Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie chce być dalej wielorybem z problemami zdrowotnymi !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 29049
Komentarzy: 144
Założony: 16 stycznia 2010
Ostatni wpis: 5 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marika234

kobieta, 48 lat, Toruń

170 cm, 93.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do lipca bez wstydu wskoczyć w bikini ;)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 czerwca 2010 , Skomentuj

      RANKING- PODSUMOWANIE 1 TYDZ. (7.06.-14.06)

 

 

 

 UCZESTNIK

WAGA WYJŚCIOWA

SPADEK 1 TYDZ.

WAGA OBECNA

olakopczynska

99,4

0

99,4

gideongirl

100

4,4

95,6

marika234

93,8

3,2

90,6

barbuss

126,4

1,1

125,3

nina.ttt

93,5

0,5

93

victoryme

98

0

98

stellabella

99,5

0

99,5

karanu

112

1

111

 

 

 

14 czerwca 2010 , Komentarze (5)

No i opłaciło się czekać waga idzie w dół. Przez tydzień spadło 3,2 kg, to chyba zasługa działki i większej dawki ruchu. Moje wysiłki nie poszły na marne, więc dalej walczę, bo to dopiero początek. następne  wyniki za tydzień. Muszę bardzo się starać, bo nie mogę być gorsza od innych. Nie zawiodę was dziewczyny, razem damy radę. Dziękuję za wsparcie. A propos rywalizacja jak najbardziej działa, a na forum grupy jest najskuteczniejsza. Dzisiaj dietkowo, ćwiczonka też są , masażer 1h, i narazie tyle, bo trzeba iść do pracy. Pozdrawiam

11 czerwca 2010 , Skomentuj

Ale dzisiaj żar leje się z nieba, uf jak gorąco...Nic się niechce, ale był już masażer 30 min i 50 brzuszków. Dietka dzisiaj jest ale większość posiłków zastąpiłam truskawkami,ale śniadania i obiad jem zgodnie z dietą, tylko II śniadanie, podwieczorek i kolacja jest truskawkowa. Trzeba korzystać póki są na działce, później będą porzeczki, czereśnie, wiśnie, to dietkę zmodyfikuję. Czuje się super, wkońcu znalazłam dietę dla siebie. Długo szukałam, eksperymentowałam, no i wkońcu jest. Uwielbiam owoce, warzywa, mięso to dodatek i mogło by dla mnie nieistnieć, ale 2 razy w tygodniu jest w moim menu. Trzymajcie się dziewczyny, niemogę się doczekać do poniedziałku- dzień ważenia i mierzenia. Ale ta niepewność co zobaczę na wadze bardzo mnie mobilizuje do działania. Pozdrawiam. Walczcie

8 czerwca 2010 , Komentarze (6)

Jest super za oknem słoneczko, cieplusio. Jeść się nie chce , to najważniejsze. Energia mnie rozpiera więc idę poćwiczyć, później do pracy i jak wrócę to działeczka.Są już truskawi, więc wkładam je do swojej diety i więcej posiłków nimi zastąpię, bo bardzo je uwielbiam, a to lepsze niż jakiekolwiek słodycze i od razu samopoczucie mam lepsze. Dzisiaj mam dobry dzień i zamierzam to wykorzystać aby się zmotywować do walki na cały tydzień. dziękuję, że jesteście ze mną, bez Was niedałabym rady. Pozdrawiam

7 czerwca 2010 , Komentarze (3)

Dobrze, ze ten przyrost wagi był chwilowy. małpa znowu leci w dół, chociaż 0,8 kg ale zawsze to coś. Do końca tygodnia chciałabym zobaczyć 8 z przodu, ale zobaczymy czy się uda. Zapraszam do mojej grupy. Pozdrawiam

6 czerwca 2010 , Komentarze (4)

Ale dzisiaj nagrzeszyłam, aż jestem na siebie zła. Był kotlet smażony, cała miska sałaty z rzidkiewką i śmietaną. Na deser galaretka z truskawkami i śmietaną, dwa kawałki ciasta. I dietka poszła w las i jes efekt 1 kg w górę. Muszę dać sobie naganę . Od jutra znowu dieta i nie dać się zwariować, żadnych imprez rodzinnych, bo pełno na nich kusicieli i namawiaczy. Od jutra znowu dietka i ćwiczonka i niech się wali i pali nie dam się już skusić nie mogę zaprzepaścić tego co osiągnęłam. Mam problem, dotychczas sobie radziłam z nim w ten sposób, że nie kupowałam żadnych niedozwolonych kalorycznych produktów, z szafek zniknęły słodycze i inne przekąski, ale  nie mogę chodzić na imprezy i nic nie zjeść. jak z tym sobie mam poradzić. Pomocy !!! Pozdrawiam.

1 czerwca 2010 , Skomentuj

Dzisiaj dzień szaleństwa, z dzieciakami idziemy na ogromny plac zabaw z trampolinami, skałkami i itd. mamusia oczywiście tez poszaleje, przy okazji trochę spali się kalorii. Za oknem słoneczko, aż energia mnie rozpiera. Wszystkiego najlepszego dla wszystkich dzieciaków, tych małych i dużych. Pozdrawiam

31 maja 2010 , Komentarze (1)

Za oknem leje, nic się nie chce. Zjadłam śniadanko i poćwiczyłam trochę, ale pogoda nie nastraja mnie pozytywnie. Chyba będzie dzisiaj dzień leniwca. Ale dietka jest i to najważniejsze, przy takiej pogodzie to nawet jeść się niechce. Pozdrawiam wszystkie odchudzające się laseczki.

26 maja 2010 , Komentarze (1)

Za oknem piękna pogoda, aż chce się skakać z radości. Waga też zaczęła iść w dół , wszystko rośnie na działce. Więcej ruchu i jest coraz lepiej. Pomiary za tydzień i mam nadzieję, że będzie w dół. Dziękuje za wsparcie. Pozdrawiam.

13 maja 2010 , Komentarze (5)

Ciągle walczę ze swoimi słabościami, ale jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B i być konsekwentnym w tym co się robi. Dlatego śniadanko i ćwiczonka i trzymanie się wcześniej ustalonych reguł, czyli MŻ. Jest ciężko ale dam radę.Jak wy możecie to ja też. Dziękuje Wam,że jesteście.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.