Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pracuję jako pielęgniarka w domu opieki w Edynburgu Chcę znów zacząć się podobać sobie i innym, czuć się lekko i być pewną siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37466
Komentarzy: 225
Założony: 17 sierpnia 2009
Ostatni wpis: 9 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kroolcia

kobieta, 38 lat,

166 cm, 92.50 kg więcej o mnie

MISJA BIKINI 2014

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 marca 2010 , Skomentuj

W końcu po długiej przerwie wróciłam ...dlaczego bo już mam dość  siebie jako potwornego grubasa.Przeprowadzka do Szkocji zaaklimatyzowanie się tutaj odbiło się na mojej wadze bo jest mnie więcej-ile? nawet nie wiem bo nie mam wagi. Za tydzień lecę do Polski na święta muszę się zważyć, wziąć trochę rzeczy które mi pomogą w walce z tłuszczem i ustalić plan bitwy z nadwagą.

14 listopada 2009 , Komentarze (1)

Dawno mnie tu nie bylo wszystko przez to że nie jestem na rzadnej diecie i wróciłam do wagi wyjściowej :(Teraz mam ciężki czas bo szukam pracy za granicą i strasznie się boje wyjeżdżać choć wiem że tak będzie najlepiej, we wtorek rozmowa z potencjalnym szefem i jeśli się uda to już od grudnia będę pracować w Szkocji!!!

17 października 2009 , Komentarze (1)

Hejka Dziewczyny,wróciłam i  jestem znów z Wami We Francji było cudownie- bardzo gorąco  i wesoło.Teraz jednak prawda jest taka że przybyło mnie trochę co mnie załamuje, byłam dziś na zakupach w Krakowie ale na ciuchy nawet nie patrzyłam bo czuję się grubo. Za to kupiłam dwie pary butów na zimę która nas zaskoczyła po powrocie ze słonecznej i gorącej Francji.
Impreza na zakończenie zbiorów

25 września 2009 , Komentarze (3)

Dziś mój ostatni wpis przed wyjazdem, od tygodni nie jestem na diecie i bardzo mi z tym źle, to chyba moja reakcja na stres bo jak wrócę to muszę podjąć jakieś kroki czyli albo pójść do pracy albo starać się o dziecko.Mam nadzieję że to będą piękne trzy tygodnie i razem z mężem będziemy szczęśliwi że razem pracujemy i cały tydzień będziemy mieszkać razem w namiocie.Odezwę się jak wrócę i mam nadzieję że bez dodatkowych kilogramów.
 BUZIACZKI I POWODZENIA DLA WSZYSTKICH NA DIECIE

23 września 2009 , Komentarze (4)

Mam ogromnego lenia, nie chce mi się pakować na wyjazd, do soboty jeszcze trochę czasu zostało.Najważniejsza wiadomość przestałam stosować diety więc nie wiem co ze mną będzie.Mam nadzieję że we Francji nie przytyję, w końcu jadę do pracy a moją przekąską w ciągu całego dnia będą ciągle winogrona bo ich pod dostatkiem będę mieć ;-)
Nie wiem tylko czy do obiadu pić wino wytrawne, czy wodę, co ma lepszy wpływ na trawienie i  mniej tuczy?

22 września 2009 , Komentarze (2)

Tyle odchudzania starania się a tu jeden weekend i si przytyło 2 kg, nie czuje się z tym dobrze ale mam teraz dużo spraw na głowie muszę się przygotować do wyjazdu bo to już w tą sobotę.Przez trzy tygodnie będę jeść to co wezmę ze sobą w puszkach i w proszku oraz francuskie obiadki które są przepyszne. Planujemy wieczorami biegać ale co z tego wyniknie to się okaże na miejscu.

19 września 2009 , Skomentuj

Jestem po diecie a nie mam wagi u siebie, wiec nie wiem czy się zważę:(jadę do Krakowa a potem na wesele.do jutra

18 września 2009 , Komentarze (2)

Dziś mam do załatwienia parę spraw, po obiadku pojadę do domu, żeby mama mi farbę nałożyła na włosy, ale wcześniej koniecznie muszę odwiedzić solarium bo opalenizna wakacyjna już mało widoczna.Muszę zapakować ubrania na to wesele bo będziemy się szykować u mojej mamy, a tam tez mam wizytę zamówiona u fryzjera. Jakoś tak nie mam nastroju do zabawy ale uwielbiam wesela są takie romantyczne i wzruszające.

plan dietetyczny na dzień dzisiejszy:


śniadanie:  kawa, 5 krakersów, plaster sera żółtego, jabłko
obiad:       2 łyżki tuńczyka, filiżanka kalafiora i pół buraka na parze
kolacja:
      jajko, grzanka, kawa

zamieniłam obiad z kolacja bo tak mi będzie dziś wygodniej a można :)
rano ćwiczył za mnie mój AG przez 30 min, a ja muszę jeszcze pokręcić bioderkami w rytm hula hop.

17 września 2009 , Komentarze (7)

Dziś wstałam bardzo obolała, bo spałam z siostrą na niewygodnym łóżku, no i bardzo późno poszłam spać a już o 6 rano mój bratanek mnie obudził. Drugi dzień diety więc menu na dziś wygląda tak:

śniadanie:     jajko, grzanka, pół banana, kawa
obiad:          pół opakowania serka wiejskiego, 5 krakersów, kawa
kolacja:
        dwie parówki i dwie marchewki na parze

przed każdym posiłkiem dwie szklaneczki wody
.

Do tego ab gymnic 30 minut i kręcenie hula hop przez całą Modę na Sukces ;-)


16 września 2009 , Komentarze (5)

Kolejny dzień sprzątania ale za to w mieszkaniu aż się błyszczy, dziś będę mieć gości odwiedzą mnie pierwszy raz na nowym mieszkaniu więc trzeba było się postarać. Dziś mam bardzo dobry dzień choć obudziłam się dziś z bólem brzucha i @ to dostałam dobre wieści. Od 28 września  razem z mężem będziemy pracować we Francji przy zbiorze winogron. Rok temu było super więc nie mogę się już doczekać zwłaszcza że jedzie nas ok. 20 polaków i mamy świetną ekipę na pewno nie będziemy się nudzić wieczorami     
CHATEAU GISCOURS



Co do diety, to trzymam ją bez problemu:
1 dzień-


śniadanie:  Jabłko, grzanka, kawa
obiad:        2 łyżki tuńczyka, grzanka, kawa
kolacja:
      plaster mięsa i filiżanka warzyw na parze

Przed posiłkami należy wypić dwie szklanki wody ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.