- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (1327)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 552252 |
Komentarzy: | 10232 |
Założony: | 2 lipca 2009 |
Ostatni wpis: | 5 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
przez nocną pracę nie mogę zasnąć....
dobry wieczór koteczki co porabiacie? dzisiaj ważyłam 109.4 z samego rana. nie wiem nawet co napisać... zjadłam na śniadanie 3 jajka usmażone, na obiad 1 rybkę malutką zaś na kolację 3 jajka smażone. a potem poszłam do supermarketu i kupiłam i zjadlam dwie paczki batoników zbożowych z suszonymi owocami. wróciłam do domu i oglądam tv... jutro muszę wstać rano by podbić kartę w urzędzie pracy. a w południe mam spotkanie informacyjne z reprezentantką jednej ze szkół języka angielskiego. ale nic z tego w najbliższym czasie nie wyjdzie, bo nie mam pracy i nie mam kasy... popijam sobie wodę ze szklanki a spać mi się nie chce. dopiero się wykąpałam i posiedzę sobie trochę na kanapie... dobranoc kociaczki
agapes mu!!!! miłości moje!!!!! gdzie wy się
podziewacie????? :)
witajcie!!! nie było mnie bo mi wirus zjadł kompa.... wczoraj po powrocie do domu z obiadu wielkanocnego :) zasiadłam i wykonałam tysiąc prób uruchomienia mojego dużego komputera. ostatnia wreszcie się powiodła o godzinie 5 rano!!!! udało mi się samej po raz drugi w życiu wgrać windowsa jestem z siebie bardzo, ale to bardzo zadowolona. wracając do tematu... była wczoraj pasxa czyli wielkanoc, no i wiadomo, a to flaczki od mojej siostry, a to kurczak z grila, a to sałatka wielowarzywna dzieła D. wielkiego i samozwańczego mistrza kuchni, a to sernik mojej roboty, a to makowiec, a to roladka, a to winko.... no i do tego dochodzi jeszcze kawa z cukrem, bo słodzika nie mieli, a miałam chęć na słodką... no i dzisiaj ważę 10 dag mniej niż wczoraj... hm... a tak poza tym, to jakieś dwa tygodnie mam internetowego chłopaka... śmieszne co?
zrobiłam dzisiaj kilka lekcji angielskiego :)