Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BACZEK333

kobieta, 36 lat, Poznań

165 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 maja 2010 , Komentarze (2)

lukasz:  czesc
jestes na uniwerku?
ja wlasnie wrocilem
kupilem nawilzacz powietrza
prawie noweczka
za 5 funtow firmowy
 
 ja:  fajnie
 Lukasz i tacie mlot  kupilem
taki jak mu sie mazyl
zadzwonilem do niego a on mi mowi ze jemu sie dzisiaj mlot snil
 ja:  super,ucieszy sie napewno
 Lukasz:  :)
 Wysłano o 11:51 (sobota)
 Lukasz:  kurcze nie mam mocy na sprzatanie
a syf taki ze masakra
musze najpierw cos wszamac
i wtedy moze cos porobie
a tobie jak idzie nauka?
ja sobie mysle dalej jak to z tym twoim pokoikiem urzadzic
zebys dobrze miala
jak z wyjazdem do kuby nic nie wyjdzie
to tez bede chcial wziac pokuj w tamtym domu
 ja:  a ja sie zastanawiam czy nie wziac wiekszego pokoju
 Lukasz:  ja mysle ze powinnas
bo te pieniadze cie nie zbawia
 ja bardzo mi na tym zalezy,bo mam nadzieje ze rodzice do mnie przyjada na rozdanie dyplomow i chcialabym ich przyjac.
 Lukasz:  a w tamtym jak wsadzisz swoje rzeczy to klasustrofobicznie bedzie
 ja:  a w tym duzym pokoju to sie spokojnie w trojke zmiescimy
 Lukasz:  no pewnie
no i ja tez bym przyjechal :)
poza tamten maly jest na prawde za maly
tak mi sie wydaje
 ja:  no wlasnie,wlasnie...
dzisiaj bylam w agency
ale byla zamknieta
takze w pn tam pojde i powiem ze chce ten za 270
 Lukasz:  no to bardzo dobrze
przynajmniej bedziesz tez miala sobie gdzie pocwiczyc
gosci przyjac
 ja:  wiesz,sa tez pokoje za 216 f plus rachunki,ale nie wiem za bardzo ile rachunki wyjda
 Lukasz:  moze Karolina przyjedzie
 ja:  ooo:)
 Lukasz:  wiesz rachunki maga byc male w lecie
a w zimie jak wszyscy zaczna grzac to bedzie lipa
a jeszcze gorzej jak nie zaczna grzac i bedzie zimnica w pokoju
a tak to ja ci dam ten kaloryferek
elektryczny i bedziesz miala cieplutko
:)
 ja:  a koldre ty bierzesz ta duza?
 Lukasz:  no ktoras ci zostawie
przeciez mi dwie nie trzeba
poduszki tez ci dam
to spokojnie
zrobimy tak zeby ci dobrze bylo
co bede mogl to Ci pomoge
jak bedziesz potrzebowala szafe to tez ci zloze
bo ja jej do londynu nie zawioze
a chcial bym zebys ten pokuj miala jakos w miare urzadzony a nie jakies byle gowno
i wszystko na ziemi
nawet jak by ta szafa miala tam zostac
to niech juz soie tam zostanie niz u grzeska na podlodze
 ja:  tak sobie mysle ze wezme sobie komode i ta szafke co sam robiles
ona dobra na ksiazki i kosmetyki
 Lukasz:  noo pewnie z meblami nie bedzie problemu
co bedziesz potzrebowala to ci zmontuje
 ja a sluchaj,bo ja nie wiem kiedy ty wyjezdzasz
 Lukasz:  pomoge jak tylko bede potrafil
ja tez jeszcze nie wiem
 ja bo jak wyjedziesz w polowie sierpnia to co z tymi meblami i rzeczami
 Lukasz:  ale o to sie nie martw
no to pogadam z Grzeskiem
i z ciachem zeby u nich troche to dac
a jak przyjedziesz w pazdzierniku to ja przyjade jakos na weekend
i ci pomoge
a moze zostane do pazdziernika
tym sie nie przejmuj
bo z tym moim wyjazdem jeszcze nie wiadomo
a moze jeszcze sie okazac ze zostane
 ja:  jak wyjedziesz do londynu to raczej sprzedasz auto.
 Lukasz:  bo tam ciezko z praca
 ja:  hmm cos znajdziesz
 Lukasz:  a jak ja tam mam pracowac jako sprzatacz to wole tutaj
bo przynajmniej mam zajebista szefowa
i atmosfera jest fajna i sptrawdzon
atam bym jechal tylko pod warunkiem ze pracowal bym gdzies w okolicach moich zainteresowan
a to moze byc trudne
i troche jeszcze potrwac
wiec nie martw sie
 ja:  nie martwie
 Lukasz:  w razie co jak przyjade to nawet z odkurzaczem
zeby ci porzadnie ten pokuj ze 3 razy pooddkurzac
 ja:  haha
 Lukasz:  zeby cie roztocza w nocy nie zjadly
widzialas jaka tachinka chuda byla
bo ja roztocza zjadala codziennie po kawalku ;)
 ja:   to o diete nie bede juz musiala dbac
 Lukasz:  ;)
oj ty ty
dobra Paulinko ja ide cos wszamac
bo jeszcze nie jadlem
 ja:  ok
 Lukasz:  a ty sie ucz
bo egzaminy czekaja
dobrez ze z tym pokojem wiekszym wymyslilas
bardzo sie ciesze
pa
 ja:  roznica wynosi 160 funtow
ggdyby pokoj byl na 8 miesiecy
pa
 Lukasz:  no to nie jest wcale duzo
a komfort ogromny

 

8 maja 2010 , Komentarze (5)

Znalazlam juz pokoj na przyszly rok,ide dzisiaj wplacic depozyt .
Nie bede z nim dlugo mieszkac.

8 maja 2010 , Komentarze (6)

Poklocilam sie wczoraj z lukaszem,zaczelam plakac ze traktuje mnie gorzej niz psa ,ze on jest ze skaly,nic go nie wzrusza,ze zycze mu tego co on zrobil ...i takie tam,darlam sie,ryczalam na caly glos,lyz mi plynely jak szalone.On gapil sie w komputer i tak jakby mnie ignorowal.
Nie wytrzymalam i.....WYLALAM NA NIEGO I JEGO NOWY KOMPUTER SZKLANKE HERBATY!!!
On popatrzal na mnie i powiedzial: ooo teraz to ty przegielas,myslalam ze ruzic sie na mnie i mi walnie w glowe.Wtedy zaczelam krzyczec: No smialo uderz mnie,zabij mnie bedzie mi napewno lzej ,na co czekasz???!!!!
I o dziwo ,nie zrobil nic,nie powiedzial nic,tylko zaczal wszystko wycierac, przestraszony ze sprzet mu dziala.
Pozniej powiedzialam ze przepraszam,nie chcialam wylac tego na kompiter.
On mnie przytlil i zapytal czego ja oczekuje.
Powiedzialam ze przyjazni,bliskosci,bo on sie odemnie oddala i nie mowi mi nic ,a przeciez mielismy sie przyjaznic,a ja nawet nie czuje sie jego znajoma w tej chwili.
Poglaskal mnie po glowie i powiedzial dobrze,bedziemy rozmawiac,zmienie swoj stosunek.Pozniej rozmawialismy i zapytalam go czy moze mi zrobic przysluge po starej znajomosci i zabrac mnie na koncert (bedze tu wielka impreza ze znanymi grupami z calego swiata,a on dostal dwa bilety).Powiedzial ze nie wie,bo jest juz kilka osob co przdemna sie  o to pytaly.
Ja zaczelam wymieniac osoby z jego pracy ,a on mowi tak ,tez.Ale moze wezme kogo innego.
Pytam : Ule?
On: tak,myslalem zeby ja zapytac.
Siadla mi psychika....ule zna 2 tygodnie,ze mna zyl 3 lata.
Ciezko mi.............:((((((((((
Caly czas boli mnie brzuch z nerwow,nie widze tego wszystkiego. Boli mnie jak o niej mowi,czy o swojej przyszlej potencjalnej dziewczynie.

6 maja 2010 , Komentarze (1)

Tego mi najbardziej teraz potrzeba.Im wiecej razy uslysze ze dam sobie rade,ym latwiej bedzie mi w to uwierzyc.
Kocham was!
Anyway, ide dzisiaj do reesa,bedziemy pic vodke.A co! czemu nie,zostalismy rzuceni,nalezy nam sie! nie zadne tam piwo,czy koktajl tylko cos dla prawdziowych twardzieli.
Wezme lepiej ze soba szczoteczke do zebow,
nigdy nie wiadomo

6 maja 2010 , Komentarze (1)

Boje sie zaczac nowe zycie,zupelnie sama.
Nie wiem co dalej robic,nie wyobrazam sobie zyc bez niego.
Ciezko mi bardzo.
Trzy lata mieszkalismy ze soba,nadal mieszkamy.... nie da sie tego tak wykreslic.Trace nadzieje na szczesliwe zycie .

5 maja 2010 , Komentarze (2)

Pamietacie tego kolesia co poznalam w silowni,tzn w sumie wczesniej bo pracowal w tym samym sklepiej kiedys,tylko ze wtedy nie gadalismy.Ten sam co prosil mnie o numer telefonu..
Jakos tak wyszlo ze on zaczal probowac nawiazac kontakt ze mna,a ja go odrzucalam w pewnym sensie,nie odpiwiadalamn zbytnio na smsmy i takie tam.
Ale jednego dnia sie zapytalam co u mnie ,dlaczego jestem smutna,i ja zaczelam mu opowiadac co w moim zyciu osobistym,jakie jest pokrecone itd,
I od tego dnia codziennie ze soba gadamy,mozna powiedziec kumplujemy sie:)
Dzisiaiaj zaprosil mnie na obiad do domu,mieszka z dwoma fajnymi kolesiami,wszyscy razem zjedlismy i gadalismy.Bylo super!
Jadlam arabske jedzonko,ktore uwielbiam,baranina,kurczak,sosy ,ryz.pychota,do tej pory jestem pelna.
Potem poszlam na przystanek autobusowy przed 11 i nagle telefon od Rees.Aaaa nie wspomnialam ze wczesniej ok 22 wyslal mi smsa ze tesknil za mna dzisiaj:))
Nie wiedzialam czy odebrac czy co,nigdy nie rozmawialismy przez telefon.ale odebralam.
Mialam bardzo radosny glos,powiedzialam mu ze bylam wlasnie na obiedzie u znajomych,Pytal sie o sprawy z moim ex,mowie ze do bani i bez zmian,no ale daje rade.Chwile pogadalismy tylko,ale to baaardzo mnile bylo,zaraz mialam autobus,to powiedzial mtylko musze konczyc,pa.
Nie wiem czy cos mu napisac jeszcze czy nie....
No dobra teraz wracajac do LUKASZA.
Sprawy wygladaja fatalnie.
Po poludniu zrobilam mu pyszny obiad.Zjedlismy go razem i potem chwile gadalismy i chcialam sie przytlulic.On mnie odepchnal i powiedzial : NIE ZAPOMINAJ SIE
strasnznie mi sie przykro zrobilo.
Po poludniu mielismy sex,ale przyjacielski ,do niczego nie zoobowiazujacy,
Ja go kurwa nadal kocham,boli mnie to wszystko,ale co moge zrobic.Nie za wiele.
Teraz wlasnie rozmawia z pewna dziewczyna skypie ktora nniedawno poznal.On mnie zabija poprstu.\
Jestem juz taka zazdrosna ze nie mam sil.
Do tego jego zasrany przyjaciel przyjezdza tutaj i on sobie wymyslil ze bedzie tutaj spac.Powiedzialam ze sie nie zgadzam,bo ten pokoj jest mikroskopinny i my sami mamy problem zeby wogole krezeslko odsunac.Obrazil sie i powiedzial ze najwyrazniej przyjazn dziala tylko w jedna strone * CHORE!!
Na dodatek mam egzaminy w tym czasie,wiec nie wyobrazam sobie zebym byla w pokoju gdzie oni gadaja,a ja nie moge ruszyc kurwa noga i reka.NIEWAZNA.
Kolejna sprawa jaka mnie smuci i to bardzo,to ze on teraz gada na skypie z jakas dzxiewucha z kursu ktorej tak pomagal przy projekcie ostatnio.Mam ich rozmowe wszystko widze na czacieO kurwa,wlasnie napisala mu ze cos mu sprobuje ugotowac ,jak on przseorobi jej zdjecie,Kurwa noo
ide sie powiesic
a on caly happy kurwa!
boze...czemu zycie jest taki do dupy co?.

5 maja 2010 , Komentarze (5)

w miare.Chcialam go pocalowac i takie tam. Ale on najwyrazniej nie. I dziwie sie o co chodzi,bo juz wczesniej sie calowalismy i byl w siodmym niebie.
No to lecimy od poczatku.....
Poszlismy najpierw do pubu na jedno piwo.Powiedzialam mu wszystko co tam w zwiazku sie dzialo,ze najpierw jak ja chcialam rzucic lukasza to czulam ze go nie kocham go juz,a jak on ze mna zerwal to uswiadomilam sobie ze to facet mojego zycia i kocham go ponad wszystko.
Rees (tak ma imie) stwierdzil ze jestem typowa kobieta,ktory chce tylko tego co nie moze miec,a jak cos ma to nie docenia.
No moze ciutke racji w tym jest,ale bez przesadyzmu!
Potem poszlismy do jego domu,ogladalismy komedie i lezelismy przytleni.
Pozniej zaczlam go zaczepiac,laskotac, i pocalowalam w szyje,zaczelam sie przesuwac w strone ust,a on odwrocil glowe!!!
czujecie to?
i mowie mu : why you rejecting me? i know you like me ,you said it two days ago..!(dlaczego mnie odpychasz,wiem ze ci sie podobam)
-Rees :bo ty lubisz tylko to co nie mozesz miec,wiec nie mozna ci dawac wszystkiego.
Alez sie wkurzylam.,potem powieedzialam ze chce masaz,tez odmowil.
Nie no ja nie wiem co z tymi facetami.
Napalony byl jak nie wiem,czulam przeciez,a powiedzial nie...
dziwak!!!!!!
i jeszcze mnie ginem nie poczestowal,bo dzisiaj ma szkolenie policyjne noo.
Na facebook mial opis :lubie sie dzielic, a ja mu skomentowalam : liar.
Od razu wyslala smsa,co mialam na mysli,ze on nie mial tego na celu,ze nastepnym razem bedzie inczaej,obiecanki.
Oj chlopczyku.....z kim ty pogrywasz mysle sobie
Ale wiecie co? przespalam cala noc i nie plakalam:)
Ciezko jest torche wiadomo,lukasz spi w tym samym lozku,ja bym sie chiala przytulac,rozmawiac ,uslyszec ze mnie kocha,a tego nie ma ...i nie bedzie.....


4 maja 2010 , Komentarze (4)

Ide dzisiaj spac do znajomego.
W domu nie daje rady,rozpadam sie na kawalki, ciagle mam przed oczami wspomnienia,wspolne zycie przez 3 lata,plany ,marzenia......
do niczego nie dojdzie raczej,w koncu okres mam.
Szkoda ze nie jestem facetem,poszlabym teraz sie schlac z kumplami a potem na dziwki.

3 maja 2010 , Komentarze (3)

on naprawde mnie to zrobil, wszystko skonczone....umieram\/
Myslalam ze chociaz on jeden mnie kocha i bedzie zawsze przy mnie.........

3 maja 2010 , Komentarze (3)

Strasznie mnie to wkurza.
Ja pograzona w cierpieniu,a on chodzi zadowolony,nic go to nie rusza.
Olgada sobie tv,rozmawia z przyjacielem na czacie,kupuje ciuchy i usmiechniety jakby mu 60 kg zywej wagi ubylo z plecow........
FACECI TO SWINIE.
menu:  sn.kromka czarnego 110,jajko 90,majonez 110,kielbaska 64 kcal,herbata 25 kcal,
2 sn;male chipsy 130 kcal
obiad;miseczka krupniku, zero miesa,zero tluszczu,nie wiem ile moglo miec,mysle ze ok 200
potem batonik 210,kawa 55 kcal
994 kcal

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.