Zaliczone 28km na rowerze i umyte wszystkie okna. Calkiem niezle jak na niespelna 10. A to zaledwie rozgrzewka. Teraz szybko reszta sprzatania, ekspresowa wizyta u krawcowej i za godzine powinnam miec wszystko co niezbednie konieczne do zrobienia z glowy. Pozostanie sprzatanie grobow. Nie dodam 'tylko' bo groby mam na praktycznie wszystkich trojmiejskich cmentarzach (sami dziadkowie tylko w czterech roznych grobach na trzech roznych cmentarzach - niezle prawda). Zapowiada sie dzien na powietrzu. Ale to dobrze. Lubie cmentarze. Wyciszaja mnie. Tak samo zreszta jak puste koscioly.
Dobrego dnia Wszystkim i pamietajcie ze jutro spimy dluzej :)))rowerek: 28km (127 z 1143)
bezkonserwantow
28 października 2007, 11:00o matko!!!! ależ masz power!!!!!
mnna
28 października 2007, 09:49Dziś nie pedałujesz? Robię dziś dzień dobroci dla siebie. Mam w planie spacer po lesie. Pozdrawiam
laluna33
28 października 2007, 09:20ale ja działam zupelnie inaczej ,nie szukam tanich rzeczy,ani drogich...po prostu wpada mi coś w oko i już,czasami włącza sie czerwona lampka ale rzadko,np wczoraj w Solarze mierzyłam piękną kurtkę ala karakuły czarna z dużym kapturem i kosztowałą 999zł,podobała mi sie strasznie i wtedy i dziwo ta czerwona lampka sie zapalila...i dobrze bo potem za te kwotę kupiłam o wiele więcej rzeczy w moim ulubionym sklepie...intuicja mnie nie zawiodła,jak zawsze...a teraz treba zacząć spłacać kartę...już taka jestem....
mmMalgorzatka
28 października 2007, 07:21jak się udalo sprzatanko grobów? ja wczoraj rteż byłam i dzisiaj się również wybieram.... serdecznie pozdrawiam
abiks
28 października 2007, 02:08NO LADNIE , ALE DAŁAŚ CZADU......
kilarka2
27 października 2007, 22:59no jestem, noooo.... polumpić się trochę nie można?:D
laluna33
27 października 2007, 21:08szaleństwo sklepowe opanowane...co kupiłaś?
shpd01
27 października 2007, 20:05z ruchu to do 10 miałam leżenie w łóżku, a właściwie to do tej pory leżę... :D I tylko od czasu do czasu robiłam sobie przerwy na wizyty w kuchni lub łazience, żeby się nie przemęczyć ;) Miło tak poleżeć, szkoda tylko że z chorobą - wrrr :/ <br> Miłej reszty weekendu :*
gudelowa
27 października 2007, 17:59odwoedzinom cmentarzy. miłego biegania ;) pozdrawiam ig
Asia1511
27 października 2007, 15:26Wow, ale sie rozpedzilas. JA wprost przeciwnie polanuje na dzisiaj wielkie lenistwo;) Buzka:*
denzel
27 października 2007, 13:59tak pamietamy pamietamy:) a co do grobow to dobrze ze tylko na trojmiesjckich bo jakby Ci jeszcze doszlo co innego np krakow albo bydgoszcz:) jak tez bardzo lubie cmentarze.. najbardziej wieczorem jak migoca tysiacem zniczy p.s. a ja widze w dwie strony i mysle raz jedna polkula raz druga:) tylko ze matmy ani fizyki ani chemii nei znosz!!!!!!!! milego dnia i nie zmarznij mamo aha.a randka byla romatyczna i slodziutka obylo sie bez goraca bo nie mbylo sil :) wszystko nas boli jestesmy "ZAKWASAMI::) buziak
danuta1975
27 października 2007, 12:37..miłego sprzatania na grobach...Ja juz wczoraj byłam...ale jeszcze raz w poniedziałek pojde jak bedzie ładnie bo jak nie to nie pojde....Buzka
Ramazotka
27 października 2007, 12:34dzieki za poprzedni komentarz....trochę mi pomógł....pozdrowionka!
laluna33
27 października 2007, 12:31od samego rana...ja wstałam o 9,spacrek zaliczyłam ,posprzatałam mieszkanie wczoraj,miał mój szwagier przyjechać...ale zrezygnował,za to mobilizacja była i sprzątanie dzisiaj mam z głowy...na 15 ide z przyjaciółką do mojego ulubionego centrum,jakis obiadek ,sklepy...będzie pewnie fajnie...miłej soboty
Kometka81
27 października 2007, 11:56Jesteś niesamowita :) ja się zwlekłam po 10 z łóżka...ostatnio chadzam późno spać. Wczoraj nie było widać ani gwiazd, ani księżyca...okropna mgła przesłoniła wszystko! Miłego dnia! Buziak!
gosia2007
27 października 2007, 10:55<img src="http://img84.imageshack.us/img84/1688/eryrtujq5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
kilarka2
27 października 2007, 09:49a ja już dziś musze pamiętac, by jechac przez miasto z dala od cmentarzy, bo cuda się dzieją - moja codzienna trasa prowadzi obok jednego z największych cmentarzy we Wrocławiu, w okolicach 1 listopada są tam tak okrutne korki, że lepiej omijać tą okolicę z daleka :)