Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wraz z Nowym Rokiem - NOWE POSTANOWIENIA. Tym razem musi się udać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23910
Komentarzy: 721
Założony: 3 stycznia 2016
Ostatni wpis: 18 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LenaMagdalena2016

kobieta, 35 lat, Pruszków

162 cm, 117.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2016 , Komentarze (42)

Witajcie w niedziele Kochane,

Właśnie wróciłam ze szpitala od mojego Narzeczonego. Wczoraj został przyjęty PO PIĘCIU GODZINACH OCZEKIWANIA (dodam tylko, że mieliśmy skierowanie…..). Na szczęście cukier idzie w dół. To właśnie z powodu cukru trafił znów do szpitala. Byliśmy już przed samymi Świętami, w grudniu. Niestety lekarz odmówił przyjęcia Narzeczonego do szpitala, pomimo, iż jego cukier na czczo wynosił ponad 300. Ah, ten nasz kochany kraj… W końcu nie mogliśmy przez prawie miesiąc zbić cukru i poszliśmy po skierowanie do szpitala, bo żarty się skończyły….

Dziś rano się nie ważyłam. Na śniadanie zjadłam bułkę z wędliną sojową i małą ilością sałatki szwedzkiej. Na obiad zjadłam właśnie makaron z mrożonki Hortex z pieczarkami i szpinakiem. Polecam ;) Opakowanie zawiera 450 g, a w 100 g są 82 kcal, także na obiad w sam raz :) 

Już nie mogę się doczekać, kiedy jutro przyjdzie moja dieta :) Dla motywacji wstawiam jedno zdjęcie mojej sylwetki robione przy wadze 129,5 kg, czyli w zasadzie jest to aktualne. Nie przeraźcie się Dziewczyny. Wiem jak jest, ale to tylko ode mnie zależy, aby zmienić ten stan rzeczy. Mam nadzieję, że bardzo mnie nie skrytykujecie, choć wiem, że zasługuje na to po doprowadzeniu się do takiego stanu….

Jeszcze raz moja choineczka, która już na dniach zostanie rozebrana ;)

Przed-Świąteczne pazurki i moje grubaśne paluchy ;p

Świąteczne paznokcie ;)

9 stycznia 2016 , Komentarze (11)

Drogie Vitalijki, 

Wczoraj w końcu udało mi się spotkać z moją Panią Dietetyk. Niektóre z Was miały rację - przy mojej masie ciała będę jadła więcej niż 1200 kcal ;) Jadłospis przyjdzie do mnie w poniedziałek. Wtedy wyruszę na zakupy i od wtorku będę mogła zacząć dietę na poważnie ! :) Strasznie się cieszę :)

W sierpniu mam urodziny. Do tego czasu BARDZO bym chciała zobaczyć dwucyfrową wagę- myślicie, że to osiągalne? Zapomniałam z tego wszystkiego zapytać dietetyka.

Postanowiłam też zmienić wagę początkową na pasku, ponieważ w sierpniu 2015 moja waga wskazywała…….. UWAGA……….. 133 kg. Myślę, że wpiszę ją jako moją najwyższą wagę i tak naprawdę początkową- bo dopiero wtedy dotarło do mnie, że już pora coś zmienić w kwestii kilogramów…. 

Dziękuję Wam Dziewczyny za miłe słowa. :)

Może później, jeśli nie zabraknie mi odwagi,  dodam zdjęcie mojej aktualnej sylwetki. ;) Nie chce Was tylko wystraszyć, ale przecież po to tu jesteśmy, aby Sobie wzajemnie pomagać i się wspierać w tej trudnej walce ;)

Buziaki!

Lena

6 stycznia 2016 , Komentarze (12)

Moje Drogie,

Wiem, że być może przez niektóre osoby wpis ten zostanie odebrany dość negatywnie, ale przecież mamy prawo do dzielenia się swoimi opiniami :) Ja osobiście uwielbiam większość owoców morza i mieszkankom Warszawy jak i okolicy chciałam polecić fenomenalną restaurację, w której z pewnością każdy znajdzie coś dla Siebie ! ! ! Ja wraz  z moim Narzeczonym wybraliśmy się tam na tzw. ,,ostatki" i byliśmy zachwycenie. Spróbowaliśmy wielu pyszności i ja już nie mogę się doczekać kiedy znów tak pójdziemy ;) Mowa o restauracji L'arc na ulicy Puławskiej. Z pewnością jest tam wiele dań, które mogą zjeść osoby na diecie, sama próbowałam! Poniżej zdjęcia kilku przykładowych pozycji.

Naprawdę jest tam pysznie!

Skwierczący kociołek: krewetki, kalmary i ośmiorniczki baby.

PRZEPYSZNE ślimaki (jadłam pierwszy raz i się zakochałam) oraz przegrzebki (niestety, ale nie mój smak)

Homar na dzikim ryżu z puree z topinambura i figą.

Kociołek pysznych muli.

Ostrygi (nie zachwyciły mnie).

Polecam gorąco wszystkim Miłośniczkom tych pyszności ! :)

Ohh, ciężko będzie teraz nie myśleć o tych pysznościach ;) 

6 stycznia 2016 , Komentarze (13)

Kochane Vitalijki,

Już chciałam zmieniać pasek na 127,2 kg. Jednak dziś rano weszłam na wagę i zamiast maleńkiego choć spadku wagi ujrzałam 127,8 kg, więc na razie nie zmieniam paska ;) Być może jest to spowodowane tym, że jeszcze tak naprawdę sama kombinuję jeśli chodzi o dietę, więc kaloryczność z pewnością bywa różna, nie wspominając już o zbilansowaniu. Spotkanie moja Pani dietetyk wyznaczyła mi dopiero jutro na godz. 15.00, a pierwszy jadłospis dostanę w poniedziałek przed południem, więc faktycznie pewnie dopiero we wtorek zacznę w pełni zbilansowaną i dopasowaną kalorycznie do mojej wagi dietę. Mimo wszystko, do tego czasu staram się jeść 5 posiłków dziennie(w praktyce wychodzą mi 4 ;) ) i cierpliwie czekam na mój prywatny jadłospis :)

Dziękuję za miłe słowa. Jestem zaskoczona, bo wracam tu po dłuuuuuugiej nieobecności i mam nadzieję, że zagoszczę na dłużej ( a moja waga wprost przeciwnie ;) )

Moja choinka, cała biała :) 

Całuski Dziewczyny! Trzymam kciuki za każdą z osobna! 



3 stycznia 2016 , Komentarze (7)

Moje Drogie Panie,

Wraz z Nowym Rokiem postanowiłam ostatecznie zerwać ze swoją otyłością. Będę do tego dążyła przy pomocy mojego dietetyka oraz opracowanej przez niego diety około 1200 kcal, przy uwzględnieniu insulinooporności. Wiem, że wiele osób ma z tym teraz problem, więc jeśli będę mogła pomóc Komuś z podobnych schorzeniem, będzie mi bardzo miło. 

Jutro rano ,,pierwszy pomiar". Będę starała się pisać regularnie - może Komuś to pomoże.

Do jutra Kochane Vitalijki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.