Pogody nijak nie ma :( Patrząc wczoraj na prognozy myślałam, że choć na chwilę zaświeci słonko a tu..lipa.
Byłam w południe u rodziców i już wrcałam do siebie aby zagrzebać się w papierach, ale pomyślałam, że godzina mnie nie zbawi. Wpadłam, wzięłam aparat, rower i przejechałam moją ulubioną trasę...około 11km. Dziś miałam polar, który sprezentowała mi koleżanka...efekty są poniżej...
Endomondo całkowicie odmówiło posłuszeństwa..nie chce się ni chol..ery włączyć :( Tylko czarny ekran...
I tak minęła mi prawie sobota..
Teraz papirzyska...
ps.: nie ma to jak sobie samemu zdjęcia robić...