Zapotrzebowanie 3 trymestr: 2315 kcal Aktualnie tycie w normie: 0.4 kg/tydzień. Początek 30 tygodnia: 81.1 kg. 32 tyg: 82.1 kg. 34 tyg: 83.0 kg 36 tyg: 84.1 kg Prawdopodobna waga w dniu porodu: 83.6 kg ? Jestem w ciąży i jestem zagrożona cukrzycą ciążową. Od lat leczę insulinooporność, niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemię. Mam nadzieję, że to miejsce pozwoli mi odżywiać się przez najbliższe miesiące zdrowo i nauczy mnie kontrolować to co jem/kontrolować wagę do dnia porodu i tuż po nim.
0+0 65 kg (0-14 tydzień. + 8.3 kg / planowane 0.5-2 kg) 14+3 73.3 kg (14 - 20 tydzień. + 1.1 kg / planowane 2.5 kg) 20+1 74.4 kg (20 - 30 tydzień. +6.7 kg/ planowane 5 kg) 81.1 kg (30- 36 tydzień. +3.0 kg/ planowane 2.5 kg) 84.1 kg (36 - 40 tydzień. +2.8 kg / planowane 0 kg). 88 kg Łącznie (+ 23 kg / planowane 12 - 18 kg)
Zaliczyłam też kalorycznego faila i zjadłam 1200 kcal w jednym posiłku/przekąsce, bo myślałam, że 600 kalorii ma opakowanie (bo przecież dochodzi jeszcze waga łupinek 😅). A tutaj na 100 g.
Wczoraj był dzień bułki i ogólnie węglowodanów. Nie chciało mi się liczyć kalorii. Wydaje mi się, że zjadłam więcej niż powinnam. Jeśli jem gorzej to raczej kiepsko czuję się psychiczne i fizycznie (ciężko) przez to jakie to jedzenie jest, ale zaspokajam potrzebę luzu w związku z odżywianiem. I to też jest mi czasem potrzebne. Buba też nie lubi gorszej jakości jedzenia bo mało się wtedy rusza. Kroki: 11566
Dziś już myślę, że wracam na dobre tory. Czuję się dobrze psychicznie. Nadchodzi weekend. Jest ładna pogoda. Księżniczka bardzo aktywna wiec nie martwię się, że coś jest nie tak. Nawet mam chęć coś ugotować, więc wieczorem pewnie będę się zajadać czymś smacznym 🙊🤤😅
Niby zdrowa, ale powinnam zacząć robić nocne, a nie gotować ze względu na indeks.
Jakoś mi to moje odżywianie dziś nie wyszło za dobrze. Przestrzeliłam kalorie. Jak już się zorientowałam to postanowiłam iść na basen żeby trochę to spalić i zejść do mojego właściwego poziomu. Z pływania niestety nic nie wyszło bo pękł mi czepek w szatni. Straciłam tylko dwie dychy za wejście i jakoś mi tak smutno trochę. Jeśli jutro będzie + to trzeba to będzie po prostu wziąć na klatę i zaakceptować.
Tydzień 25. 78.0 (od 20 tygodnia +3.6 kg) - 78.1 (od 20 tygodnia +3.7 kg)Taki trochę festiwal cukru i tłuszczu. Ale też sporo ruchu. Byliśmy na wyjeździe, nie przejadałam się, ale myślę, że to co jadłam przekraczało moje zapotrzebowanie.
WT. 78.0 (+3.6 kg) 3000 kcal, 1757 kroków
ŚR. 78.5 (+4.1 kg) 1787 kcal, 6648 kroków
CZ. 77.8 (+3.8 kg) kcal? 11112 kroków
PT. (?) kcal? 16249 kroków
SB. (?) kcal? 14868 kroków
ND. (?) kcal? 10980 kroków
PN. 78.1 (+3.7 kg) dużo kcal?, 9572 krokwi + 30 minut pływania/18 długości basenu
Ale było przynajmniej pysznie. Może tak zdrowo na 70 procent, ale raczej starałam się wybierać rzeczy, które są lepszym/bezpieczniejszym wyborem. No i kończę już 2 trymestr więc ryzyko, że jak zjadłam coś złego to będzie to miało ogromny wpływ na dziecko maleje :)