Cześć, dziewczyny!
Baaardzo wam dziękuję za miłe słowa pod ostatnim postem! Serio, tego mi trzeba! :)
Wykonałam już kawał roboty, mogę śmiało powiedzieć, że zostało mi naprawdę niewiele do osiągnięcia mojego celu. Jednak... to ciągle nie jest to.
Chcę się pozbyć ostatnich kg, a konkretnie chcę szóstkę z przodu!
Chcę popracować nad jędrnością mojego ciała i nad mięśniami. W tym pomoże mi zaprzyjaźniony trener, z którym współpracuję :)
Złe nawyki nadal się za mną ciągną.. a raczej w głowie dalej mi siedzą moje uzależnienia. Uzależnienie od cukru to ciężka sprawa. Nieraz cała "chodzę" bo muszę zjeść coś słodkiego. Naprawdę staram się powstrzymywać. Ale zdarza się, że ulegnę.
W tej całej sytuacji zmieniło się jedno: nie mam wyrzutów sumienia. Przestałam mieć do siebie żal, obrażać się w myślach. Stało się? Trudno. Po takim epizodzie ze słodyczami wracam do normalnego odżywiania.
Za dwa miesiące mój brat ma wesele. Chcę jeszcze trochę do tego czasu osiągnąć. Nie nastawiam się, że zejdę poniżej 70 kg , bo tak jak pisałam, nie odchudzam się na szybko. A zatem moim celem jest dalsza praca nad sobą, aby być w pełni z siebie zadowolona!
Orzeszek1984
14 lipca 2017, 15:03Jestes naprawde super!!!trzymaj sie cieplo i realizuj swoje plany ☺
aniapa78
12 lipca 2017, 09:35Bardzo dobre podejście. Na pewno osiągniesz swój wymarzony cel:)