O mnie
Nowy wpis:
Mam 32 lata, i dużo do zrobienia. Nie na darmo wpisałam tu swój wiek, dotarło do mnie, że od ponad 10 lat wiecznie rosnę i chudnę na zmianę, przez te 10 lat nie byłam z siebie zadowolona, wiecznie zazdrościłam innym, że mogą nosić ubrania które mi się bardzo podobają ale ja w nich wyglądam pokracznie. Większe rozmiary tracą fason. wiecznie w leginsach i wyciągniętych od naciągania w dół bluzkach. Dotarło do mnie, że całą swoją młodość straciłam na marzeniach o osobie jaką do tej pory nie potrafię się stać. Dotarło również, że w takim razie połowa życia za mną i to w większości czas kiedy nie byłam szczęśliwa tylko dlatego, że jestem za gruba. Postarzałam się, miałam być fajną, ładną mamuśką a tymczasem jestem obwisłym klockiem pchającym wózek.................
......................
.
...............
Wpis sprzed lat...................
Od
pewnego czasu zaczęłam przyglądać się sobie i mojemu mężczyźnie i robiąc nasze wspólne pranie(od niedawna mieszkamy razem)stwierdziłam że moje rzeczy są dwa razy większe od jego.Jemu to nie przeszkadza jak wyglądam wręcz przeciwnie mówi że mu się podoba ale ja chcę schudnąć dla siebie mam dość frustrujących poranków i krzyków że znowu nie mam co na siebie włożyć bo nic nie pasuje(nie nie nie skurczyły się w praniu!!!to ja urosłam!!!)
Więcej o mnie