Hej kobietki :)
Dziś dotarła do mnie wkoncu płyta Ewy Ch, TURBO WYZWANIE.
Mowie Wam , jest power :) ale rundy a jest ich 8 lecą bardzo szybko :) tam gdzie nie mogłam dać rady robiłam inne ćwiczenie Ewy :) Dałam rade i jestem z siebie dumna :) teraz juz po treningu czuje brzuch i pośladki :)
Nawet poprosiłam męża dziś zeby mi zrobił zdjecie , bym miała jakieś porównanie za 30 dni :)) a właśnie za 30 dni jest chcrzest mojego młodszego synka Wiktora :) to jest mój cel , ale robie to przede wszystkim dla siebie samej :)
Od wczoraj mecze sie z katarem ;/ i kaszlem;/ no kto to widział, zeby prawie latem mieć katar:/// no ale taki to już urok
Ściskam Was kochane i trzymam za każdą z Was kciuki :)
Mykam , bo Wiktorek sie budzi na jedzonko :)
miłego dnia :*