Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prz.

Iwonka nie ma pojęcia gdzie się Ania podziewa....szukałyśmy jej niestety kamień w wodę..

PomocyAnia141.

że założyła pamiętnik pod innym nickiem....może nie chce, żeby ktoś ją odnalazł...szkoda

No, ale po co ktos by wymyslal takie historie? Dla jakich korzysci? No chyba, ze Vitalijki jej pomagaly w jakis sposob inny niz dawanie dobrych rad, np. pieniadze, prezenty. Sama nie wiem...

i co z ta ania sie stalo,czy myslicie ze to bylo wymyslone????

Podziwiam determinację i od razu zachciało mi się ćwiczyć ;) I jakoś uśmiech mi się sam na twarzy pojawił przy momencie "on mnie rozbiera, a ja się ubieram"...bo ech skąd ja to znam :)) Powodzenia i dalszych sukcesów życzę :)

Mimo tego, że już raz tutaj na Vitalii dałam się nabrać na "prawdziwość" jednego pamiętnika, to- nazwijcie to naiwnością- w Anię dalej wierzę...

WielkaDupa1983 - bliźniczy pamietnik dosłownie. I też się tak urywa. Wynajmiemy detektywa :P

Uuuj, cos nie za bardzo wierze w szczesliwy powrot...

Just kidding. Kiedy powrót? Yoooooo!!!

to też Ty.Gratuluję wkręcenia tylu osób.

Szczęśliwego Nowego 2011 Roku :) Proszę, odezwij się. Napisz czy wszystko ok..

Nie ma Cie, ale mam nadzieje, że nic sie nie stało złego? Na ten Nowy Rok życzę Ci wszystkiego co najlepsze, zdrowia, miłości i wytrwałości ;) I odezwij się, żebyśmy wiedziały że z Tobą wszystko ok;)

szczęśliwego Nowego Roku :) wracaj do nas.

Trzeźwego przeskoku do Nowego Roku, A w Nowym Roku organizmu silnego, Mózgu chłonnego i serca zawsze kochającego

Wesołych, rodzinnych, zdrowych, a przede wszystkim radosnych Świąt Bożego Narodzenia! Spełnienia marzeń i pragnień! :) :*

<img src='https://vitalia.pl/img6/9516/dalmatek261xn1.gif' border='0'/> Uploaded with ImageShack.us

dawaj dalej , zmyśl coś jeszcze, wszyscy czekamy;-p jak tam z tomkiem? hehehehehee

nie wiem, co się tutaj dzieje, ale niezbyt ciekawie... Hej!!!! Ania gdzie zniknęłaś?... A i jeszcze jedno. Menevagoriel też na dłuższy czas zniknęłam nam z V. ponieważ miała problemy z ciążą, więc nigdy nie wiadomo czy tak naprawdę coś się nie stało z autorką pamiętnika, więc nie doszukujmy się na razie jakiś spisków....

Aniu hop hop ? napisz co u Ciebie, tęskię za Twoimi wpisami :) pozdrawiam