namówić mamy na mycie. Nakrzyczała na mnie, było mi przykro. A smród u rodziców coraz większy, trudno wytrzymać. Pieluchomajtki leżą i czekają nie wiadomo na co. Ojciec nadal nie chce pomocy z zewnątrz , twierdzi, że dają sobie radę. Coraz trudniej mi jest jeździć tam, bo bezradność mnie dobija. Obiad smakował, a nawet bardzo smakował. Porcja na jutro została, jestem zatem spokojna. Pogoda deszczowa, chociaż bardzo ciepła. Skorzystałam z przeceny w CCC i kupiłam sandały za 32złote. Na dwa sezony wystarczy. Spacer nad morze, kawa przy bulwarze, fajnie tak posiedzieć, popatrzeć na morze. A dziś wypłynęło kilkadziesiąt Optymistów , zaroiło się od żagli na zatoce. Czułam sie jak w popularnym nadmorskim kurorcie! Dzwoniła koleżanka z działki nad jeziorem, pytała o nasz przyjazd. Ona nauczycielka, spędza tam całe lato. A ja emerytka, ale teraz mam inne priorytety, niestety. Syn dał zdjęcie z Kanady ze swojego występu, przysłał potem informację, że była pełna sala, że zadawano dużo pytań do niego, że była fajna dyskusja. Tak to jest, gdy zajęcie zawodowe jest tym, co się kocha. Nie macie pojęcia , jaka jestem dumna!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.