Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5356
Komentarzy: 49
Założony: 3 listopada 2016
Ostatni wpis: 12 czerwca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubaBeti2016

kobieta, 36 lat,

171 cm, 63.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 czerwca 2017 , Komentarze (1)

Dzisiaj zmiana paska, z 64,5 na 63,4 :) A wieczorem wyjazd do Berlina i wylot na wakacje:D juuupii, wkoncu wyczekane wolne i tam masa wody i slonca:D Wracam za 1,5 tygodnia:)

23 maja 2017 , Komentarze (3)

Dzisiaj zmiana paska. Pocwiczone, zwazone, stwierdzam zmiane wagi. Otoz od 2 ostatnich tygodni waga spadla o 1,3 kg co bardzo mnie cieszy. Licze na dalsze spadki. Nadal nie moge podzielic sie zdjeciami, ale moze wkoncu sie uda.

16 maja 2017 , Komentarze (5)

Dopiero po 2 tygodniach zgarnelam sie do zrobienia podsumowania 9 tygodni Insanity. Niestety czuje sie zawiedziona wynikami, Nie oszukujmy sie, spodziewalam sie czegos lepszego. Po zrobieniu zdjec widze tylko minimalna poprawe "boczkow", a wakacje zblizaja sie wielkimi krokami. Juz tylko miesiac zostal do wolnego. Ehh...Dziewczyny, jak oceniacie sylwetke i postepy. Radzcie co dobre na splaszczenie brzucha, na zmniejszenie ramion (moja zmora) Czas na podsumowanie:

ROZPOCZECIE Insanity:                                    ZAKONCZENIE Insanity:

Szyja: 33,5                                                         Szyja: 32,5

Biceps: 29                                                         Biceps: 27,5

Piersi: 96                                                           Piersi: 90,5

Talia: 79                                                            Talia: 73

Brzuch: 88,5                                                       Brzuch: 82

Biodra: 98,5                                                       Biodra: 97

Udo: 59,5                                                           Udo: 58,5

Lydka: 37,5                                                        Lydka: 37

UBYLO

Szyja: -1

Biceps: -1,5

Piersi: -5,5

Talia: -6

Brzuch: -6,5

Biodra: -1,5

Udo: -1

Lydka: -0,5

RAZEM: -23,5 CM

Wydaje sie duzo, niestety zdjecia mowia same za siebie. 

Natomiast od samego poczatku odchudzania calkiem sporo ubylo:

BYLO                                                                    JEST

Szyja: 38                                                              Szyja: 32,5

Biceps: 30                                                            Biceps: 27,5

Piersi: 97                                                              Piersi: 90,5

Talia: 94,5                                                            Talia: 73

Brzuch: 97,5                                                         Brzuch: 82

Biodra: 102                                                          Biodra: 97

Udo: 63                                                                Udo: 58,5

Lydka: 38                                                             Lydka: 37

UBYLO

Szyja: -5,5

Biceps: -2,5

Piersi: -6,5

Talia: -21,5 !!

Brzuch: -15,5 !!

Biodra: -5

Udo: -4,5

Lydka: -1

RAZEM STRACONE: 62 CM !!

Kurcze, probuje zdjecia wstawic, ale ciagle strona mi zacina i dodatkowo przy publikowaniu, zdjecia sie nie pojawiaja. Moze jutro uda mi sie wstawic. Pozdrawiam wszystkie serdecznie

24 kwietnia 2017 , Komentarze (1)

To juz moj ostatni tydzien  z Insanity. Za tydzien podsumowanie 9 tygodni i zastanowie sie czy wrzucic zdjecia czy zachowm je dla siebie:) Moze wstyd bedzie wrzucac zdjecia:D

9 tygodniu, Witaj!

16 kwietnia 2017 , Skomentuj

Juz 7 tydzien z Insanity za mna. Az mi dziwnie jak mysle, ze jeszcze tylko 2 tygodnie, bo juz sie zastanawiam co bede robila jak skoncze caly plan treningowy. Wiadomo, nie chce utracic efektow jesli jakies sa, ale moze... Mysle tez czy wrocic znowu do Insanity 2 tygodnie po ukonczeniu planu jak to jest zalecane poniewaz juz drugi raz zdarza mi sie dostac okres w trakcie brania tabletek. Ostatnio trwal ponad tydzien i jeszcze normalnie w dni placebo Zapewne organizm jest oslabiony praca na roznych zmianach i dodatkowo jeszcze wyczerpujace cwiczenia. Zobaczymy, chyba, ze Kobietki macie jakies propozycje jak sobie z tym zaradzic. Cos na wzmocnienie badz jakies inne cwiczenia po ukonczeniu treningow? Wszelkie pomysly z checia poczytam:)

W tym tygodniu nie udalo mi sie zrobic jednego treningu z powodu bycia calego dnia poza domem. Mam az wrazenie, ze wszystko zaprzepaszcze, ale wiadomo, ze nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Od wczoraj troszke sobie folguje, ale jutro znowu zgarniam tylek i kolejny tydzien treningow do wykonania. Nadchodzi 8 tydzien!!

9 kwietnia 2017 , Komentarze (2)

Dzisiaj, po 6 tygodniach cwiczen beda pomiary. Waga 65,8 kg czyli stracilam 1,5 kg. Z wymiarow niby sie ciesze, ale zaczyna mnie to strasznie irytowac. Z tego wzgledu, ze co bym nie robila i ile czasu to z rak kompletnie mi nic nie spada. Uda moge zrozumiec, bo caly czas pracuja to i miesnie swoje waza. Natomiast rece...szkoda gadac.

Bylo:                                                            Jest:

Szyja: 32,5                                                   Szyja: 32,5

Biceps: 29                                                    Biceps: 29

Piersi: 92                                                      Piersi: 90,5

Brzuch: 84                                                    Brzuch: 82

Biodra: 97                                                    Biodra: 97

Udo: 58                                                        Udo: 59

Lydka: 37                                                     Lydka: 36,5

Podsumowanie:

Szyja: 0

Biceps: 0 !

Piersi: - 1,5

Brzuch: -2

Biodra: 0

Udo: +1 !

Lydka: -0,5

Zgubione lacznie; 3 CM

Nie no szal normalnie po kolejnych 3 tygodniach ostrych cwiczen. Zobaczymy co bedzie po kolejnych i ostatnich 3 tygodniach. Zdaje sobie sprawe z tego, ze na co sie pracowalo kilka lat, nie spadnie w miesiac czy dwa, ale nawet minimalnie to juz przesada. Ciekawe czy bedzie co wstawiac ze zdjec jak roznicy nie bedzie. Motywacja troche spadla, ale mimo to nie poddaje sie. Nadchodzi 7 tydzien!

2 kwietnia 2017 , Skomentuj

5 tygodni z Insanity za mna!! Czuje sie lzejsza, sprawniejsza, JEST MOC!! Zostal 3 najgorszy etap, ktory trwa 4 tygodnie, ale mnie nie przestraszy. Rozwale system ]:>

Nadchodzi 6 tydzien(smiech)

25 marca 2017 , Komentarze (4)

Czwarty tydzien z Insanity za mna. Caly tydzien swietnie mi szly cwiczenia tylko dzisiaj zrobilam 25 minut z 40. Kompletnie nie mialam sily Ledwo do rozciagania dotarlam, no i po 20 minutach zaczelam przystawac i w  koncu sobie darowalam. Piekna pogoda za oknem, az chce sie biegac i skakac, a ja totalnie oslabiona bylam. Mimo to nabieram energii na kolejny tydzien, ktory jest przygotowawczy do ciezkich i ostatnich 4 tygodni treningow. Nadchodzi 5 tydzien! ]:>

19 marca 2017 , Komentarze (10)

OK, minely 3 tygodnie odkad cwicze Insanity. Czuje sie lzejsza, sprawniejsza i przede wszystkim jestem zadowolona. Po 3 tygodniach stracilam 1,9 kg. Centymetry takze polecialy.

Bylo:                                                                  Jest:

Szyja: 33                                                           Szyja: 32,5

Biceps: 29                                                         Biceps: 29

Piersi: 94,5                                                        Piersi: 92

Talia: 77,5                                                         Talia: 75,5

Brzuch: 89                                                         Brzuch: 84

Biodra: 97,5                                                       Biodra: 97

Udo: 59                                                              Udo: 58

Lydka: 36,5                                                        Lydka: 37

Podsumowanie:

Szyja: -0,5

Biceps: 0

Piersi: -2,5

Talia: -2

Brzuch: -5

Biodra: -0,5

Udo: -1

Lydka: +0,5

Zgubione lacznie: 11 CM !!

Musze przyznac sama przed soba, ze swietnie mi idzie:) Nadal kiepsko niestety mi idzie z pompkami w trakcie Insanity. Wielkosc lap nie przeklada sie niestety na sile. Moze dlatego ciezko mi zrzucic z nich ten balast. ALE!! NIE poddaje sie i cisne dalej. Nadchodzi 4 tydzien, rece tez wkrotce musza ruszyc:D

11 marca 2017 , Skomentuj

Drugi tydzien Insanity za mna. Nogi juz nie pala, wlasciwie nic mnie nie boli. Natomiast ilosc potu sie nie zmenila. Nadal poce sie jak prosie...i o to chodzi :D Lubie czuc jak pot ze mnie scieka, wtedy czuje, ze wykonalam swietna robote. Nadchodzi 3 tydzien :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.