Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iskierka74

kobieta, 50 lat, Kraków

158 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 czerwca 2022 , Komentarze (3)

Z głupka, znaczy się nieoczekiwanie dowiedziałam sie o koncercie w Zabierzowie

Lena nie chciała na Viki, to pojechałam na Video dopiero. Gość zajefajny, z poczuciem humoru i klasą. Pomijając inne talentny, niech najmodniejsze kabarety schowają się do kąta. Wyskakałam się, wydarłam i wyśmiałam do łez. |Kłopoty z gitarami i takie tam posłużyły jako kanwa koncertu, a nie tamat do utyskiwania.

Wypiłam, przebrałam w aucie suchą koszulkę i wróciłam na Stachurskiego. Naprawdę cudowny koncert, szalony i prawie pod samą sceną, w drugim rzędzie. Wariatka, szalona, włosy w końcu związałam pyskiem, bo mi gorąco było ale wrażenia niezapomniane. 

Poczekałam jeszcze na ostatni koncert i tu bach, gwiazda, gwiazdaczka, a nie mistrz sceny. Dałam dwie szanse ale się nie dało, Nie chcialam psuć sobie nastroju i pojechalam do domu.

Dziewczyny z miejscowego zespołu dawaly czadu, zaśpiewać tyle piosenek różnych artystów, to naprawdę trzeba mieć talent :)

Oczywiście Irek Jakubek mógłby gadać do rana na okrągło, haha

18 czerwca 2022 , Komentarze (1)

Trudno to nazwać marszem ale 5,5 km szybkiego spaceru. Z moimi nogami nie dam rady więcej. w sensie szybciej.

16 czerwca 2022 , Komentarze (2)

Nie wiem, pogubiłam się w zapiskach. Może i więcej ale niech tak będzie, że tyle.

Dzisiaj Ojców.

3 maja 2022 , Komentarze (3)

Wiecie co, hektar bym chciała ale kwiatków w domu nie mam nawet, haha...

A to moje pierwsze skrzynki. Dostałam.

ale ja i tak zasieję fasolkę, haha

a spacerowo w Toniach, tam nie ma brzóz, to mnie nie dusi

24 kwietnia 2022 , Komentarze (1)

Kraków mnie dusi!

Za trzecim podejścieem udało mi się zwiedzić zamek w Dębnie.

Malowane szafy - pierwszy raz się z takimi spotkałam.

16 kwietnia 2022 , Komentarze (3)

Piękna ścieżka a w koło coraz więcej deweloperki

I przede wszystkim Spokojnych Świąt Wielkanocnych

3 kwietnia 2022 , Komentarze (2)

Poszłam zaprowadzić córkę do koleżanki. Potem przemaszerowałam 5 km i 5 razy wlazłam na górkę w parku. 

A tak było w okolicach Rynku tydzień temu

29 marca 2022 , Komentarze (2)

Pierwszy raz Byłam w Katowicach, zwiedziłam spodek i przy okazji wystawę minerałów i biżuterii. Też pierwszy raz jakbym nie miała u siebie w Krakowie, haha...

Muzeum Śląskie mnie zachwyciło, zaraz dodam zdjęcia ale ta nasza koleżanka, śląska Vitalijka cud kobieta! Sama energia i życzliwość. Wygrzebała mi łygą w stosie kamieni szkiełko w kolorze mojego granatowego nieba.

Kazała skakać i... mamy to! Zdolna moja Grażynka!

24 marca 2022 , Komentarze (3)

Bardzo dużo chodziłam, spacerowałam. Wkurza mnie, ze te krokomierze się ciągle wyłączają.

Zdjęcia różne ale wszystkie z Krakowa, z różnych dni, z różnych spacerów.

Kopiec Kraka w moim Podgórzu nocą

Kopiec Piłsudskiego, obok Zoo

Most Piłsudskiego w Podgórzu innego wieczora

Kładka ojca Bernatka zbudowana na cokołach dawnego mostu podgórskiego

I wczorajszy spacer nad Wisłą. Na pierwszym ujęciu DH Jubilat, a na drugim Manggha - Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej

No i no e... Wawel :)

I klasyka klasyki czyli wieże Kościoła Mariackiego

Oraz centralny punkt Rynku - Sukiennice

Nudne, co? To dźwig na zakończenie ale zdjęcie zrobione z bulwarów nadwiślańskiech.

22 marca 2022 , Komentarze (3)

Byłam w Lasku wolskim, fajny spacer na kopiec Piłsudskiego ale o mały włos mnie astma nie udusiła.

Dziś długi spacer na łąkach z psem, było gorąco w południe, w samym staniku sportowym.

Miałam plan pojechać  w następną sobotę do Muzeum śląskiego w Katowicach ale jak? Sama baba w takie techniczne miejsce... Chyba się tam sama zapłaczę... 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.