Baloniku moj malutki rośnij duzy okraglutki-balon rosnie ze az stracg przebrał miare no i bach.
Cisza zrobie dzis goraca kąpiel może przyjdzie. @@@ zapraszam jak nigdy.
Kochane zaczelam jeśc produkty i odżywiac sie zgodnie z zasadami dr. Marek Bardadyn, pan napisal kilka ksiażek ja przeczytałam dwie:
Kody młodości i odchudzanie wekendowe. Jestem zafascynowana dlatego że on nie traktuje jedzenia jako odchudzanie,dieta, poprostu radzi co jesc zeby dostarczac włsaciwych potrzebnych nam składników, nie miec wilczych napadów głodu, a przede wszystkim nie uzyskiwac efektu jo-jo. Nie pisałam wczesniej bo chciałam sie najpierw przekonac, ale dzis po około 5 dniach uwazam ze to mi najbardziej pasi. Lista zalecanych produktów jest długa, wybieram sama co chce i ile chce, to jest i tak wszystko bardzo sycące, dla mnie najwazniejsze ze jestem długo syta, nie mam ochoty na słodycze-to dla mnie najwiekszy fenomen a pamietajcie ze czekam na @@@ . Schudłam niewiele ale jestem balonikem jak wczesniej wspomniałam dlatego czekam na @@ i wtedy ocenie. Najważniejsze ze czuje sie wspaniale, mam mnóstwo energi,poprawiła mi sie cera, załatwiam sie jak dzidzius po dwa razy dziennie bez problemów, normalnie jak w bajce. POLECAM WAM DZIEWCZYNY, nie bede streszczac pół książki bo nie mam na to czasu ale warto ja kupic 25zł, uważam ze jest rewelacyjna.
Przez dwa dni piłam koktajle, po których czułam sie jak po uczczcie na balu-tak sycące i dajace energie. Podaje przykładowy koktajl same ocenicie:
250ml mleko sojowe(ja dałam zwykłe)
200g truskawek
łyzeczka zmielonego siemie lniane
łyżeczka zarodki pszenne-mnóstwo cennych własciwosci,smaczne i nie drogie
NAWET NIE ZDAJECIE SOBIE SPRAWY JAKIE TO SYCACE I ZDROWE