- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Znajomi (2)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 525 |
Komentarzy: | 13 |
Założony: | 13 stycznia 2016 |
Ostatni wpis: | 12 maja 2018 |
kobieta, 32 lat, Kraków
165 cm, 83.00 kg więcej o mnie
Moja aktywność - spaliłam 1418 kcal
Moja aktywność - spaliłam 1543 kcal
Moja aktywność - spaliłam 1369 kcal
Moja aktywność - spaliłam 1010 kcal
Moja aktywność - spaliłam 0 kcal
Żałuję weekendu, za dużo zjadła, za dużo alkoholu i za mało ruchu. Wróć. Brak ruchu. W piątek miałam ostatni egzamin na studiach i skończyło się oblewaniem, dopiero dzisiaj trzymałam się diety i zamierzam zrobić trening.
W piątek miałam drugie ważenie na Be Diet....... -1,3kg od początku. JUhuuuu! Może z dukanami i innymi jest to mało, ale dla mnie super.
Dzisiaj starałam się aktywnie spędzać dzień. Znalazłam narty biegowe taty i próbowałam biegać. Na 200 metrach zaliczyć cztery upadki-bezcenne. ;)
Po obiadku spacerek do babci i dziadzia w takiej pięknej scenerii
Dzisiaj zamierzam jeszcze zrobić trening i kręcić hula hopem;)
Dzisiaj również rozpoczęłam picie młodego jęczmienia. Nie jest tak bardzo niedobre jak mi mówiono, pyszne też nie jest. Smak-trawiasty ;) Zobaczymy jakie będą skutki picia tego specyfiku.
;)
Nadrabiam zaległości, miałam napisać opinię o beDiet po tygodniu stosowania a tu prawie dwa minęły, jutro ważenie. Zacznę od początku.
Dieta beDiet jest moim zdaniem super. Na początku, jak w przypadku wielu diet online należy wypełnić ankietę, gotową dietę na tydzień dostałam po trzech dniach. Posiłki są różne bardziej lub mniej dziwne;) Dzisiaj przykładowo na obiad mam makaron z cytrusami. Oczywiście każdy posiłek można wymieniać na inny posiłek proponowany przez dietetyka lub każdy z bazy, jednak trzeba zwracać uwagę na to aby kaloryczność wymienianego posiłku była taka sama.
Jakie są moje odczucia i efekty
O efektach niewiele mogę powiedzieć po tak krótkim czasie. Niecały kilogram mniej, z którego się oczywiście bardzo cieszę. Jutro postaram się zmierzyć i zważyć, mam wrażenie że brzuchol stał się mniejszy;)
Ulubione dania na beDiet: Makaron z cukinią i serem białym, jaglanka z jogurtem truskawkowym
Co do aktywności przez ostatnie dni:
W sobotę mój luby zabrał mnie na łyżwy na dwie godziny;)
W niedziele spacerek
W poniedziałek spacer ok 6-7 km w mrozie;)
We wtorek 1,5 godz. siłownia (bieżnia, steper)
W środę 40 min hula-hop, Mel B brzuch i pupcia;)
Dzisiaj zobaczymy pewnie odpuszczę na rzecz biotechnologii z której jutro mam egzamin;( Zachciało się inż przed nazwiskiem więc lecę do notatek.
Moja przygoda z hula-hopem zaczęła się jakieś dwa lata temu. Współlokatorka kupiła sobie hula hop ja zaczęłam jej zazdrościć kształtów więc postanowiłam sobie kupić.
Czy to działa?
I to jak. Talia staje się widoczna, nabierasz kształtu kobiety;) Jednak jak dla mnie jest to dość nudne zajęcie. Kręcenie ok. godziny dziennie jest nudne chyba że oglądamy serial którego odcinki trwają więcej niż 40 min. Moje kręcenie obecnie to jakieś 30 min dziennie, ale zaczynam po przerwie więc efektami pochwalę się za jakiś czas. Obecnie moje wymiary w tali to 75 cm. (masakra właśnie sprawdziłam).
Dobra dotrwam do 60 cm;)
Który lepszy?
Obecnie posiadam dwa hula hopy. Mój pierwszy to plastikowy hula hop z wypustkami w których znajdują się magnesy, ma to chyba pomagać utrzymaniu koła czy coś takiego. Koło jest jak grzechotka, strasznie słychać jak się kręci, bardzo przeszkadza to w oglądaniu filmu podczas kręcenia;( Jeszcze jedna wada, po dłuższym użytkowaniu nie wytrzymują złączenia i koło się rozdziela, co może był niebezpieczne dla przedmiotów obok których kręcimy. ( widać na zdjęciu że jest sklejony taśmą) Moim zdaniem nie warto wydawać pieniędzy. Cena- teraz widzę że można kupić za 27zł jak ja kupowałam to zapłaciłam 50.
Drugi to miękki, gumowy hula hop ( ten ze zdjęcia należy do mojej współlokatorki Eweliny, mój jest niebiesko granatowy;) Koło jest dużo cięższe niż pierwsze, może dlatego wydaje się lepsze;) Kręcenie nim jest przyjemniejsze, nie grzechocze, a w razie upadku nie powoduje zawału u innych domowników. Kupiłam go w sklepie sportowym i był droższy od plastikowego z magnesami, jednak nie żałuję zakupu. Cena- jakieś 60 zł. ja zapłaciłam 80 zł w sklepie sportowym.
Plany na dziś:
Hula-hop 40 min
Skalpel wyzwanie
ABS
Jutro pierwsze ważenie na diecie BeDiet;)