Monia już od dawna znów na nogach obudziła mnie mała o 6:30 coś ostatnio dziwnie mi sypia marudzi przez sen i popłakuje a ja sie wyspać nie mogę ..
Zresztą dziś jestem troszkę obolała bo wczoraj trochę czasu spędziłam na siłowni ...
Najpierw godzina Tańca brzucha potem godzina ćwiczeń na siłce i godzina Sexy dance..
Musiałam dłużej zostać bo pojadłam wczoraj naleśników z serem i nie chciałam mieć na plusie...
I jestem zadowolona ...
bo nie ma wzrostu ...
A nawet jest maluteńki spadek -100 gram
Więc wczorajsza waga to 62,6 kg
A dzisiejsza waga to 62,5 kg
Więc jestem zadowolona ....
Ale dziś na siłownie nie idę więc trzeba sie ładnie pilnować a po za tym naleśników już nie mam mąż rano zjadł hehe
Lece zobaczę wasze poranne wpisiki ...