Hej moi drodzy!
Bardzo długo mnie tu nie było, ale co nie znaczy, że zawaliłam :)
Przez zimę delikatnie mnie przybyło (3kg) ale to jest nic w porównaniu z tym, co było! Poza tym, kiedyś potrafiłam w miesiąc przytyć lekko z 5 kg, ale odkąd jestem na normalnej diecie (nie głodzę się i nie potrafię się obżerać, gdy mam napad) ewentualne dodatkowe kilogramy (+3 kg w 4-5 miesięcy! ) bardzo szybko spadają :) Teraz nie dość, że wróciłam do wagi z wakacji to jeszcze schudłam kolejny kilogram!
Do uzyskania wymarzonego celu - 9kg! :) Być może, zaprzestanę na 68 kg. Zależy mi na tym, aby trzymać na dobrym poziomie zawartość mięśni i mieć jędrne ciało. Same kilogramy teraz już nie są takie ważne.
Czekam na wiosnę :) Na jazdę na rolkach i rowerem. Zdecydowanie za tym tęsknię najbardziej!
Co u Was, moi kochani? Trzymacie się postanowień?