- jogging - odpada bo moje cialo ma jakis feler konstrukcyjny i nie toleruje takiej formy aktywnosci niezaleznie od ogolnej kondycji w jakiej sie znajduje
- taniec - tu jestem cala soba za
- basen - efektywny i pod nosem
- skakanka - musze sprawdzic czy da sie w domu :)
- hantle, joga - z nimi jak z rowerkiem, buzka sie cieszy a oczy blyszcza :)
Otulona doradza wyeliminowac na jakis czas weglowodany z diety na rzecz bialka. To tez lezy w zasiegu moich mozliwosci.
Bo kto chce szuka sposobow... ja znalazlam te dzieki Waszym sugestiom za co dziekuje :* A teraz na rower ...
motylek: 300 (+100)
hantle