Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prz.

szczescie uskrzydla wiec zycze Ci duuuzo szczescia i jeszcze wiecej i wytrwalosci , jestes prawdziwym wzorem do nasladowania ...pozdrawiam serdecznie

Aniu samego szczęścia Ci życzę :)

gratuluje :) to wazny krok, zycze szczescia :*

jak wiesz to ty wlasnie bylas moja glowna motywacja do tego aby zapisac sie do tego portalu i probowac walczyc o siebie.ale jak to zwykle ze mna bywa nawet najwieksza motywacja po jakims czasie na mnie nie dziala i przestaje o siebie walczyc.i tak jest tym razem.znowu nic na mnie tak mocno nie podzialalo.nawet aniu twoja anielska moc.ja juz jestem raczej przepisana na straty.za dlugo trwam w tej swojej bezsilnosci i juz podejrzewam ze nawet ta operacja mnie nie uratuje.poddam sie jej oczywiscie bo jeszcze tkwia we mnie jakies szczatki nadziei ale juz i tak nie wierze w to ze moje zycie moze sie zmienic.ja juz chyba sie poddalam dawno temu.ja juz powoli wygasam bo czuje ze juz nie ma dla mnie ratunku.za wiele przezylam w tych przekonaniach ze na nic dobrego nie zasluguje i napewno juz tak pozostanie.ja nie licze juz na to ze moze mnie spotac cos dobrego w zyciu ale potrafie mimo wszystko cieszyc sie aniu czyims szczesciem.a wiec ciesze sie Aniu twoim szczesciem.zycze ci wszystkiego dobrego.zasluzylas sobie na takie szczescie.i podziwiam cie za twoj upor i sile walki.bo chyba to jest najwazniesze.bez tego nic sie nie zdziala.ja nie mam sily walki- i chyba tak mi sie bynajmniej wydaje -dlatego przzegralam swoje szczescie.ale to nic to nie jest portal po to zeby sie nad soba uzalac.ja nie chce tak.chce cieszyc sie czyims szczesciem i ciesze sie jedynie z tego ze chociaz to potrafie.zycze kochana aniu duzo duzo szczescia i milosci.

fajnie, że te urodzinki tam miło spędziłaś :) ... Kochana, a Tomek jest szczupły, czy przy kości? Pamietam jak pisałas, że się odchudzał swego czasu... Pozdrawiam ;*

rewelacja :)))

Trzymam kciuki, kurcze fajnie że wszystko się ułóżyło, Pozdrawiam

z całego serducha Ci kibicuje i trzymam kciuki,żeby zawsze już u Ciebie było tak pieknie a kilogramki leciały w dół!!!!

Podziwiam Cię i trzymam kciuki za Twój sukces. Aż miło się czyta o Twojej walce, choć nie zawsze bywa łatwo. Ale widać w Tobie siłę - i to motywuje :) Oby tak dalej - na pewno wszystko się ułoży :) A jak już zastosujesz wszystkie otrzymane rady to uwierz mi - wszystkim szczęka opadnie :) Trzymaj się i nie dawaj się - ciesz się chwilą! :)

podziwiam :) nie poddawaj się

ulalalala ale się u Ciebie dzieje moja miła :) bądź szczęśliwa :*

zaczynam wierzyć, że tak jak w komediach romantycznych jest i w życiu... zazdroszczę

to bym z nudów umarła, a tak telenowela jak talala :))))

Ania Rzadzisz i pokazujesz swoim życiem i tym ze sie nim dzielisz z innymi ze z każda sytuacja mozna siobie poradzić tylko trzeba znaleść wokół siebie luddzi którzy przychylnych pozdrawiam i zycze samych sukcesów

mam nadzieje, że już zawsze będziesz szczęśliwa , uwielbiam czytać twój pamiętnik , powodzenia!!!!

Jesteś niesamowita Aniu! Gratuluję i życzę wszystkiego co najlepsze. Teraz kg to już chyba polecą ;-) Pierwsze koty za płoty. Jesteś dla mnie ogromną inspiracją. Niech moc będzie z Tobą! A.

uwielbiam czytac ze u Ciebie jest tak radosnie i szczesliwie :) zycze Wam zebyscie juz zawsze byli tak szczesliwi i jeszcze bardziej :):)

potrafia sie zajac kobieta odpowiedznio :) wiedze ze dobrze trafilas :) mam nadziejej ze tez spotka mnie kiedys takie szczescie :)

że zamieszkaliście razem ;))))

i powodzenia :)