.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
redusia1
16 sierpnia 2010, 13:02Kochana , to że się z nią spotkał nie znaczy że między Wami koniec, może chciał pozamykać stare sprawy, żeby wejść z Tobą w życie bez zaległych nieporozumień. Po drugie nie odezwał się , tak, może chciał to wszystko przemyśleć w spokoju. Nie chcę Go tłumaczyć, ale z tego co pisałaś to uczciwy i poukładany człowiek, a do tego gentelmen, więc nie sądzę, żeby zrobił coś nieodpowiedniego. Poza tym bardzo Cię rozumiem i proszę nie załamuj się - jeszcze nic nie wiadomo i nie można wszystkiego skreślać po jednej takiej sytuacji. Może porozmawiaj z nim szczerze o tej sytuacji i o tym co on zamierza i jakie ma plany względem Ciebie. Nie poddawaj się i walcz o swojego faceta, a to że ona może chudsza i ładniejsza nic nie znaczy, liczy sie to co w środku - Tomek pokochał Cię taką jaką jesteś, więc uwierz w to , że Ty także zasługujesz na miłośc i szczęście - swój limit tragedii już wyczerpałaś. Trzymam kciuki, ściskam gorąco i czekam na wieści.
cytrynkaaaaa
16 sierpnia 2010, 12:58Bardzo chętnie czytam Twojego bloga i przykro mi, że Ciebie spotkało takie nieszczęście mam nadzieję, że już niedługo wszystko będzie dobrze. Trzymaj się =)
Biedroneczka19811
16 sierpnia 2010, 12:56kochana mam nadzieję że będzie dobrze trzymaj sie:)
pola1979
16 sierpnia 2010, 12:55Pamietaj nie pros nigdy,nie blagaj bo jeszcze bardziej utwierdza faceta....Wierze ze ze ON jest w porzadku i spotka sie wyjasni, opowie sam z siebie.....zacisnij zabki i badz silna!!! bedzie dobrze musi byc!!!
niunka31
16 sierpnia 2010, 12:55mezczyzni inaczej reaguja jak my...oni musza miec czas,wszystko przemyslec poukladac.Daj mu czas,nie nazucaj sie...,ni e fochaj, nie zakazuj...traktuj tak jakbys chciala by ciebie traktowano.Nie zamykaj sie w sobie,nie placz...Jesli to prawdziwa milosc...to zwyciezy wszystko...przetrwa kazda burze...Nie obwiniaj siebie,jego...Jestes b.wartosciowym czlowiekiem...uwierz w koncu w siebie i w to,ze swiat nalezy do CIEBIE.zaslugujesz na to co najlepsze.My kobiety jestesmy b.silne...przetrwamy wszystko...A jesli trapi cie jego milczenie,poprostu napisz do niego,zadzwon .Niech wie,ze mu ufasz bo zaufanie to podstawa
emamutek
16 sierpnia 2010, 12:51przejrzałam Twój pamiętnik (tylko przejrzałam, bo niestety czasu brak mi w tej chwili) i wiem jedno: Jesteś wspaniałą osobą! I tego się trzymaj!!! Pozdrawiam.
experience80
16 sierpnia 2010, 12:49z wielka chęcią zawsze czytałam twój pamiętnik. Emanuje z niego ciepło,szczęście. Jestes dobrym człowiekiem Aniu. Trzymam kciuki za Wasze szczęscie. BEDZIE DOBRZE, MUSI BYĆ!!! Głowa do góry. ;))))
warrlady
16 sierpnia 2010, 12:38nie rozumiem, jak można nagle chcieć powrotu do porzuconego przez siebie faceta? To podłe, bo nie tylko jest to igranie na uczuciach tego faceta, ale też unieszczęśliwianie osób trzecich (Ciebie i Twojej córci). Na Waszym nieszczęściu cała ta Dagmara niczego nie zbuduje. Nie poddawaj się, nie trać wiary w Tomka. Miejmy nadzieję, że on doceni to, że spotkał taką kobietę jak Ty.
Helenka11
16 sierpnia 2010, 12:36I jeszcze jedno - czy naprawdę uważasz, że o wartości kobiety decyduje jej hiszpańska urada - wygląd? Jeśli Twój Tomek tak uważa, to nie warto jest Twojego zainteresowania. A myślę - tak jak o nim pisałaś - że jednak ma serce i umysł szeroko otwarty. BUZIAKI!
Helenka11
16 sierpnia 2010, 12:30Śledzę Aniu Twój pamiętnik od początku - od pierwszego wpisu. Pamiętam trudne chwile z Twoim mężem i wpisy po ... Patrzyłam na Tomka z ostrożnością - trzymając za Ciebie kciuki. NAdal wierzę, że wszystko będzie dobrze. Nic tu po naszych Vitalijkowych radach - najważniejsze jest to, co Ty masz w sercu - to co czujesz. Nie znam Cię, ale z Twoich wpisów przebija dobro. Wydaje mi się, że jesteś przede wszystkim dobrym człowiekiem. A dobrym ludziom od życia należy się to co najlepsze. Wiem, że jesteś wierząca - zaufaj Bogu. Wszystko się ułoży. Jeśli mogę być przez chwilę "ciocią-dobra rada", to powiem Ci, że u mnie też kiedyś tak było- wtedy jeszcze narzeczony spotkał się z byłą, która chciała do niego wrócić- tylko wcześniej nic nie powiedział. Po spotkaniu przyszedł i powiedział, że nie chciał mnie denerwować, po prostu był ciekaw czego ona chce... Durny. W każdym razie to było ich ostatnie spotkanie. Decyzja należy do Tomka. Chyba nie warto go przekonywać na siłę. Jeśli go kochasz, to mu zaufaj - wybierze dobrze. Nie narzucaj się mu - jak Ci radzą niektóre Vitalijki- z smsami wyrzucajacymi niepamięć o urodzinach. Zawsze uważałam, że najlepszą cechą kobiety jest jej klasa i podniesiona głowa i ... skromność. Trzymaj sie kochana - BEDZIE DOBRZE!
iwona088
16 sierpnia 2010, 12:21jestem z Tobą i trzymam kciuki
SapereAude87
16 sierpnia 2010, 12:15kochana nie martw sie :) wierze ze napewno bylo ci przykro w koncu to twoje urodziny ;/ ale ja bym mu napisała smsa z podziękowaniem za życzenia urodzinowe ;/ może sie obudzi ?!?
skrzydlata
16 sierpnia 2010, 12:12nie przejmuj sie, nie daj po sobie znac ze jestes o nia zazdrosna lub czujesz sie gorsza to wtedy facet zobaczy ze jestes pewna siebie i z miejsca przestanie interesowac sie byla
Kawikaa
16 sierpnia 2010, 12:10Aniu - trzymam kcuiki żeby się wszystko ułożyło, może każde z Was potrzebuje chwili oddechu, jeżeli Tomek zaproponował Ci wspólne mieszkanie to chyba uczucie do Ciebie nie było przelotne???!!! POczekaj chwilę na pewno się wszystko wyjaśni. Spóźnione życzenia urodzinowe ANIU - spełnienia marzeń!1!!
zlotko251984
16 sierpnia 2010, 12:08Powiem szczerze ze zastrzelilas mnie tym wpisem, bo po tym jak o Tomku pisalas to sie takiego czegos po nim nie spodziewalam. a pewno nie tego ze nie odezwie sie w Twoje urodziny a co dopiero ze wyjdzie z inna. Doslownie nie wiem co powiedziec. Powiem tylko rzymaj sie i nie trac nadzieli, masz mala coreczke, wiec nie mozesz sie poddac, dla niej muisz sobie tak zycie ulozyc zebyscie byly szczesliwe - z Tomkiem lub bez niego. Wiem ze boli, ale trzymaj sie!
panacottaa
16 sierpnia 2010, 12:04wiesz, swoja droga to strasznie niefajnie z jego strony, ze w Twoje urodziny spotkal sie i spedzil czas z byla a do Ciebie ani slowem sie nie odezwal...u mnie w zwiazku by nie przeszlo cos takiego:/ to minus duzy dla niego.
pannaMon
16 sierpnia 2010, 12:03Jeśli Tomek ma jakiś rozum w głowie to nawet nie będzie myślał o powrocie do Dagmary...Bo jak to?! Ona robi go w balona , a potem przychodzi jak jej sie nudzi! Ty okazałaś mu dużo ciepła , miłości , wsparcia...myśle ,ze on zakchała sie nie tylko w Twoim ciele , ale duszy - bo dusza jest najwazniesza. Zobaczysz ,że wszystko się ułozyć. Trzymam mocno , mocno kciuki :)
alikrusz
16 sierpnia 2010, 12:02Najlepszego z okazji urodzin!!! Tomkiem sie nie przejmuj, daj mu szanse aby Ci wszystko wytłumaczył!! Na Twoim miejscu zadzwoniłabym i poprosiła o szczerą rozmowe!! Na pewno wszystko sie ułoży! Trzymam kciuki!!!
panacottaa
16 sierpnia 2010, 12:01czytam to co napisalas i tak mi przykro....Nie wiodomo dlaczego sie nie odzywa, moze chce przemyslec kilka spraw w samotnosci, a nie dlatego ze jest ze swoje byla! Przypomnij sobie ile dla niego znaczylas i Twoja corcia, tego sie nie robi ot-tak....moze teraz troche ma zamet w glowie ale ja wierze ze znow do Ciebie powroci:) jestes ciepla madra kobieta a dojrzali emocjonalne faceci to najbardziej cenia u kobiety! a Tomek chyba taki jest? no i fajnie ze sie do nas odezwalas, tez myslalam, co sie u Ciebie dzieje....nie martw sie!!!:)
zlosnica13
16 sierpnia 2010, 11:52Spóźnione, ale szczere - wszystkiego najlepszego:*** Wczoraj nie było mnie na vitalii:((( Tak mi przykro, że przechodzisz teraz takie ciężkie chwile... Masz prawo do miłości i mam nadzieję, że ta próba tylko umocni Wasz związek... Poczekaj na jego krok... Dasz radę!!! Jesteś silną kobietką!!!