Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pavlinka1

kobieta, 35 lat, Augustów

178 cm, 77.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do 1 lipca ważyć maksymalnie 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 sierpnia 2008 , Skomentuj

Do praktyk zostało 21 dni, a do przyjazdu mamy 36.

Co mnie żywi, niszczy mnie.

Jadę za chwilę do mojego misiaka :)

29 lipca 2008 , Komentarze (2)

 W sumie nic się nie dzieje takiego z dietą, dni sukcesów przeplatają się z dniami nieciekawymi. Najlepsze to to że jest super z moim misiakiem, z P. :) Powiedział mi dziś że mnie kocha i że bardzo mu na mnie zależy :)

21 lipca 2008 , Komentarze (1)

Mój chłopak -P. nocował u mnie 4 noce z kolei, ale spokojnie, było grzecznie, poza tym mam akurat @ :) Jesteśmy razem stosunkowo nie dawno, on boi się zaangażować, ja również, jednak to on mówi więcej o uczuciach, a gdy coś powie ja nie mogę wydobyć z siebie głosu... Bo tak się boję, trzymam dystans, boję się by go tym do siebie nie zrazić. To fajne doświadczenie być z facetem włąściwie non stop, przez 4 dni, jeju! Ale staram sie być przy nim naturalna, taka jaka jestem. Wczoraj on szybciej się położył, oglądał coś w tv, ja później gdyż układałam do spania młodsze rodzeństwo, które wróciło do mnie do domu po 2 tygodniach. Moje kochane bąble -tęskniłam za nimi :) I gdy do niego już przyszłam, spytałam czy mu nie zimno, bo i okno i balkon otwarty i było chłodno, a on.... spojrzał na mnie i powiedział: "Miłość mnie grzeje"... "A wcześniej, przy kolacji; "Dobrze, że Ciebie tu mam".... Hmmm.... moje złotko... Chyba jestem szczęsliwa, mimo że nie ma przy mnie mamy, taty, a są obowiązki w domu i odpowiedzialność za brata i siostrę. Mam kogoś kto osładza trudne dni....

19 lipca 2008 , Komentarze (1)

W jednym zdaniu o mojej diecie...
Raz nie jem nic albo malutko, a raz jem i jem.... ech.... :-/

8 lipca 2008 , Komentarze (3)

Układa mi się z P. (to ten młodszy, ma 23l.) l.:)). No i pewnie że jak rodziców nie ma to można posiedzieć dłużej, a nawet zostać na noc. :) Będzie dobrze, 26 lipca idziemy na wesele u mnie w rodzinie. Wczoraj byłam w Białymstoku, zawiozłam 10-letnią siostrę do szpitala a ze starszą 20-letnią poszłyśmy na zakupy. Kupiłam sobie w Deichmannie buty na wesele, pierwsze moje takie śłiczne do sukienki. Białe, na obcasie, mój rozmiar 42 (z nim to zawsze problem) i tanie, tylko 59zł. Wogóle pełno promocji i obniżek było, nawet do 70 %. Jestem zadowolona :) no i zaczynam prawko 10 lipca. Nareszcie! A rodzeństwa nie ma i jest rewelka :)

4 lipca 2008 , Komentarze (4)

hmm... :) Mam faceta, takiego pierwszego naprawdę, szkoda, że mama za granicą bo chciałabym z nią o nim i nie tylko porozmawiać. Ale dzwoni coraz i jest dobrze, i jej i man tutaj. A mi to już wogóle fajnie :)

24 czerwca 2008 , Komentarze (3)

Mamuś pojechałą o 4 rano, odprowadziłam ją na autokar i teraz chatka dla mnie ale i wszystkie sprawy na głowie. A nie jest łatwo z dwójką młodszego rodzeństwa, 8-letnim bratem i 10-letnią siostrą, poza tym jest też siostra przyrodnia, młodsza ode mnie o rok, szkoda, myślałam że jej nie będzie. Ni i z dietką rewelka, nikt nie gotuje smakołyków. :D

22 czerwca 2008 , Komentarze (2)

30 dni minęło.

22 czerwca 2008 , Komentarze (1)

Jak w horoskopie: "W sprawach sercowych nagły zwrot sytuacji" Ech... dlaczego lepiej dogaduj się ilepiej czuję się w towarzystwie starszych facetów (27-33lata) ? A nie rówieśników czy ciut starszych? Ci młodzi r\to mnie dobijajaą, najcghętniej tylko sex, dziecinni, mają jakieś humory któe mnie drażnią i wogóle. A Ci starsi wiedzą jak się zachować, jeśli poruszają temat seksu to subtelniej, mają doświadzczenie i wyglądają tak, że coś mnie zawsze ciepło łąskocze w brzuchu. Ech i na jakiego się zdecydować?

20 czerwca 2008 , Komentarze (3)

Nic... o czym chciałabym napisać, kupiłam Sobieskiego grejfrutowego i piję w samotności

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.