coraz częsciej niestety uczula. pamietam jeszcze pare lat temu mama moja siostre tez myłam w rumianku...ale co jakis czas wszystkie te zalecenia sie zmieniaja, tak jak z karmieniem. a jesli chodzi o szczepienia, na pneumokoki zaszczepie dopiero w wieku 2 lat, bo wtedy jest tylko jedno szczepienie, teraz jedynie szczepie heksa, i tak przzy jednym ukluciu mala placze niemilosiernie, az sie serce kraje... i rotawirus tez, ale to jest doustna szczepionka.

  • Habibi82

    Habibi82

    21 października 2010, 14:38

    Ja swojeSłońce szcepiłam wszystkimi możliwymi szczepionkami,w tym zalecanymi. Wydałam masę kasy. Niestety było to podyktowane tym, że w najbliższym czasie wybieramy się całą rodziną do Indii na 2 i pół miesiąca i lepiej żeby Słońce było zabezpieczone w najlepszy z możliwych sposobów. Ale ostatnio już producenci przegieli z tymi szcepieniami. W kwietniu szczepiłam Słońce na ospę. A teraz okazało się, że ostatnio weszło rozporządzenie, że na ospę potrzebne są dwie dawki, i muszę doszczepić dzieciaka, a za tą przyjemność już muszę zapłacić dodatkowo 2 stówy. No po prostu zdzierstwo. Ale co poradzić na zdrowiu i dzieciach się nie oszczędza, a producenci to wykozystują

  • wiola81

    wiola81

    21 października 2010, 14:31

    co do przemywania oczu rumiankiem to też moja położna nie polecała mi bo rumianek uczula i sama sie o tym przekonałam bo moja niunia miała skore wrażliwą -dużo krosteczek ropnych i po rumianku nasilały sie jej tylko,wieec coś w tym jest ,a oczko przemywam po prostu przegotowaną wodą tak też kazała,co do gruszki to powiem ci że dużo lepszy i skuteczniejszy jest ten aspiratorek-bo nie ingeruje w środek noska i nie drażni błonki śluzowej a diidzia też lepiej znosi to czyszczenie =nie denerwuje sie -wiec moge ci z czystym sercem polecic ten aspirator:)a szczepic też nie szczepiłam na zadne tam pneumokoki czy meningokoki,tylko obowiązkowe wziełam płatne żeby miałamniej ukłuc bo tak to zazwyczaj 3x kłują,wazne żeby hartowac maleństwo od małego -wystawiac na podworko czy mroz czy niepogoda a to że karmisz to jeszcze dodatkowo ją uodparnia :) zycze powodzenia i zdrowka dla was :)

  • FammeFatale22

    FammeFatale22

    21 października 2010, 14:30

    Polozna przytrafila Ci sie katastroficzna wrecz. Wielkie wspolczucia. Moja byla bardzo wporzadku, zero narzucania swoich racji. Mila,uprzejma i sympatyczna. Kazala zadawac sobie pytania. Apropos szczepieniu przeciwko pneumokokom. Ja zaszczepiam, ale tylko dlatego, ze moja mala ma wade serduszka i przysluguje jej ta szczepionka nieodplatnie ze wzgledu wlasnie na serce... Gdyby byla zdrowa, mysle ze bym nie szczepila..chyba ze na milion % poszlaby do przedszkola.

  • Migotka46

    Migotka46

    21 października 2010, 14:28

    ja nie szczepiłam synka, aco do tych ich produktow tosama tak mialam, ze mowila jakie pampersy jakie mleko,w przyapdkach gdy sama karmic nie moglam, ale mleko i tak dawalaminne o polowe tansze bo zwyczajnie polecane mojego synusia odzrzucalo ze wstzrasem. sama smarowalm go tym czym uwzazalam i robilam wszytsko tak, co uwazalam za sluzne i co malemu zluzylo. wczoraj skonczyl 2 latka i jest zdriwy i zadowolony :):)

  • dooooona

    dooooona

    21 października 2010, 14:26

    Odpowiem Ci na twoje pytania jak ja postępowałam z moim synkiem. A wiec tak: Szczepiłam go na pneumokokoi i na menimgokoki. I oprócz tego jak miał z 1,5 roku to zaszczepiłam go przeciw wirusowemu zapaleniu opon mózgowych po kleszczu poniewaz tamtego lata 2 razy wyciągałam mu kleszcza. Więc była panika i wolałam go na przyszłość zabezpieczyć chociaż w jakimś stopniu. A co do oczka to Kamilek też miał problem z zatkanym kanalikiem łzowym ,pomógł sam masaż i uciskanie kanalika. A do przemywania sól fizjologiczna . Rumianku podobno sie niestosuje. Do noska stoswałam fride jest niedroga a skutecznie oczyszcza nosek. Pozdrawiam serdecznie Młodą Mamuśke :))

  • picaporte

    picaporte

    21 października 2010, 14:25

    No to Wam się trafiła baba!!! Szok!!! Olej ją ciepłym moczem :) Moją Małą kładę najczęściej na boku - bo ulewa, takie mam zalecenia ze szpitala. Sposób odżywiania polecali taki jak Twój, musiałam zmienić (odpadł nabiał bo pokazała się alergia). Oilatum może i dobre, ale uzależnia skórę, i później ciężko przejść na normalne kosmetyki. A jak nie ma wskazań (np. alergii) to zwykłe mydełko i Oliwka lub parafina wystarczają. Nie ma co dać się zwariować! A ona musi dobrą kasę dostawać za reklamę :D Do nosa zapewne chodziło o fridę - faktycznie jest świetna :D A co do szczepień - będziemy szczepić pneumokoki, ale nie teraz przy i tak ogromnej ilości szczepień w pierwszym półroczu życia Maluszka, tylko zaczniemy jak będzie miała rok albo później bo mamy w planach niestety przedszkole :/ Dużo cierpliwości życzę :) I mam nadzieję, że baba nie będzie Was już nękać :D

  • kasiap76

    kasiap76

    21 października 2010, 14:24

    Słuchaj przede wszystkim swojej intuicji. Oilatum - osobiście polecam - zwłaszcza dla noworodka. A co do szczepienia... ja szczepiłam.

  • and84

    and84

    21 października 2010, 14:22

    my wczoraj wróciliśmy z naszym maleństwem ze szpitala i w przyszłym tygodniu czeka nas pierwsza wizyta położnej i po tym co przeczytałam tutaj to zaczynam się ba.

  • migotka69

    migotka69

    21 października 2010, 14:22

    że Ci ulżyło. Co prawda dzieci nie mam i nie doradzę ale z tego co pisałaś to ta babka rzeczywiście zachowywałaq się jak przedstawiciel handlowy. Trzymajcie się i nie dajcie się~! buziaki

  • migotka69

    migotka69

    21 października 2010, 14:22

    że Ci ulżyło. Co prawda dzieci nie mam i nie doradzę ale z tego co pisałaś to ta babka rzeczywiście zachowywałaq się jak przedstawiciel handlowy. Trzymajcie się i nie dajcie się~! buziaki

  • kitkatka

    kitkatka

    21 października 2010, 14:21

    położną!!! Od lat nie ma rejonizacji ani przymusu. To jakaś idiotka z eszłej siermięrznej epoki. Dziecko szczepić bo na świecie tworzą się potworne mutacje bakterii a nasze zatrute organizmy są coraz mniej odporne. I kierować sie własnym rozumem i intuicją. A rumianku tez nie polecam bo ja na prezykład jestem na niego potwornie uczulona i wiem, że jest to dosyć częste. Wszystkiego dobrego. Pozdrówka

  • Lamia.37

    Lamia.37

    21 października 2010, 14:19

    taką położną. Może Ci jedynie doradzać w kwestii, o którą byś pytała bo coś Ci się nie sprawdza. Ja nie szczepiłam na pneumokoki. Była u mnie na wizycie patronażowej pediatra mojej córci i wówczas w cztery oczy mi doradziła, że mam sobie dać z tym spokój, ale jakby co to tego nie mówiła. Także sama widzisz, że koncerny mają niezły wpływ na służbę zdrowia ;) Zresztą podpowiedziała mi też, że gdybym już się tak tego bała to ewentualnie zaszczepić przed wysłaniem dziecka do przedszkola (lub innego "skupiska" dzieci) a im później szczepisz na pneumokoki tym dziecko dostaje mniej wkłuć - niemowlak 3 a dwulatkowi wystarczy już tylko 1. Czyli już same koszty wyglądają tu inaczej, bo jedno szczepienie to około 300zł.

  • Daria.K

    Daria.K

    21 października 2010, 14:18

    to ja zaszczepiłabym tylko na meningokoki które wywołują spesę (zapalenie opon mózgowych - rdzenowych gdzie taki maluszek zazwyczaj umiera... Rotawirusy i pneumokoki wywołuja biegunke wymioty i zapalenie płuc oskrzeli. WIęc myślę ze z ich 3 lepiej zaszczepić na te pierwsze. Synek mojej koleżanki zmarł mając 5 miesięcy na sepsę... Strasznie to przeżyłam, bo moja córeczka miała wtedy 3.5mc

  • joanna1704

    joanna1704

    21 października 2010, 14:17

    uzywalam.rzeczywiscie sie od tego odchodzi juz.jest urzadzenie do noska frida(aspirator)kosztuje ok 25 zl.oilatum stosowalam jak mala miala troche uczulenia.ale nic mi polozna nie nakazywala i nie krytykowala,nie szczepilam na pneumokoki.zaszczepilam mloda jedna dawka jak poszla do przedszkola.

  • Diabeleria

    Diabeleria

    21 października 2010, 14:15

    przydzielona połozna? Nie ma czegos takiego! Położna wybierasz sama! Może dali Ci w przychodni podstępnie do podpisania umowę własnie z tą osobą, bo ja wybierałam położną taka jaka chciałam ( z polecenia) z kompletnie innego ośrodka niż należałam, po prostu miałam odrębną umowę z nią na nfz.

  • kasiula6666

    kasiula6666

    21 października 2010, 14:13

    Zawsze znajdzie się ktoś kto nam młodym mamom będzie chciał wmawiać rożne rzeczy. Nie daj się bo sama wiesz co jest dla Twojego dziecka dobre. Jeśli małej nie szkodzi rumianek na oczy (tzn nie są jakieś zaczerwienione od niego), nie szkodzi jej oliwka to rób swoje i nie przejmuj się. Ja nauczyłam się wysłuchać i mieć to w czterech literach (czasami coś się sprawdza z tego co mówią inni, ale to my same przebywamy z tym dzieckiem 24 h na dobę i to my znamy skórę dzidziusia, jego upodobania smakowe itd, itp. a nie babcie, ciocie, położne które wpadną na chwil parę). Jeśli chodzi o szczepionki to ja akurat zaszczepiłam Małą szczepionkami podstawowymi i przeciw pneumokokom. Ale to jest Twoja decyzja czy szczepisz w ogóle. Poczytaj o tych szczepionkach, zastanów się, pogadaj z partnerem i wtedy podejmij decyzję. Ja Wam życzę dużo zdrowia i cierpliwości (to będzie bardzo potrzebne :) ) Sami wiemy co dla naszego dziecka jest najlepsze. pozdrawiam

  • Diabeleria

    Diabeleria

    21 października 2010, 14:10

    żadnego oliatum nie używałam, bez przesady.

  • Anika0810

    Anika0810

    21 października 2010, 14:10

    Sama mam dwóch synów i obydwóch "wychowałam" na oliwce bambino i na tzw gruszce. Olej porady tej położnej, rób co dyktuje Ci serce, napewno nie zrobisz córeczce krzywdy. Odnośnie kładzenia na boczku to tez mysle, że nie powinnaś bo mozna zdeformowac delikatne stawy biodrowe, lepiej na brzuszku nauczyc dziecko lezakowac. Co do szczepienia przeciwko pneumokokom, ja nie szczepiłam żadnego z synów, po konsultacji z panią pediatra, bardzo mądrą kobietą, która także uważa tą szczepionke jako chwyt reklamowy. Miałam to szczęscie, że moje dzieci jako maleństwa nie chorowały. Nawet przeziebien nie chwytali. Teraz mają juz 5 i 10 lat, nie obciązałam ani nie obciązam szczepieniami, które nie sa przymusowe i uwazam że chowaja się lepiej niż niejedno dziecko, których rodzice "dbali" o wszystkie dodatkowe szczepionki:) Powodzenia, napewno dasz radę, bo widzę że rozsądnie podchodzisz do tematu. Instynkt macieżynski podpowie Ci co jest dobre a co nie dla Twojej Gosieńki:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.