nawet nie wiesz jak miło czytać, że tak dobrze się Wam układa
Grazka26
23 maja 2010, 18:40
na twoje wpisy czekam zawsze z niecierpliowscia!!!! Czyta sie to jak bajke!!!! dobrze ze so jeszcze tacy faceci jak Tomek i nie martw sie napewno zrozumie jak mu powiesz w czym rzecz. Powodzenia
anabelll
23 maja 2010, 18:34
Dasz radę a on na pewno zrozumie, przecież wie, że chcesz być szczęśliwa- pyszności niech zamieni na nie jedzonkowe niespodzianki:)
imbranata83
23 maja 2010, 18:05
to jest bardzo proste! Nie wmawiaj sobie,że to trudne - niepotrzebnie komplikujesz. Jest dojrzałym mężczyzną - na pewno zrozumie i wcale się nie obrazi. Powiedz mu po prostu,żeby przynosił Ci zdrowe surówki,sałatki,świeże soki i że to uszczęśliwi Cie bardziej niż tabliczka czekolady - ponieważ dzięki temu będziesz coraz bliżej osiągnięcia swojego celu,a i dla zdrowia spadek wagi będzie nieoceniony. Jeśli tylko mu powiesz,co może zrobić,żeby Cię wesprzeć - na pewno to zrobi. Nikt nie jest idealny,a Ty w swoim życiu nie zrobiłaś niczego czego można by się wstydzić. To Twój mąż powinien się wstydzić. A Ty? Byłaś w ciężkiej sytuacji i udało Ci się z niej podnieść.A to ile ważyłaś kiedyś też nie jest powodem do wstydu. Jeszcze w życiu nie słyszałam,żeby waga człowieka świadczyła o jego wartości. Co do atrakcyjności - podobasz mu się jaka jesteś i na pewno nie tylko o wygląd chodzi. Masz prawo powiedzieć czego Ci trzeba :))) No,to do roboty :)
misiulek
23 maja 2010, 18:01
dobrze że jesteś szczęsliwa to najważniejsze reszta pójdzie z górki ,a waga na pewno powolótku spadnie :)))))
jerne
23 maja 2010, 17:47
A ja uwarzam, ze powinnas byc z nim szczera. Jesli cie naprawde kocha to ciebie nie zostawi. Trzym sie kochanie ;*
Może ja nie mam racji ,ale myślę ,że nie powinnaś mu mówić ile ważyłaś,Bo właściwie po co mu ta informacja. A może ciut się wystraszy, a może troszkę zniechęci.Przepraszam ,jeśli Ci się nie spodoba mój komentarz,ale takie jest moje zdanie. Powiedz jak ktoś wcześniej poradził,że sie odchudzasz się chcesz być jeszcze atrakcyjniejsza itp. uśmiechnij sie ,poproś o zrozumienie,ale nie mów jaką miałaś wagę wyjściową.
zaneta00005
23 maja 2010, 17:26
powinnaś powiedzieć.Tomek to mądry mężczyzna,jak mu powiesz,zrozumie problem,jak nie,będzie trwał w niewiedzy!I będziesz ponosiła konsekwencje swoich czynów!Do dzieła,wszystko będzie dobrze!
jogax
23 maja 2010, 17:17
... jak się będzie o Ciebie starał, wyszukując dla Was smaczne i dietetyczne dania? :D :* :D To jest możliwe! :D POWODZENIA! :* :)
Olympionica
23 maja 2010, 17:08
on sie nie obrazi, nie zranisz go, madry z niego facet, zapewne wie ze uczucia mozna okazywac na milion innych sposobow :) zreszta niech Cie dokarmia jak potrzebuje... ale innymi rzeczami :)
Robilas ten detoks, przeciez wiesz ze teraz jestes bardziej podatna na tycie niz inni. A moze zaczniecie razem uprawiac jakis sport? Zapiszecie sie na tance czy cos?:D
marleninka
23 maja 2010, 16:57
piękne zdjęcie - normalnie siła przebicia, niczym Twoja teraz!!!!! szczęścia Kochana życzę u boku Tomasza i sądzę, że szczera rozmowa nic między Wami nie zmieni!! nadal będzie się o Ciebie troszczył,a nawet myślę, że jeszcze bardziej :))) pozdrawiam i bardzo Ci kibicuję :*
19strawberry86
23 maja 2010, 16:52
a ja mysle, ze mozesz smialo z nim pogadac. widac, ze mu na tobie zalezy. i wydaje mi sie, ze taki facet, zamiast strzelic jakiegos glupiego focha o to, ze moze 'nie masz ochoty na jego obiad' to doceni prace jaka wlozylas w osiagniecie tego, co juz masz i zrozumie, ze nadal do czegos dążysz. trzymam kciuki za rozmowe :) bedzie dobrze :*
paulina65
23 maja 2010, 16:42
ciesz się nim. Zasługujesz na kogoś tak wyjątkowego. Wiem, jak to jest czuć się przy kimś zupełnie inaczej, tak specjalnie, wyjątkowo. Życzę szczęścia, więcej niż ja miałam. najwyraźniej na nie nie zasłużyłam. Buziaki.
Biedroneczka19811
23 maja 2010, 16:41
Super kochana ze jesteś szczęśliwa życzę ci oby już na zawsze:)
Pozdrawiam Ciepło:)
To może powiedz Mu, że jesteś wdzięczna za troskę, ale stosujesz dietę od dietetyka (pełno takich w necie) i musisz ściśle trzymać się planu;-)
I może przywozić Ci obiadki, ale tylko te z planu diety.
Wilk syty i owca cała:)
latica
23 maja 2010, 16:38
Marzenia się spełniajabez względu na wagę.To wspaniałe, kiedy mozna być dla kogoś księżniczką z bajki, taka cudowną i idealną. Zazdroszczę i gratuluję Aniu. A od miłości się chudnie więc się nie martw ;)
anetalili
23 maja 2010, 18:44nawet nie wiesz jak miło czytać, że tak dobrze się Wam układa
Grazka26
23 maja 2010, 18:40na twoje wpisy czekam zawsze z niecierpliowscia!!!! Czyta sie to jak bajke!!!! dobrze ze so jeszcze tacy faceci jak Tomek i nie martw sie napewno zrozumie jak mu powiesz w czym rzecz. Powodzenia
anabelll
23 maja 2010, 18:34Dasz radę a on na pewno zrozumie, przecież wie, że chcesz być szczęśliwa- pyszności niech zamieni na nie jedzonkowe niespodzianki:)
imbranata83
23 maja 2010, 18:05to jest bardzo proste! Nie wmawiaj sobie,że to trudne - niepotrzebnie komplikujesz. Jest dojrzałym mężczyzną - na pewno zrozumie i wcale się nie obrazi. Powiedz mu po prostu,żeby przynosił Ci zdrowe surówki,sałatki,świeże soki i że to uszczęśliwi Cie bardziej niż tabliczka czekolady - ponieważ dzięki temu będziesz coraz bliżej osiągnięcia swojego celu,a i dla zdrowia spadek wagi będzie nieoceniony. Jeśli tylko mu powiesz,co może zrobić,żeby Cię wesprzeć - na pewno to zrobi. Nikt nie jest idealny,a Ty w swoim życiu nie zrobiłaś niczego czego można by się wstydzić. To Twój mąż powinien się wstydzić. A Ty? Byłaś w ciężkiej sytuacji i udało Ci się z niej podnieść.A to ile ważyłaś kiedyś też nie jest powodem do wstydu. Jeszcze w życiu nie słyszałam,żeby waga człowieka świadczyła o jego wartości. Co do atrakcyjności - podobasz mu się jaka jesteś i na pewno nie tylko o wygląd chodzi. Masz prawo powiedzieć czego Ci trzeba :))) No,to do roboty :)
misiulek
23 maja 2010, 18:01dobrze że jesteś szczęsliwa to najważniejsze reszta pójdzie z górki ,a waga na pewno powolótku spadnie :)))))
jerne
23 maja 2010, 17:47A ja uwarzam, ze powinnas byc z nim szczera. Jesli cie naprawde kocha to ciebie nie zostawi. Trzym sie kochanie ;*
kasaig
23 maja 2010, 17:37Może ja nie mam racji ,ale myślę ,że nie powinnaś mu mówić ile ważyłaś,Bo właściwie po co mu ta informacja. A może ciut się wystraszy, a może troszkę zniechęci.Przepraszam ,jeśli Ci się nie spodoba mój komentarz,ale takie jest moje zdanie. Powiedz jak ktoś wcześniej poradził,że sie odchudzasz się chcesz być jeszcze atrakcyjniejsza itp. uśmiechnij sie ,poproś o zrozumienie,ale nie mów jaką miałaś wagę wyjściową.
zaneta00005
23 maja 2010, 17:26powinnaś powiedzieć.Tomek to mądry mężczyzna,jak mu powiesz,zrozumie problem,jak nie,będzie trwał w niewiedzy!I będziesz ponosiła konsekwencje swoich czynów!Do dzieła,wszystko będzie dobrze!
jogax
23 maja 2010, 17:17... jak się będzie o Ciebie starał, wyszukując dla Was smaczne i dietetyczne dania? :D :* :D To jest możliwe! :D POWODZENIA! :* :)
Olympionica
23 maja 2010, 17:08on sie nie obrazi, nie zranisz go, madry z niego facet, zapewne wie ze uczucia mozna okazywac na milion innych sposobow :) zreszta niech Cie dokarmia jak potrzebuje... ale innymi rzeczami :) Robilas ten detoks, przeciez wiesz ze teraz jestes bardziej podatna na tycie niz inni. A moze zaczniecie razem uprawiac jakis sport? Zapiszecie sie na tance czy cos?:D
marleninka
23 maja 2010, 16:57piękne zdjęcie - normalnie siła przebicia, niczym Twoja teraz!!!!! szczęścia Kochana życzę u boku Tomasza i sądzę, że szczera rozmowa nic między Wami nie zmieni!! nadal będzie się o Ciebie troszczył,a nawet myślę, że jeszcze bardziej :))) pozdrawiam i bardzo Ci kibicuję :*
19strawberry86
23 maja 2010, 16:52a ja mysle, ze mozesz smialo z nim pogadac. widac, ze mu na tobie zalezy. i wydaje mi sie, ze taki facet, zamiast strzelic jakiegos glupiego focha o to, ze moze 'nie masz ochoty na jego obiad' to doceni prace jaka wlozylas w osiagniecie tego, co juz masz i zrozumie, ze nadal do czegos dążysz. trzymam kciuki za rozmowe :) bedzie dobrze :*
paulina65
23 maja 2010, 16:42ciesz się nim. Zasługujesz na kogoś tak wyjątkowego. Wiem, jak to jest czuć się przy kimś zupełnie inaczej, tak specjalnie, wyjątkowo. Życzę szczęścia, więcej niż ja miałam. najwyraźniej na nie nie zasłużyłam. Buziaki.
Biedroneczka19811
23 maja 2010, 16:41Super kochana ze jesteś szczęśliwa życzę ci oby już na zawsze:) Pozdrawiam Ciepło:)
vitafit1985
23 maja 2010, 16:39To może powiedz Mu, że jesteś wdzięczna za troskę, ale stosujesz dietę od dietetyka (pełno takich w necie) i musisz ściśle trzymać się planu;-) I może przywozić Ci obiadki, ale tylko te z planu diety. Wilk syty i owca cała:)
latica
23 maja 2010, 16:38Marzenia się spełniajabez względu na wagę.To wspaniałe, kiedy mozna być dla kogoś księżniczką z bajki, taka cudowną i idealną. Zazdroszczę i gratuluję Aniu. A od miłości się chudnie więc się nie martw ;)