Kilka tygodni beztroski i 2-3 kg więcej. Wiem, że to nie katastrofa, ale zdaję sobie sprawę, że jeśli tak dalej będzie to wrócę do 75!!. Nie daj Boże. Mam bardzo małą motywację, jestem szczęsliwa, nie przeszkadza mi za bardzo to jak wyglądam. Czasem tylko myślę, że mogłoby być lepiej. Postaram się... przy Waszym wsparciu może coś uda się zrzucić.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie: twaróg, zielona herbata
II śniadanie - jajka na twardo
Obiad: ryba na parze, brokuły
Przekąska : jogurt
Kolacja: sałatka z pomidorem i tuńczykiem
Pozdrawiam wszystkich !! :)