Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majeczka1166

kobieta, 44 lat, Opole

168 cm, 77.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 kwietnia 2009 , Komentarze (4)

Choć często będąc na urlopie czy na wycieczce mamy tak napięty grafik,
że ciężko wygospodarować chwilę na posiłek, starajmy się przestrzegać
tej zasady. Dzięki regularnemu zjadaniu małych objetościowo posiłków
nie tylko dostarczamy organizmowi niezbędnej dawki energii, ale także
usprawniamy pasaż jelitowy i przemianę materii.

Również żołądek działa sprawniej gdy ilość pokarmu wprowadzana do niego
jest na tyle mała, że jest w stanie ją na bieżąco trawić.


Natomiast gdy po całym dniu głodówki nagle zjemy obfitą obiado-kolację,
możemy być pewni, że jej składniki zalegać będą w żołądku przez wiele
godzin powodując wzdęcia, nadkwaśność, uczucie ciężkości i pełności
w brzuchu.

Spożywajmy zatem około 4 - 5 posiłków dziennie co 3 - 4 godziny.
*****Zjadajmy odpowiednią ilość kalorii*****
Bardzo istotnym jest, aby dzienna dawka kalorii nie była niższa niż 1000kcal.

Przyjmując, iż średnie zapotrzebowanie energetyczne w przypadku
kobiet wynosi 2200kcal, a mężczyzn 2800kcal, optymalna ilość kalorii
w diecie redukcyjnej wynosić powinna odpowiednio około 1200 - 1500kcal
dla pań i 1800 - 2100kcal dla panów.
*****
Pijmy jak najwięcej*****
Nie możemy bowiem zapomnieć, że prawie w 70% skadamy się z wody.
Wszystkie procesy jakie zachodzą w naszym ustroju przebiegają w jej
obecności.

Zatem pijmy jak najwięcej. Usprawni to przemianę materii, ułatwi
trawienie i pozbywanie się toksyn z organizmu, zapobiegnie zaparciom.

Woda jest głównym składnikiem komórek naszego ciała. Gdy jest jej za
mało skóra staje się sucha, łatwiej tworzą się na niej zmarszczki, jest
skłonna do podrażnień.

Pamiętajmy, aby wypijać co najmniej 2,5 litra płynów na dobę.
*****
Warzywa i owoce zaopatrzą nas w niezbędną dawkę witamin*****
jedzmy jak najwięcej świeżych warzyw i owoców.

Wybierajmy szczególnie te, które zawierają duże ilości witamin
antyoksydacyjnych, czyli A,C,E. Zabezpieczą one przed działaniem
wolnych rodników, które tworzą się na skutek działania promieni
słonecznych.


Dobrymi źródłami powyższych witamin są:



? A (beta karoten) warzywa i owoce o żółtej, pomarańczowej
i zielonej barwie ? marchew, dynia, groszek, fasolka szparagowa,
brokuły, morele, brzoskwinie, melony

? C: owoce dzikiej róży, jagodowe, cytrusowe, papryka, pomidory, nać piertuszki, warzywa kapustne, ziemniaki, chrzan

? E: oleje roślinne, kiełki i zarodki (głównie pszenicy), warzywa liściaste: pietruszka, szpinak, sałata oraz kukurydza
*****Stosujmy zasady diety lekkostrawnej*****
Aby dodatkowo nie obiążać organizmu, unikajmy pokarmów ciężkostrawnych,
długo zalegających w żołądku. Wybierajmy raczej takie produkty, których
wędrówka po naszym ustroju będzie stosunkowo krótka, a jednocześnie
dostarczą nam niezbędnej energii i składników odżywczych.

Podstawowe zasady diety lekkostrawnej mówią, że:

  1. unikać należy potraw tłustych (tłuste mięsa i wędliny, sosy)

  2. niewskazane są dania smażone, szczególnie w głębokim oleju

  3. warto wybierać posiłki gotowane, również na parze, duszone, pieczone w folii

  4. unikać należy zawiesistych zup zaprawianych śmietaną, skwarkami

  5. wybierajmy posiłki łagodne w smaku, mocno przyprawione i pikantne są niewskazane
*****Lepiej pieczone niż smażone*****
Jeśli ważne jest dla nas zachowanie zgrabnej sylwetki oraz pozostawanie
w dobrym zdrowiu przez długie lata, zrezygnowanie ze smażonych dań, lub
maksymalne ich ograniczenie jest koniecznością.

Prawdą jest, że smażone mięso, ryba czy warzywa mają niepowtarzalny, apetyczny zapach, smak i wygląd.

Jednak oprócz swojej zdolności do podnoszenia walorów smakowych
potrawy, smażenie cechuje się też szkodliwym działaniem. Przede
wszystkim dania smażone są znacznie bardziej ciężkostrawne, niż ich pieczone odpowiedniki. Dodatkowo zawierają znacznie więcej kalorii, z powodu dużej zawartości w nich wchłonietego podczas smażenia tłuszczu.

16 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

Jestem załamana cenami działek pod moja inwestycje,dotego mój pan dorzuca swoje trzy grosze,zawsze by sadzic inaczej niz ja i wkurza mnie nieprzeciętnie.
Wczoraj pieknie dietkowo rano nagroda na wadze 65,4kg idzie powoli w dól i to mnie cieszy. Czuje się lżej i mam mniejszy brzuch a to napawa mnie optymizmem do dalszej walki,mam nadzieje że u was w tej materi tez kolorowo-pozdrawiam

15 kwietnia 2009 , Komentarze (6)

Czesć kochane vitalijki, no i po świetach. Mało teraz mam czasu na pisanie ,zagladam co tam u was ale by pisac to nie mam juz siły,zabrałam sie za rozkręcanie własnego biznesu-mam mnóstwo załatwiania, mnóstwo niewiedzy która musze uzupełnić,-pochwale sie wam. M am zamiar otworzyć prywatne przedszkole dla dzieci w wieku 3-5 lat. Nie chcę siedziec w domu i narzekac na kryzys i brak pracy,wiec wziełam sie za to o. Jak sie domyslacie załatwiania jest co nie miara, obecnie od wczoraj jezdze i oglądam działki, i stare domy do kupna ,ponieważ potrzebuje kawałek ogrodu by zapewnic tym dzieciom zabawe na dworze w takie dni jak teraz. Moja Maja chodzi do prywatnego żłobka który otworzył się w listopadzie 2008r, jest to placówka dla dzieci od 0,5 do 3 roku życia,zrobiona w mieszkaniu około 60-70metrów, jest tam miło i przyjemnie ale nie maja podwórka i teraz gdy przyszła piekna pogoda to te dzieci kisza sie w tym mieszkaniu. Nadmienie że koszt takiego pobytu tam to 500zł miesiecznie , lub tak jak maja chodzi na karnet trzymiesięczny  100 godzin do wykorzystania za 500zł i prowadze ją kiedy chce i o której chce. Super rozwiązanie dla mnie pani ma 25 dzieci-wiecej nie może bo za mało miejsca.a chetnych ma duzo ,lecz juz nie przyjmuje. Ja mam plan na okolo 60 dzieci. Sami widzicie ze pomysł jest dobry obecnie jest wyż i mnóstwo dzieci nie dostanie sie do przedszkola, a opiekunki kosztują, wiele rodziców woli zamiast opiekunki dać dzieci do innych dzieci czyli  do takiego np.prywatnego żłobka. To tyle jesli chodzi o usprawiedliwienie mojego słabego pisania na vitali.

    Maja mi teraz juz przeszkadza i musze konczyc, zaraz zawoże ją do babci bo jest na antybiotyku-kaszel, katar, taki ostry że nie obeszło sie bez ;ekarza i antybiotyku.
 Dietkowo jest bardzo dobrze,brak czasu na cwiczenia ale brzuchy robie co dzien, na święach grzeszyłam ostro głownie ciastami sie objadałam,ale od wczoraj ostro wróciłam na własciwe tory,waga jest bez zmain to sukces dla mnie jak na to co jadłam,żeby tak jeszcze miec czas na bieganie, co dzien cos a w ogrodzie ile roboty-uff, ciągle coś. Ale wole to niz stagnacje zimową porą.

 KOCHANE BIEGNE DO OBOWIĄZKÓW BO DZIECKO WOŁA AMU A JA WYRODNA MATKA MÓWIE ZARAZ I STUKAM W KLAWIATURE-BUZIACZKI ZAJRZE WIECZOREM I TRZYMAJCIE KCIUKI ZA POWODZENIE MOJEGO BIZNESU-RADY I POMYSŁY MILE WIDZIANE

P.S z fruzury nie jetem zadowolona są kiepsko pocieniowane i mam problemy z układaniem wlosów,ale mam nadzieje ze szybko odrosną,
P.S nie wiem jak to możliwe ale wczoraj 3 osoby powiedziały mi że schudłam-ubiór potrafi zdziałacx cuda

11 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

DLA WAS KOCHANE:

10 kwietnia 2009 , Komentarze (5)

JESTESCIE KOCHANE -TYLE KOMPLEMENTÓW,FAJNIE SIE CZUJE W NOWEJ FRYZURCE A NA MIESCIE 5 OSÓB MNIE NIE POZNAŁO- CHYBA MUSZE TOTKA PUSCIC-
DZIS POSZCZE A KUSI WSZYSTKO SZCZEGÓLNIE ZE W KUCHNI SIEDZE CAŁY CZAS,MAŁO CZASU NA PISANIE I CZYTANIE CO U WAS ,WIECZORKIEM WPADNE -BUZIAKI LASECZKI

9 kwietnia 2009 , Komentarze (8)

wklejam nowa fryzure-klasyczny bob-jestem zadowolona-w koncu sie doczekałam-czekam na ocene-buziaki

8 kwietnia 2009 , Komentarze (8)

medal dostalam rano w postaci wagi: 65,7kg. i waga sie nie zepsuła bo po mnie Maja staneła i pokazała 13,7 a tyle mój klocek wazy. Nastroilo mnie to bardzo pozytywnie do dalszej walki,a jak pieknie sie dzis czuje-słonce w sercu i za oknem,szkoda że mniej go w portfelu bo bym na zakupki poszła-ale co tam. Przeczytałam w dwa dni ksiązkę WYZNANIA ZAKUPOCHOLICZKI-jest świetna polecam ,poprostu o mnie,nahichrałam się przy niej że hej. ok, pedze bo idziemy z Maja dzis na plac zabaw i na lody do miasta-dzien bez żłobka jej robie, jutro kochane fryzjer-chyba dzis nie zasne,ciesze sie jak dziecko.

Mam nadzieje że u was równie wesoło i pogodnie-buziaki wam śle na cały piekny dzionek i pamietajcie: Miłosc i dobroc dajesz-a ona powraca ze zdwojoną siłą- uśmiechajmy się do tych smutnych zabieganych ludków na ulicy,to tak nie wiele a potrafi zdziałać cuda-wiem co mówie.



7 kwietnia 2009 , Komentarze (7)

juz pisze za co:

rano posprzątałam cały dom ( 200m) ,potem z Maja na hustawki i do piasku ,na 18 na ćwiczenia -1 godzina w tym
 UWAGA 600 brzuszków.
No i bez kolacji-prawda że na medal sie spisałam dziś.
jak było 50 dni do świąt miałam czas zostało 4 dni to zasuwam z odchudzaniem jak szalona-cała ja.

6 kwietnia 2009 , Komentarze (3)

HEJKA
WAGA PORANNA ZALICZONA 66,8KG.-BEZ KOMENTARZA,ALE PODZIAŁAŁO DOPINGUJACO- KURKA BIORE SIE ZA SIEBIE,JAK CZYTAM WASZE WPISY TO MYSLE-KURCZE ONE MOGA JA NIE??/ PEWNIE ŻE MOGE, JAK SCHUDŁAM 10KG TO I TERAZ SOBIE Z 6 PORADZE. LATAM OD ARANA JAK Z PIEPRZEM MNÓSTWO SPRAW,TERAZ PICHCE SZYBKO LEKKI OBIAD I IDE NA PIESZO PO MAJE DO ŻŁOBKA -MAM OKOŁO 6KM. MAM ZAMIAR MARSZOWYM KROKIEM TO WYKONAC. WCZORAJ BYŁO 300 BRZUCHÓW I SERIA CWICZEN Z HANTLAMI, BO MI FLACZKI WISZA PRZY RAMIONACH. DZIS BEDZIE LEPIEJ,ZNACZY WIECEJ
CWICZEN-OK PEDZE POTEM SIE ODEZwe


5 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

sorki ale nie miałam czasu usiasc do komp. w piatek sprzatanie bylo,potem plac zabaw z Mają wieczorkiem przyszły dwie psiapsióly,pogadałysmy do 1 w nocy-było super tylko na rano do szkoły mi było strasznie cięzko wstać. Po szkole mielismy urodzinowy obiad u znajomych,potem wieczorkiem imprezka u znajomych,Maja sprzedana na noc do kuzynki.Było fajowo tez do 1 w nocy,no a dzis odpoczynek głównie na dworze z Mają,bylismy na rowerze 1 godzinkę.
W sobotę dodtałam @@@ i w końcu,koniec z napadami na jedzenie, i z zatrzymywaniem wody. Powrót do normalności. Jutro rano sie zważe ale żadnych rewelacji nie bedzie oby nie było wiecej jak ostatnio czyli 66,6. Brzuszki zaliczam cały czasc mimio @@@.  Jutro mnie czekaja okna w salonie-całe 10sz. w tym jedno duże tarasowe. a w czwartek kochane ide do fryzjera i scinam sie na tego boba co ma zielinska katarzyna ale sie juz nie moge doczekac.  ok, to tyle lece poczytac co tam u was,buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.