Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak, powód jest .

No niezbyt fajnie zachowuje sie ten Tomek. Ale mam nadzieje, ze wszytsko bedzie wporzadku i wszytsko wroci do normy. Czekam na lepsze wpisy i Ciebie szczesliwa.

wiem, ze jest Tobie przykro...musisz jednak to przeczekac..z Twoich opowiadan wyglada na to, ze Tomek to super facet..daj mu troche czasu, a na pewno wsyztsko sie ulozy. Jesli zaproponowal Ci wspolne mieszkanie to znaczy, ze jest w Tobie zakochany, a nagla zmiana w jego bylej nie powinna tego zniemic. A co do Twoich urodzin..pamietaj, ze niestety faceci juz tak maja..i czesto nie przywiozuja uwagi do takich rzeczy...na pewno zapomnial..ale nie z powodu swojej bylej...moze w ogole to kiedy masz urodziny calkiem wymknelo mu z glowy...przeciez wasz zwiazek nie jest jeszcze taki dlugi...glowa do gory, wsyztsko na pewno bedzie dobrze Trzymam kciuki!!!

Nawet nie porownuj sie do tej Dagmary, kilogramy sie nie liczą! To Ty jestes wartościową osobą a nie ona!! Pamiętaj o tym!!!! I Tomek też to zrozumie, a jeśli nie...nie jest Ciebie wart!

Uwielbiam czytać twoje wpisy.LIczę że wszystko się ułoży,jednak martwi mnie fakt że zapomniał o twoich urodzinach.To bardzo przykre.Musisz być dobrej myśli,pamiętaj o tym że zasługujesz na miłość,a Tomek napewno zauważy że zrobił Ci przykrośc.

Przykro mi że tak się dzieje.Ale może zamartwiasz się na zapas,niepotrzebnie.Może On spotkał się z nią aby sobie ostatecznie wszystko wyjasnić.I wróci do Ciebie. Głowa do góry Pozdrawiam..........

kurcze bardzo przykre naprawde ale trzeba byc dobrej mysli glowa do gory bedzie dobrze:powodzenia ci zycze naprawde

poszlas za nim na spotkanie? Jesli powiedzil Tobie gdzie ma owo spotkanie, to byl wystarczajacy powod, zeby przyjac wiadomosc i tyle. Mogl Ci NIC nie mowic. WTEDY bylby powod do zmartwienia. Nie wiem czemu spotyka sie z byla dziewczyna; moze cos do niej ciagle czuje,a moze poprostu nie wyjasnili sobie wszyskiego..Jesli jest faktycznie tak jak piszesz; ze to ona poprosila o spotkanie i chce do Niego wrocic..to nie wiem, czemu On beda w zwiazku z Toba , na to spotkanie poszedl? Przekonac sie, ze ciagle jest atrakcyjny dla bylej, czy zeby powiedziec Jej, ze uklada sobie zycie bez niej (ale do tego nie trzeba spotkania w cztery oczy; wystarczy powiedziec przez telefon..). Nic nie jest jeszcze rozstrzygniete, choc rozumiem ze widzisz wszystko w czarnych barwach. Powinnas z Nim porozmawiac, bez pretensji i obrazania. I babskich sztuczek ze lzami na czele. Nie jest fair spotykac sie z byla dziewczyna i trzymac w niepewnosci obecna. Masz prawo wiedziec na czym stoisz i zycze Ci, zeby to bylo przyslowiowe robienie "z igly widly". A tak poza tym; to dlaczego - jesli chcialas spedzic z Nim urodziny- nie zadzwonilas i nie zapytalas, o ktorej po Ciebie przyjedzie? I juz. Ja wiem, ze matki wkladaly nam do glowy idiotyzmy o tym, zeby cicho siedziec i sie nie narzucac..tylko ze Dagmarom i innym ..mamusie mowily, zeby braly od zycia co chca. Wiec zastanow sie, czy chcesz byc Ta Ktora Wiecznie Czeka, czy sama decydujesz o wlasnym zyciu? Trzymam kciuki!

trzymam kciukiaby jeszcze wszystko sie ułozyło....badz dzielna

Aniu jak przeczytalam twoj wpis to uwierz mi ze sama sie poplakalam ale uwazam to za normalna reakcje bo kazdemu zrobiloby sie smutno.tylko ze po chwili wraca zdrowy rozsadek i trzeba to wszystko przemyslec.wiec ja po takich przemysleniach uwazam ze on napewno tez jest bardzo rozbity i tez nie wie jak ma sie zachowac.jak pisalas on jest dzentelmenem i nie chcial urazic zadnej z was.pewnie jego kultura mu nie pozwolila z nia nie porozmawiac.choc jak na dzentemena przystalo to o urodzinach powinien pamietac.i wedlug mnie raczej nawet w takiej sytuacji nic go nie tlumaczy.to wasz pierwszy egzamin.test na przetrwanie i tylko wasze serca wiedza czy go przejdziecie pozostajac razem.ja mysle ze napewno zamyka stary rozdzial,bo napewno nie zostawi cie Aniu bo jestes super czlowiekiem,tylko chce swoja przyszlosc budowac bez niedomowien z przeszlosci.patrzac na to co pisalas o was Aniu i o jego zaangazowaniu,to musialby sie teraz okazac strasznym czlowiekiem zeby to wszystko zakonczyc.oszukal by i ciebie i twoja corcie.a mysle ze jest uczciwym czlowiekiem i nie stac by go bylo na to.bedzie dobrze Aniu.wszystko napewno skonczy sie dobrze.a nasze rady moga byc rozne i moga ci tylko namieszac w glowie.to wy sami musi zdac ten test stopnia waszej milosci i zaangazowania.pozdrawiam i caluje cie Aniu i twoja coreczke.no i zycze ci wszystkiego najlepszego tak ogolnie bo ty Aniu juz zaslugujesz tylko na same dobro no i oczywiscie wszystkiego naj naj naj lepszego z okazji urodzin.spoznione ale szczere zyczonka.i juz teraz bede czesciej Aniu bo juz mam dostep do internetu.buzka kochana.trzymaj sie .wszystko bedzie dobrze:):):):)

głowa do góry, nie zamartwiaj się na zapas!!!!!

Bardzo mi przykro z powodu tego co przywasz, jakiś czas temu przechodziłam to samo:(. Ale może kochana jeszcze nie wszystko stracone i niepotrzebnie sie martwisz???Może chciał z nią tylko porozmawiać??? Kochana trzymaj sie cieplo i nie poddawaj się!!! Uściski p[rzesyłam i buziaki do Ciebie, bo inaczej nie potrafie Cię wesprzeć:( niestety:(

ale mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży - nie chcę oceniać Tomka, bo sytuacji nie znam i sama nie wiesz dokładnie co się wczoraj zdarzyło - życzę tylko, aby wszystko poszło po Twojej myśli.... trzymam kciuki za to i buziaki dla Córeczki

Aniu, zamknij za sobą ten rozdział i nie myśl o tym w kategorii porażek. Spójrz, co już osiągnęłaś. Udało Ci się zrzucić już spory balast i stałaś się na tyle atrakcyjna, że Tomek zainteresował się Tobą. Przeżyłaś z nim również sporo szczęśliwych chwil i tak to zapamiętaj. Wytrwaj z nami na Vitalii, nie zajadaj stresu słodyczami, ale rozładuj go aktywnością fizyczną. I nie zapominaj, że masz przy sobie kogoś kto Cię kocha i kto potrzebuje Twojej miłości.

z powodu tego co przeżywasz. Ja sądzę, że on po prostu musi sobie wszystko poukładać w głowie i dlatego się nie odezwał a to że zapomniało urodzinach? niestety większość mężczyzn nie pamięta o takich świętach więc (chociaż to bardzo przykre) to nie znaczy że "zapomniał się" z koszmarną Dagmarą. Osobiście sądzę, że po prostu musiał podomykać z nią jakieś swoje sprawy, porozmawiać o tym co się stało. A jeżeli jednak odejdzie? to będzie znaczyło, że nie jest Ciebie wart skoro proponuje wspólne mieszkanie a potem zaraz odchodzi na pierwsze skinienie swojej byłej. Jednak tak jak napisałam nie sądzę aby Cię zostawił. Głowa do góry! Jesteśmy z Tobą! :)

jak ci cięzko na serduszku ale musisz poczekać dać mu czas na poukładanie sobie w główce pewnych rzeczy, to madry i czuły facet więc napewno się odezwie wierze że ty tez nie jesteś mu obojetna, a co do urodzin mój mąż z którym jestem już prawie 12 lat prawie co roku zapomina o moich urodzinach bo jego poprzednie dziewczyny miały urodziny w poblizu moich ja 14 a one 13 i 16 i nigdy nie wie kiedy ma jego własnoreczna żona, później sie spala ze wstydu jak przyjeżdza znajomy z bukietem, albo są goście jest tort a on pyta z jakiej to okazji, a i tak jestem szczęsliwa. Ty tez będziesz tylko czasem z górki a czasem pod ty o tym wiesz najlepiej. Buziaczki

Może jeszcze nie wszystko stracone? Poczekaj i zobaczysz, co zrobi. Wątpię, czy Twoje zamieszkanie z Nim pomogłoby, gdyby miał wątpliwości co do Waszej przyszłości. Może jeszcze wszystko się ułoży? Trzymaj się, Kochana:*

Walcz o Niego !!!! Porozmawiaj !!! Wyjaśnij !!! i się nie przejmuj ex - bo np to z Tobą pojechał na ulop, Tobie zaproponował wspólne mieszkanie !!!! Walcz Walcz Trzymam kciuki !!!

Nie nie był w porzadku . Wiedział ze ma urodziny , spotkał sie z inną nie Z nią. Nawet jeśli jej powiedział tak sie nie robi. Nie jest to normalne zachowanie. Zadzwon , pogadaj a nie zadreczaj sie.Nie omieszkaj mu równiez powiedzieć , że były twoje urodziny i chciałaś by był z Tobą i jest ci przykro(jak przeprosi , nie mów nic sie nie stało , bo sie stało) . Trzeba otwarcie mówić co sie czuje i czego sie chce , na tym również polega udane wspólne zycie. A teraz bierz telefon i dzwoń.

moim zdaniem powinnaś zadzwonic do niego i poprosić o spotkanie,rozmową w cztery oczy tylko rozstrzygniesz czego tak naprawde on chce.musisz nabrać sił do tego,jesli się nie odzywasz to pokażesz że nie zalezy ci na tym..... decyzja należy do ciebie vitalijko............

Kochana Aniu najpierw się uśmiechnij i weź głęboki oddech. SPokojnie, spotkali się moze potrzebowali sobie wyjaśnić jeszcze pare rzeczy, nikt nie powiedział że to ozancza Wasz koniec. Wyjaśnią sobie, on widać był zdenerwowoany, to nawet nie złożył Ci życzeń, ja wiem jak banalnie to brzmi ale niektorzy nie mają pamieci do dat, niezaleznie od tago jak mozno na kims im zalezy uwierz mi :) Martwimy sie tu wszystkie, ale daj mu chwile może on potrzebuje sobie pobyc sam ze soba, a niekoniecznie z nią jak Ci sie moze wydawac. Głowa do góry i pokaż z jaką klasa przyjmiesz jego rozmyslania i brak oddzewu. Trzymaj sie i buziaki dla Ciebie i córeczki!