Tak jak zawsze diety zawsze mnie męczyły a dnie dłużyły się jak tygodnie, tak teraz dieta jest czystą przyjemnością. Jem to na co mam ochotę, normy kalorycznej pilnuję z fitatu co jest fajną zabawą. Mam nadzieję, że odchudzanie na prawdę może być przyjemne i uda mi się schudnąć bez katorgi
śniadanie: jajko na twardo, pomidor, słonecznik ( 1 łyżeczka), pestki dyni (1 łyżeczka), orzechy laskowe (1 łyżka), groszek konserwowy (2 łyżki), sałata lodowa - 291 kcal
2 śniadanie: kefir (400g), maliny z ogródka mrożone (ok. 240g)- 274 kcal
Obiad: kasza kuskus (2 łyżki), groszek konserwowy (3 łyżki), cebula, marchewka, pomidory suszone (2 plastry), sałata lodowa, brukselka (2 sztuki), ziemniaki gotowane (2 malutkie)- 376 kcal
Podwieczorek: gorzka czekolada (niecałe dwie kostki), maliny (1 szklanka), jeżyny (2 sztuki), miód (1 łyżeczka)- 132 kcal
Kolacja: sałata lodowa, cebulka, cukinia (ok 50g), pomidory suszone (2 plastry), groszek konserwowy (3 łyżki), pomidor, brukselka (3 sztuki), słonecznik (1 łyżeczka), krakersy solone (6 sztuk)- 317 kcal
razem: 1389 kcal
białko: 61g; tłuszcz: 52g; węglowodany: 212g
Do tego ponad półgodzinny spacer zaliczony :)
A jak Wam idzie?
A.