nie wiem
Hej
Nie wiem co z nami będzie.Ja dalej jem i jem.Ale wiecie co już ochłonęłam z euforii miłości.Co ma być to będzie.Już nie zasypuję go smsami telefonami.Jak chce to sam się odezwie.Dziś chciałam iść do niego ale spotkaliśmy się na drodze,trochę pogadaliśmy no i poszedł do kumpla a najbardziej zaskoczyło mnie to że dał mi buziaka na pożegnanie.Nie spodziewałam się tego.Ja już nic nie wiem czy to przyjaźń czy coś więcej.Teraz mam do tego dystans.Już nie czekam na jego odzew,nie płaczę>Dobrze,że jest.I to,że nadal ze mną rozmawia.Powiedział,że po 21 jak będzie na gg z mamą rozmawiać to napisze,jakoś nie wierzę i nie czekam:(Dobranoc
2 miesiące
Hej
Dziś jest 2 miesiące jak poznałam Tomka.Miał przyjść nie przyszedł,był na piwie z Grzesiem.Nawet nie wspominałam mu o tej miesięcznicy.Ale wiecie bardzo mi się przykro zrobiło i znowu się poryczałam.Wiem ,ze ma problemy rodzinne w Polsce i to tak wszystko na niego wpływa,boję się,żeby nie zaczął pić z tego powodu.Zadzwoniłam do niego trochę pogadaliśmy,a więcej powie mi jak się spotkamy.Ale sami nie wiemy kiedy to będzie bo on musi sobie parę rzeczy wyjaśnić i wiedzieć co i jak.Wiecie on chyba bardziej mnie traktuje jak przyjaciółke.Dobrze,ze zawsze ze mną pogada jak zadzwonię.Już sama nie wiem jak z nami będzie z jednej strony chcę by mu się wszystko w Pl ułożyło,a z drugiej nie bo bym chciała z nim być.czemu to wszystko jest takie skomplikowane,????????????znowu wirus atakuje mój komputer:((((((dobranoc
witajcie
Fakt dawno mnie tu nie było.Wpadam od czasu do czasu coś napisać i Was poczytać.A co u mnie to nic specjalnego.Waga bardzo podskoczyła od tej na pasku.Cały czas coś podjadam i to na dodatek słodkiego.Ale dziś już było trochę tego mniej.Tak to coś słabo się trochę czuję @@@ dostałam,a tak to cały czas bym spała albo jadła no i jeszcze te fale gorąca,rano wstaję cała mokra tak się pocę.nie wiem co jest.Może to już przepracowanie bo od miesiąca nie miałam dnia wolnego,może to zarywane noce jak spotykam się z Tomkiem i znajomymi nie wiem.A co u mnie jesteśmy z Tomkiem w kontakcie,chodzimy razem na piwo,był raz u mnie na obiedzie,czasem przychodzi.Są głupie sytuacje jak czasami się nas pytają czy jesteśmy razem,parą to nic nie odpowiadamy.Ostatnio tomek poprawił mnie,ze my nie jesteśmy razem tylko się spotykamy.Nie wiem jak to rozumieć,telefony,smsy,wspólne noce.I tak wszyscy nas uważają za parę.ostatnio po wyjściu z klubu to stwierdził,że jestem trochę zazdrosna o niego:)a ja zauważyłam ,że on też i się do tego przyznał.Chyba najbardziej jest zazdrosny o Bartka ,ale ja go już traktuję jak powietrze.A jeden kupel Tomka zarzucił mi,że TY tylko ten Tomuś i Tomuś:)Tak wiec powolutku ograniczam słodycze.Tomek miał jechać na urlop ale sam nie wie czy jechać.Więc czas pokarze jak to wszystko się z nami ułoży.....Dobranoc
Słonecznie
hej
U mnie wszystko już dobrze z Tomkiem się układa.Kiedys mówię nie nic nie piszę a tu niespodzianka sam napisał.Wyciągnął mnie wieczorem na piwko.W środę był dwa razy oddać kasę apotem wieczorem na godzinkę.Fajnie sobie pogadaliśmy.Piątkowy wieczór i noc też spędziliśmy razem.A dziś ma wpaść do mnie na obiad.jest tak jak było dawniej może nawet i lepiej bo już nie ukrywam swoich uczuć:)Dieta -nie ma jej waga 77 kg znowu
No i się zakochałam
Właśnie dietę szlak trafił.Ja się zakochałam niestety a tak tego nie chciałam.Wiedziałam,że znowu bede cierpieć.Jak to się mogło stać.Tak dawno na nikim mi nie zależało,z nikim tak mi dobrze nie było.Czuję się jak zakochana 16 latka.Pierwszy raz umiem okazać uczucia przytulić się pocałować,,,,,,,,,,,,,,no ale chyba jest już za późno na to.Znowu mnie dopadła chora nieszczęśliwa miłość.
Tomek juz odzywa się do mnie czasem na gg popiszemy,weekend też częściowo razem w sumie to od soboty codziennie się widzimy.Wczoraj mnie wyciągnął wieczorem na piwo na ławkę.Fajnie nam się gada i takie tam.Ale nie jest już taki jak był zanim się obraził na mnie.Nie odpisuje na wszystkie smsy ,nie pisze a jak juz to takie bezuczuciowe.Brakuje mi jego telefonów,smsów.Kiedy pisał,że tęskni i zależy na mnie.Ja teraz już sama nie wiem jak to jest.Ma trochę swoich problemów.Może za bardzo mnie do siebie przyciągnął.Fajnie jak jesteśmy sami bez chłopaków.Dziewczyny za tydzień będzie 2 miesiące ale nie wiem co dalej czy on chce ze mna być czy mam mu dać spokój,wypisywać,dzwonić-nie wiem .czasem czuję się jak totalna idiotka.Chcę mu pokazać,ze mam też uczucia.Nie macie pojęcia jak ja się denerwuję jak nie pisze albo dzwoni,,,,dosłownie od tego feralnego 13 cały czas mnie brzuch z nerwów boli.Czy jemu jeszcze zależy?nie wiem.:(((((((
godzenie się♦
hej
Wczoraj spotkałam się z Tomkiem.Byliśmy na piwie.Zachowywaliśmy się jak para małolatów.Nie miałam oporów z okazywaniem tego co do niego czuję.Byliśmy zupełnie sami bez Bartka no a Bogdan szybko się ulotnił.Byłam ciepła itd taka jaka powinnam być.Fajnie się gadało jak nigdy.Odprowadził mnie no i został....tak się o to starałam.Noc była najfajniejsza od czasu jak się znamy.Mam nadzieję,ze on tez tak myśli,że w końcu zobaczył jaka naprawdę jestem.I będzie go do mnie ciągneło Bart mi wczoraj napisał,ze jak Tomek coś czuje to przyjdzie.No może te pieniądze co miał mi oddać były pretekstem by się spotkać?Chciałam by dziś wpadł ale musiał jednak iść do pracy do 23 a miał mieć wolne.No i jak odpisał już na smsa to chyba będzie wszystko ok????????? jak myślicie???????????Miłej nocki
Waga w dół stres i brak kasy
Hej
No tak waga w dół już jest 75,5 kg.Nie ma się czemu dziwić ,ze z braku kasy i przez nerwy jeść się nie chce.Kochane dzięki,że jesteście zemną.Ja mam zaatakowany przez wirusy komp ale jakoś jeszcze funkcjonuje.Najważniejsze że jest gg.
A moje sprawy-tak więc z wielkim trudem udało mi się wczoraj pogadać z Tomkiem na gg.Chłopak ma swoje problemy i uważa po co mam się przez niego denerwować>napisałam mu to co mnie bolało,i czemu wtedy tak wyszło.Bartek szuka pokoju i sie doczepił do mojego opisu cray,cray.Napisałam,że smutno mi i chodzi o Tomka.Tomek ma wpaść mi kase oddać więc czekam z nadzieją......
przepraszam
że ostatnio mało piszę ale próbuję znowu dojść do siebie.Tom się nie odzywa zero reakcji na smsy telefony nic,,,Tylko ostatnio na gg mi napisął,że już mnie nie będzie więcej wkórwiać swoim głupim gadaniem-ja niby mu tak ostnio powiedziałam.Wyszedł bez słowa.A jak pisałam z Bartkiem to napisał mi,że min chodziło o to że Tom nie czuł dotyku ciepla,ze nie opiekowałam się Tomkiem.Napisałam Bartkowi,że ja potrzebuje czasu na to to mi powiedział,ze z nim było inaczej.Tak mi jest smutno jednak miałam rację z tym,ze jestem bez uczuć,nie umiem ich okazac jak mi na kimś zależy.ja się boję a inni cierpią.Jak komuś dam szanse to ciągłe porażki>Boję się tego.Więc każdy facet mnie zostawia,mi zależy a potem cierpie.Mam już dość.A Tomek nie ma nawet odwagi ze mną porozmawiać.Mi tez brakowało ostatnio rozmowy i jego bliskości.Ciężkie były te 2 tygodnie.A tak wiele zmieniło.Dobrze,że Bartek jeszcze ze mną popisze a Tomek już mnie nie zna.A mówił,że tak za
leży
;( zawsze musze coś spier.......pechowy 13maj juz
od północy:(((.
czemu ja jestem taka,ze jak mi na kimś zaczyna zależeć to wszystko niszczę a potem żałuję.Przez jedno słowo,żart można wszystko stracić kogoś bliskiego.Zła pogoda deszczowa łzy w moich oczach.Mam dość.Wczoraj umówiłam się z chłopakami B i T i poszliśmy do pabu było fajnie do północy a potem...-sama nie wiem jak się stało to co ja takiego powiedziałam,że T wzioł kurtę i wyszedł bez słowa nie odezwal się do teraz:(Zostałam sama z B fajnie pogadalismy sobie szczerze a ja o mało sie nie rozpłakałam.Nie wiem o co chodziło T o to że za dużo mówię o B czy o to,ze nie zabrałam storczyka którego dostałam od T a od B zabrałam na nowe mieszkanie czy chodziło mu o to,że powiedziałam mu,ze swoim gadaniem zepsół mi humor.Wiem że mu na mnie zależało,ale jak mi wyskoczył z tekstem,że muszę sobie poszukać normalnego chłopaka,czemu z nim jestem itd to zrobiło mi sie przykro.Brakuje mi go lubiłam jak do mnie dzwonił a ja miałam z kim pogadać itd.A co do B to jest dla mnie jak przyjaciółka,mogę z nim o wszystkim pogadać.Chyba straciłam dwie bliskie mi osoby w Hadze.....Mam dość wszystkiego
Dziś dietka tak sobie.
Kiedy bedzie ciepło
Jak na maj to tu w Holandii strasznie zimno i pochmurno.Mam już dość tej pogody.
Dietka zachowana wzorowo:) Taka zmęczona dziś wrociłam z pracy.5 godzin chodzenia po szklarni.Chciałam dziś odwiedzić chłopaków ale do 19 pracują,więc może innym razem.U mnie wszystko ok.Jak i w pracy tak i w domu.Na wadze nie wiem kiedy stanę ale mam nadzieję,ze wszystko bedzie z tendencją zniszkową.W sumie nie bardzo wiem co pisać.Nic się nie dzieje jednym słowem nuda.Miłego wieczorku życzę.