16/30 połowa za mną
...pierwszego założenia oczywiście. Ciekawe ile będę ważyć trzydziestego dnia, wtedy dopiero chciałąbym stanąć na wadze, nie wcześniej. Och, niech udaje mi się dieta bez ęglowodanów i beż obżarstwa! :/
15/30 miła niespodzianka słoneczną niedzielą...
Na pasku mam 84 kg, ale miałam w głowie, że warzę 86kg, to po ostatnim warzeniu, nie zmianiałam jednak paska by się nie pogrążać.
A tu rano rewelacja! Na wadze 84! No super, nie wiem kiedy zleciało, ale czuję radość i power`a :) Zobaczymy tylko na jak długo...
A więc coraz mniej do I etapu 78 kg :)
Będę very happy ważąc tyle. Kocham Vitelię:)
14/30
Idzie mi dobrze choc nie rewelacyjnie... Z węgli co zjadłam to... niestety...
Ciągle wyobrażam siebie jako chudą, w świetnych ubraniach, i w sumie jestem w szoku że taka chudośc mi się podoba, mam dość siebie miękkiej z każdej strony!!!
13/30 MAŁY PAKT Z SIOSTRĄ
Wczoraj zobowiązałyśmy się z siostrą do przestrzegania diety, mamy nie ruszać cukrów i węglowodanów. Dziś dzień pierwszy, a razem z weekendem mają to być 3 pierwsze dni walki i małego sukcesu. Cieszę się,bo jak mam w opisie, pod koniec 2006r. udało mi się w spółce z nią zrzucić zdrowo 4 kg w ciągu 6 tygodni. Wczoraj wyszłyśmy na mały jogging, truchtałyśmy,ok. pół godziny a byłam cała zlana potem. :) Mam nadzieję, że coś zatrybiło i dalej dietka będzie szła wzorowo.
12/30 ciągle walczę!!!
Nie mogę się poddać, zmiana planów na wakacje, mama wyjeżdzą z agranicę, a ja zostaję z młodszym rodzeństwem (8 i 10 lat). Mam zamiar ostro zrzucić kilosy! Już nie będzie pilnowania rodziców!!
11/30 jest... no dobrze...
Piszę teraz tylko dlatego że mają być dzień w dzień numerki po koleji, nie chce mi się pisać...
10/30 jedna trzecia za mną...
Jak na razie z węglowodanów 2 kromki chleba i 4 łyżeczki dżemu.
Mam zamiar nic więcej dziś nie zjeść i nauczyć się na spokojnie jeść kiedy jestem głodna, a nie gdy widzę jedzenie... pocieszające jest tylko to, że wielu ma taki problem...
Za mną 33% początkowego założenia trzymania diety, właściwie odnoszę małe sukcesy :) Ale jeszcze za małe...
9/30 od jutra znów p-a
Pro ana mi pomaga i daje rezultaty błyskawiczne, oczywiście te minimum co zjem to nie będą węglowodany... Muszę schudnąć do 78 kg na początek... ech... sporo...
czy możliwe 6 kg w 3 tygodnie? (do początku wakacji...)
8/30 Dzień Dziecka! laba? dużo spraw...
NIEEEEE!!! nie wolno się poddawać, choć ta propozycja kusi, mimo wieku, dla mam jesteśmy zawsze dziećmi :) ech... jak to miło... Dziś dostałam perfumkę, śliczna! (i "Lion`a" wrr! - a mówiłam bez słodyczy!).
Zjadłam już węglowodany i to wysokoprzetworzone... ale3 pyszne!
A mianowicie ciasto jak na omlety tylko doprawione nie na słodko, do tego maleńkie kawałeczki jakiejś kiełbaski i szczypiorek! Mmmmm.... pyszny jest taki omlecik, jak zmodyfikowana tortilla :) A jeszcze lepsze z kukurydzą i groszkiem konserwowym, a pstatnim uatrakcyjnieniem tego dania okazały się wiórki żółtego sera dodane do ciasta! Wiem, wiem.... że to bomba kaloryczna, do tego smażona.... I ostatnio posmakowały mi wybitnie (choć zawsze lubiłam) ale teraz niesamowicie! posmakowały mi ogórki kiszone :) Śmieję się, że przecież nie jestem w ciąży, oj, bo zaraz wykraczę, hi hi...
Oj, dziś nałożyłam materiałowe czarne rybaczaki z lata rok temu, były takie lużne, a teraz okalają moje nogi i pośladki (nawet sexownie...) ach, szkoda że przytyłam...
A propos, mam za 8 tygodni wesele brata mamy i raz,że nie mam w co się ubrać, ani nawet butów (rozmar 42 - zna któraś miejsce gdzie kupię ładne na taką okazję?), i nie mam tej osoby towarzyszącej z któą jestem zaproszona... :( POMOCY!
7/30 grill i dużo czekolady=dieta BLE!!
Był grill i poza tym kupiłam sobie 3 czekolady i 3 batony 3 bit, oczywiście wszystko to zjadłam.... Oczywiście jutro zaczynam znów... :( ech... K**wa!!