Przeżywam
razem z córką początek roku szkolnego. Nowa szkoła, nowi nauczyciele, nowe koleżanki i koledzy. Jak narazie same pozytywne wrażenia, oby tak dalej. I nawet ma ochotę chodzić do szkoły.....oby ta aklimatyzacja przebiegła bezboleśnie.
A dom po wakacyjnym leniuchowaniu wraca do ustalonych regół....
waga
waga przez wakacje podskoczyła do góry, niewiele , ale jednak. Wykupiłam sobie nznowu dietę na trzy miesiące i teraz chcę schudnąć do magicznych 75 kg czyli 7,5 kg. Mam nadzieję że na święta będę szczuplejsza i ciuchy będą o numer mniejsze. Ta zmiana garderoby mogłaby być troszkę tańsza.....
Były wczasy
było fajnie upalnie,woda ciepła, plaża pod samym apartamentowcem ( 50m ). Były dwie wycieczki, jedna do Meteorów, druga na uroczą grecką wysepkę Skiatos, była też złota plaża, gdzie piasek skrzył się tak jakby był z drogocennego kruszcu .Były wschody słońca i dłuuuuugie wieczorne spacery, były greckie knajpki i oczywiście greckie wino. Towarzystwo też było bardzo fajne.
Niestety, złe wieści też mają swoje prawa. Śmierć teścia sprowadziła nas z Olimpu na ziemię. Potem był powrót, pogrzeb.........a życie toczy się dalej........
wczasy
juz jurto z samego ranka wyjeżdżamy do wymarzonej Grecji. Mam nadzieję, że ich sytuacja gospodarcza i strajki nie popsują nam odpoczynku. Musimy tylko wytrzymać 26 godzinną podróż autokarem. Do Grecji jadę pierwszy raz i jestem ciekawa nowych wrażeń.....
Opuściłam się w jeżdżeniu na rowerku, upały były bardzo męczące. Poprawie sie po urlopie.
Córa dostała sie do wybranego liceum, to od września zaczynamy nowy etap, już nie gimnazjum a liceum, ale to dziecko się starzeje......
Narazie tyle, reszta po urlopie......
wczasy
juz jurto z samego ranka wyjeżdżamy do wymarzonej Grecji. Mam nadzieję, że ich sytuacja gospodarcza i strajki nie popsują nam odpoczynku. Musimy tylko wytrzymać 26 godzinną podróż autokarem. Do Grecji jadę pierwszy raz i jestem ciekawa nowych wrażeń.....
Opuściłam się w jeżdżeniu na rowerku, upały były bardzo męczące. Poprawie sie po urlopie.
Córa dostała sie do wybranego liceum, to od września zaczynamy nowy etap, już nie gimnazjum a liceum, ale to dziecko się starzeje......
Narazie tyle, reszta po urlopie......
wyniki
Już sa wyniki testu gimnazjalnego. Nie jest źle ale mogło być lepiej. Dziękuję Klusi za wsparcie!!!
Oceny w szkole wystawione,z tych co się liczą do liceum to 5, 5, 4 , 4 więc chyba też nieźle. Teraz tylko trzeba czekać co powie liceum, czy im wystarczy punktów , czy nie?? Od wczoraj w Cieszynie jest obchodzone święto Trzech Braci, a dziś w ramach tego święta jest Liga Talentów. Córa miała śpiewać, ale gardło boli, zobaczymy jak się obudzi, co z głosem, czy da radę ??
moje niepokoje
Wczoraj w ostatni dzień przed konferencją klasyfikacyjną córa poprawiała jeszcze oceny , no średnia wcale nie wychodzi tak źle, a ja tak sie bałam. Teraz jeszcze wyniki z testu i zobaczymy czy dostanie sie do najlepszego liceum, czy też nie? Brak mi cierpliwości na czekanie.
A moja dietka, nawet smaczna, choć bez cukru, ale waga się przycięła i wcale nie chce spadać, i znowu drugi tydzień pokazuje tyle samo ........ chyba ją posmaruję( ha ha ).
W poniedziałek ślub bratanicy, trzeba iść z kwiatuszkami...... i pewnie uronie jakąś łezkę, bo jestem stara beksa.....
Pasek
Bardzo się cieszę, że waga spada, centymetrów w obwodzie ubywa, lepiej się chodzi, a i przez pedałowanie kondycja robi się lepsza i zadyszkę diabli wzięli. Czuję się o niebo lepiej, brak mi do pełni szczęścia słoneczka i ogrodu, ławeczki, parasola /słonecznego, grila i .........