dziś dzień drugi ostatniej walki jaką chce podjąć,
waga poranna to równiutkie 110kg ;-(
rano 1sniadanie 2kanapki z wedliną , pomidor ,słodzona niestety herbata
2śniadanie krówka firmowa i kawa też niestety słodzona
obiad ?!?
czuję się bardzo zagubiona niby wiem co i jak a jednocześnie nie wiem od czego zacząć
wiem ,że powinnam pić wodę i wyeliminować cukier
odchudanie zaczelam od posprzatania lodówki z jakiś niewiadomych z datą rzeczy , umycia pólek... czas na zakupy ...
zapomniałam jak się gotuje ...normalnie czarna dziura w głowie ....dziwny stan