Ostatni wpis ponad dwa lata temu... A ja w tym czasie zostałam po raz drugi mamą. Tym razem na świat przyszła Ola 12 czerwca 2014 roku o 14.50; 3070g, 54cm i 10pkt
A mnie jest obecnie 71-72kg Samo karmienie piersią, drogie mamy, nie wystarczy do powrotu do smukłej sylwetki Jak się człowiek nie może powstrzymać od żarcia, to waga w najlepszym wypadku staje w miejscu. Do tego dochodzi dojadanie po dziecku i absolutny brak regularności posiłków. Nie wspomnę o ruchu ograniczonym do biegania za dzieckiem i codziennej krzątaniny przydomowej.
Ze zdumieniem jednak stwierdzam, że póki miałam jedynie Szymona, to nie miałam czasu i siły zupełnie na nic. A teraz będąc podwójną mamuśką znajduję czas nawet na prasowanie i malowanie paznokci Doszłam więc do wniosku, że i z prawdziwym odchudzaniem może dam radę? Matka to wszak nie tylko mistrzyni oszukiwania samej siebie, ale też jednostka o genialnej wprost organizacji Zdjęcia aktualne muszę dopiero zrobić, ale wrzucę je na pewno. A póki co...Szymon i Ola
P.S. Jedyna część mojego ciała, która mi się obecnie baaaardzo podoba, to biust Mógłby taki zostać