Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bedford39

Dzień 7 zaliczam do udanych i bez cukru...bylam na silowni cwiczylam na trzech maszynach zrobilam 50 brzuszkow wiszących przebieglam 1,500 km..i przechodzilam 10km w pracy 800 kalori spalone moze wiecej ale niech juz tak zostanie nie pamientam wszystkiego...rano szejk sniadanie plus drugie sniadanie obiad i kolacja jest ×5 caly dzien mysle ze byl bardzo intensywny...a i zapisalam sie na czwartek na prywatny trening yupppiii....zobaczymy czy ta przykemnosc bedzie warta tych wydanych pieniendzy ...bedzie wszystko o diecie co i jak i ile jesc o cwiczeniach no i zobaczymy trzeba sie wzasc ostro do urodzin chce byc choc troche szczuplejsza ...hi hi

Bylam w pracy 12godz..niestety kasa potrzebna na diety he he i trzeba pracowac...no ale 6dzien bez cukru 4 posilki zjedzone i jeden szejk zaliczone ...na jutro mam juz 3 posilki i szejka zrobie rano wiec nie jest zle..jutro oczywiscie silownia bedzie duzo Cwiczen bo  trzeba sie trochy powyginac poschylac itp.a nie samym boeganiem zyc...myslalam o trenr personalnym co myslicie??? Moze warto zobaczyc jakich lekcji udzieli??? Do Jutra

No to nastempny 5 dzien bez cukru Yupiii....Chodzenie zaliczone 11km plus 7km na biezni wiec bardzo pracowicie dzisaj bylo plus 4posilki no i oczywiscie wooooda bya ...wiec 5 dni na zdrwej diecie jakos udalo sie wytrzymac ale sa i nie zbyt dobre wiesci mianowicie glowa bolala i to od rana 5 tabletek wzielam i dopiero po 16:00 tak naprawde przestala bolec ale myslalam ze mi rowali czerep to byl szok...

No i zostałam w domu po pracy bo glowa tak bolała ze nie dalabym rady zrobic 1km...moze i dobrze jutro do pracy bardzo wczesnie ale po pracy napewno bieganie i dzisaj kolejny dzień bez cukru 4 juz i jest dobrze nie zebym byla szczěsliwa ale jest ok..bylo sniadanie bylo drugie sniadanie obiad i kolacja yuppppiiii....podwieczoreku niestety nie jadam bo nie mam gdze go wsadzic he he ale 4 posilki zrobione jest dobrze ...lece lulu bo o 4rano trzeba wstac..Dobranoc kwiatuszki...