- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 27844 |
Komentarzy: | 209 |
Założony: | 10 stycznia 2008 |
Ostatni wpis: | 1 czerwca 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
zbliza mi sie @ i mam apetyt.Szczególnie wieczorem.Nie na słodycze,ale ogolnie na cos...Musze sobie jakos z tym poradzic.Od dawna nie mialam problemow tego typu a teraz poprostu jestem głodna.Nie chcew podjadac,ale mi sie to ostatnio przytrafilo.Oczywiscie nie byly to jakies powazne przestepstwa,ale jednak...Nie chce byc recydywistka,nie chce podjadac.
Przeciwstawiam sie pokusom!!!
Tak poza tym,to u mnie w zyciu prywatnym wszystko ok.Tylko moje pierwszoklasistka nie chce sie uczyc i odrabianie lekcji to mordega i ciagle błaganie...Idz odrabiaj lekcje!!!
ale sie rozpisałam nie ma co.Moze jutro bede zmotywowana dzieki waszym wpisom,to cos wiecej napisze.Moze cos wiecej o sobie...Ale kogo to własciwie obchodzi...
genialny sposób na schudnięcie!!!
1 Pozyczyc męzowi samochod
2 miec urwanie głowy tzn kupe umowionych spotkan,duzo pracy
3 W biegu wyprowadzac psa
4 z dumą odmawiac słodyczy (przy tym spalac kalorie)
5 miec czas na spozycie 4-5 posiłków niewielkich z racji na brak czasu
6 nosic przez pol dnia za dzieckiem baaardzo ciezki tornister(z racji braku samochodu i masy zajęc pozalekcyjnych)
Rewelacja,polecam!!!
jutro kilogram mniej mam nadzieje
padam tymczasem
paaaaaaaaaaaa
wielkimi krokami@
żrec mi sie ciagle chce.Dawno nie mialam apetytu a tu prosze,powrocil jak boomerang i odejsc nie chce.Az zaczelam sie bac,bo nie chce sie odczepic
Odejdź cholerny głodzie!!!no juz,uciekaj!!!
ja sie taj łatwo nie poddam.Niestety dałam sie skusic po 20 na 2 wasy i mandarynke.zaraz ide robic brzuszki...co za okrope poczucie wstydu.zaczynam miec wyrzuty sumienia.niedobrze...
cos sie ruszyło.Juz nie 79 tylko waga wskazuje 78...Moze to niewiele,ale dla mnie duzo.Pomimo ze waga rusza sie bardzo mało,to cm leca...Jestem coraz bardziej zadowolona.Jeszcze troche,jeszcze parę kg i cm...jeszcze troche!!!
własnie pieke ziemniaczki.Maja mało kalorii same w sobie a ja mam na nie taka ochote..
Nie bede do nich nic dodawała.Piekę bez tłuszczu...takie dietetyczne,ale bardzo za nimi tęskniłam,wiec sobie takie conieco zrobiłam.kocham ziemniaki!
Nie moge sie doczekac,kiedy bede mogła sie pokazac taka smukła,odtłuszczona...kiedy maz spojzy na mnie jak na piekna zone a nie jak na odchudzajacego sie grubasa.
Jeszcze troche musze poczekac,ale ten moment nadejdzie...wierze w to
zauwazylam,ze moj kazdy wpis dotyczy braku ruchu wstecznego na mojej wadze...
Niestety przez to moje samopocczucie jest bardzo zle.Diete trzymam,słodyczy nie jem,cwicze troche,spaceruje vnawet i...nic
Ostatnio jak byłam w kinie z mezem to zjadlam troche popcornu.A co tam.Przez cały dzien ostro dietkowałam to raz sobie pofolgowalam troszeczke.To jedyny moj grzech zywieniowy,wiec moze nie bedzie az tak rzutowal na efekty.Waga i tak stoi.Robie co moge.No ale cóż-wkoncu ruszy
Tak poza odchudzaniem,to praca i praca.Moj maz dzis wyjezdza,wraca w niedziele,potem znowu wyjezdza...
Musze sobie jakos czas zorganizowac.Moze zaprosze kolezanki z dzieciakami i cos wykombinujemy.
Pomysle nad tym!
Czemu ta cholerna waga stoi????????????
Mam juz na nia straszne nerwy
Mówie jej,tlumacze,prosze:ona nic,znieczulica kompletna.Bez skrupułów!!!
Ja jej pokażę!małpie jednej
Odkąd mój maz wyszedl ze szpitala chodzimy na randki!
Wczoraj bylismy w kinie na "Księżycu w nowiu" a dziś idziemy na 2012!!!
Mam bardzo duzo roboty,jestem zaganiana,wiec nawet nie mam cvzasu nic napisac ani poczytac waszych wpisów,ale dietki cały czas się trzymam.Waga niestety nie spada,ale jestem ponadto dobrej myśli...
Jakoś zaczeły ni sie dziwne zachcianki.Dzis np musialam kupić śledzie,bo myslalam,ze nie wyrobie.Jem tez duzo nabiału.Nie mam ani czasu ani pomysłow na przygotowywanie posiłków.Moze któraś z was podrzuci mi jakis przepis,Cos smacznego,niskokalorycznego,łatwego w przyrzadzaniu...
moje dzisiejsze menu-duzo białka na dzis
śniadanie:
jajko
odrobina twarogu
dwa plastry pomidora
Obiad:
serek wiejski
2 kromki wasa
podwieczorek
:sałatka owocowa
kolacja:
surówka z kapusty pekińskiej,papryki,pomidora,żółtego sera i białego sera ,czosnkiem i dwiema łyżeczkami majonezu light
4kawy z mlekiem,herbata,troche coli zero,sok z czarnej porzeczki
Nie za duzo???
Moj maż ciągle w szpitalu!!!juz tesknie i wieczorami nie wiem co ze sobą zrobić.Czytam wasze pamiętniki i bardzo mnie to motywuje.Wasze komentarze równiez,za co bardzo dziękuję!!!
Jesteście wielkie!!!
ta sukienke mam zamiar zalozyc na sylwestra