Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mężatka i ma 2 dzieci(syn-19lat i córka-16lat) uwielbiam czytać książki i jazdę rowerem(chociaż jestem kiepskim rowerzystą). Mam bardzo dużą nadwagę i problemy z kupnem fajowych ciuszków a przede wszystkim mam stan przedcukrzycowy, ciśnienie i problemy z sercem.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 53876
Komentarzy: 734
Założony: 22 czerwca 2007
Ostatni wpis: 25 kwietnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Motyl77

kobieta, 52 lat, Timor Wschodni

165 cm, 123.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 sierpnia 2007 , Komentarze (3)

Przy mojej wadze aby ja utrzymac muszę zjadać 2.800 kcal, a dzisiaj zjadłam 1.356 kcal.... HURA !!!!! To liczenie i ważenie to wcale nie takie głupie idzie się do tego nawet przyzwyczaić. Co do ćwiczeń to chyba pojadę rowerem z moją córcią bo strasznie się nudzi sama, bo syn jest u szwagierki na wakcjach.
Co do wczorajeszgo doła to nie chce mi się wierzyć, że było aż tak źle.Gdyby nie wczorajsz wpis do pamiętnik to może bym nawet o tym zapomniała a tak pamiętam i będę zaglądać żeby pamiętać i więcej się nie dać. To prawda, że jak się można wygadać to jest od razu lżej.

18 sierpnia 2007 , Skomentuj

Chciałam się dowiedzieć czy któraś z Was cwiczyła PILATES i ma jakieś sukcesy. Jak pisalam wczoraj chciałam ćwiczyć A6W ale zostawie to sobie jak będę miała w kg 9.. W zeszłym roku kupiłam płyte z pilates i dziasiaj ja wyszperałam i mam zamiar zacząć z nia ćwiczyć. Jak do tej pory zjadłam 800 kalorii i zaczynam wszystko liczyć. Moja zmorą są obiady w ciągu tygodnia. W pracy zjem drugie śniadanie a jak wracam po pracy to jestem tak głodna, że zanim skończe szykować obiad jem wczystko co mi wpadnie w ręce. A potem się dziwie,że kg przybywa.Dziekuje wszystkim za słowa otuchy.

17 sierpnia 2007 , Komentarze (4)

Od kilku dni mam doła praktycznie nic nie robię tylko pożeram wszystko co się znajdzie pod ręką. Na wagę nawet nie staję bo pewnie dostanę zawału. Nic mi sie nie chce. Dzisiaj dowiedziałam się co to jest A6W chciałabym spróbować, ale po pierwsze nie wiem czy dam rade, a po drugie z moim dzisiejszym czarnym nastawienie i ogromnym, tłustym cielskiem pewnie się za sapie na śmierć.Myślałam żeby kupić dietę, ale podliczyłam ile będę musiała wydać na kupno książek i ciuchów dla dzieci to nie wiem czy mi starczy na życie. Ale może jak nie będe jadła to schudne..ha, ha, ha,ha . Kończe użalanie się bo przyjechała siostra ze zbójem siostrzeńcem.

27 lipca 2007 , Komentarze (2)

Witam wszystkich. Dawno mnie nie było, bo jestem na urlopie a dopiero od wczoraj mam internet w domu.Niestety jeśli chodzi o wagę to nic nowege. Chyba zdecyduję się na kupno diety.

2 lipca 2007 , Komentarze (1)

Waga spadła o 1 kg. w biodrach o następne 2 cm. Nareszcie.

27 czerwca 2007 , Skomentuj

Hura!!!!! Waga stoi w miejscu, ale ubyło mi w pasie 3 cm a w biodrach 2 cm. Niby nie dużo, ale jest już jakiś efekt. Tylko to się liczy. Wczoraj miałam doła a dzisiaj jestem wesoła jak skowronek!!!!!

25 czerwca 2007 , Skomentuj

Po tygodniu jazdy na rowerze żadnej zmiany...... waga ani się nie ruszyła. Chociarz z drugiej strony to sobie troszkę popusciłam w piateg gril, potem w sobote to co się dziwić. Ale z rowera nie zrezygnuje!!!!!!!!!

22 czerwca 2007 , Komentarze (1)

Ta małpa to ja motyl77, dopiero się uczę jak to wszystko działa i się jeszcze plącze

22 czerwca 2007 , Skomentuj

Jak udał Ci się tyle schudnąć.... ja od roku żyję prawie na samych jogurtach nie jem ziemniaków, staram się nie jeść chleba. W niedziele zaczełam jeździć rowerem i zobaczym czy waga choć troszkę drgnie

22 czerwca 2007 , Komentarze (9)

Pierwszy raz piszę..... mam dużo do zgubienia i nie wiem czy dam radę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.