Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie ma co za dużo myśleć...waga mówi za siebie!Dzisiaj był kres moich zmagań: Sniło mi się, że wszyscy powtarzali, że jestem tłusta...!W ciągu roku przytyłam 10 kilo-stres, nudna-przejściowa praca w solarium, brak ruchu!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 26437
Komentarzy: 64
Założony: 29 września 2008
Ostatni wpis: 4 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Komplex84

kobieta, 40 lat, Bydgoszcz

168 cm, 82.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 70

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 września 2009 , Skomentuj

8.30- PŁATKI Z MLEKIEM, 1 JAJKO, ZIELONA HERBATA

15:20- SAŁATKA+BROKUŁ+KURCZAK NA PARZE, 2 SZKLANKI SOKU POMARAŃCZOWEGO, SMAKOWANIE POMIDORÓWKI PODCZAS GOTOWANIA

17.00- WAFELKI W CZEKOLADZIE 5 SZT. MAŁYCH

19.15- KAWA Z MLEKIEM I CUKREM (CHYBA BRAK CUKRU MÓJ ORGANIZM WYKAZUJE)

20.00- KROMKA Z PASZTETEM POMIDOROWYM

BIEGANIE Z KAROLINKĄ...NIEUDOLNE...ALE OK. 20 MINUT

10 września 2009 , Komentarze (1)

Wczoraj poszłam się zważyć do mamy, ale waga jakaś styrana chyba bo w zależności od miejsca różnie ważyła. Dlatego się wkurzyłam i odpuściłam. Ale jest tak 74 KG.

7 września 2009 , Skomentuj

Dostałam okres i dzisiaj mam zły dzień, wcale mi się nie chciało jeść, nic mi się nie chciało.

7 września 2009 , Skomentuj

10.40- Grani ze szczypiorkiem, 1/4 rogala mlecznego z masłem, Zielona herbata,

Kawa z mlekiem

16.30- Sałatka z kurczakiem własna robota, Szklanka soku pomarańczowego, Kawa z mlekiem

Roleczki z Karoliną 45 minut!

21.00- Energetyk z biedronki

21.30- Gryza kiełbasy suchej i pół kromki chleba, Andruty 15 g (Andruty to chrupiąca przyjemnosć, na którą można sobie pozwolić bez żadnych ograniczeń-  ten napis podoba mi się najbardziej, hehehe)

7 września 2009 , Skomentuj

Ja to się narazie zachowuje tak, jakbym przygotowywała się do zmiany żywienia. Ale to chyba dobrze. Tylko trzeba zacząć w koncu konkretnie i bez ściemniania.

7 września 2009 , Skomentuj

Sobota i niedziela odchodzą w niepamięć....powiedzmy, że tych dni po prostu nie było. Działeczka, ludzie, jedzonko, picie...było wszystko. Ale teraz maleńka ruszaj dupsko! Na dodatek czekałam na okres, więc mój organizm wykazywał dziwne oznaki. Ale nie nakręcam się, za wszystkie grzechy serdecznie przepraszam. Dzisiaj dopiero budzę się po weekendzie. Muszę tyle rzeczy załatwić, a ja ciągle leniwa. Szukam już teraz pracy, żeby robić cokolwiek. Bo przez to wszystko ciągle nic mi się nie chce. Byłam wczoraj w solarium i wszystkie mnie swędzi....wszystko! Ja-specjalistka od opalania. Ostatnio sobie odpuściłam i organizm się odzwyczaił. Dobra, spadam. Dzisiaj normalne podsumowanie dnia. A jeszcze się nie zważyłam. Po tym weekendzie to chyba nie warto. Hihihihihhi!

5 września 2009 , Skomentuj

Podobnie brak czasu nie pozwolił mi na ważenie i mierzenie, ale spoko, to nie ucieknie. Ja odwlekam ten moment, bo nie mam ochoty wpisywać dodatkowych centymetrów, ale od prawdy nie uciekniesz. Jak tylko wrócimy to już się za to biorę. Nie dostałam pracy, a byłam ostatnio na rozmowie:( Jak tak dłużej będę z tyłkiem siedzieć to umrę. Wczoraj sąsiad mnie dobił, bo powiedział że pedagogika to najgorsze dno i ludzie z wyższym po pedagogice siedzą na kasie w realu. Pozdrawiam! Jadę do sklepu po rozsądne zakupki na grilla:)))

5 września 2009 , Skomentuj

Moja dieta jest na razie dzika, bo różne okoliczności się na to niestety składają. Od dzisiaj zaczynam zapisywać godziny posiłków. I zacznę przygotowywać jakieś normalnie posiłki, ale narazie nie miałam możliwości głównie z braku czasu. Dzisiaj jedziemy do znajomych na działkę i zostajemy przez noc. Jedziemy na grillowanie i picie....i kto wie co jeszcze:) Dlatego już się obawiam. Czy będe twarda? A jeśli tak, to jak bardzo?

5 września 2009 , Skomentuj

*ZIELONA HERBATA

*1 BUŁKA MLECZNA

*KAWA Z MLEKIEM

*GRANI ZE SCZYPIORKIEM

*KROMKA CHLEBA Z MASŁEM

*POMIDOR

*GRYZKA SERA I GRYZKA SUCHEJ KIEŁBASKI-TYCI TYCI

*KAWA ZE ŚMIETANKĄ I MLEKIEM

*WODA OK. 2 KUBKI

*3 KOSTKI CZEKOLADY

*KILKA WINOGRON

*CZEKOLADA ROZPUSZCZONA ŁYŻKA

*KILKA PŁATKÓW ANDRUTÓW

*PODJADŁAM MĘŻUSIOWI KILKA FRYTEK I 2 KAWAŁKI MIĘSA

*ZIELONA HERBATA

5 września 2009 , Komentarze (1)

Wczoraj doznałam szoku, spotkałam moją koleżankę z liceum, która w 5 miesięcy-przepraszam,  schudła 28 kilo! Byłam w szoku! A jednak można? Dostała swoją dietetyczkę, zaczęła ćwiczyć, totalnie zmieniła odżywianie. Ale dodaję do tego też fakt, że po dwuletnim związku rozstała się ze swoim facetem. To najlepsza mobilizacja. Życzę dalszych sukcesów, ale ostrzegłam ją przed powrotem do wcześniejszych nawyków. Ona podobnie jak ja, zawsze miała jakieś skłonności. Ach!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.