Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górę, jeżeli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt."

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1343
Komentarzy: 4
Założony: 4 września 2015
Ostatni wpis: 8 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
biglove881

kobieta, 33 lat, wrocław

167 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

8 września 2015 , Komentarze (1)

witam was!!

caly weekend nie pisałam, bylam na vitalii tylko biernie, bo urwanie głowy, sama bylam chora dlugi tydzień a od niedzieli mój szkrab katarzy, ta noc byla okropna, grubo ponad 40 stopni, nos zatkany, oddychać nie mogla a dać sobie zakropic i wyczyścić nos jeszcze bardziej nie tak, leków podać sobie tez nie, oporne dziecko, ale co się dziwić, co ma sobie 10mc szkrab myśleć w tej małej głowce kiedy jeszcze tak cierpi. No ale ok 4 udalo mi się ja uspac, gorączkę zbilam paracetamolem i kąpielą, narzeczony mimo nie lepszego samopoczucia(chory razem z Julia) sumiennie mi pomagal. I jakos przezylysmy te noc, samopoczucie lepsze, goraczka malutka, z katarem walczymy i bawimy sie w kojcu. :) obym tylko ja znowu sie nie rozlozyla bo katar mnie juz od rana zalal.. Ale ogólnie czuje sie nie najgorzej. ;)

w sobotę mieliśmy gości, miało być fajnie (dieta) ale oczywiście skonczylo się jak zwykle. Bylam na zumbie i strechingu(ok), ale później z malej ilości wina->dużo za duza ilość. Kolacja zaczela sie ok, zrobiłam dla nas i dla gości razowa foccacie z pomidorkami i serem(!!!) pyszna! I sałatkę. No ale zjadłam chyba ostatecznie 2 ogromne kawały i pól masy marcepanowej ktora znalazłam w przypływie miłości do słodyczy i butelki wina. a i paczke laysow z pieca(dlaczego!?) bo były. ; / Rozpacz..

ale. Niedziele starałam sie przeżyć dobrze, obiad co prawda Malo dietetyczny, ale byla w gościach mama chrzestna Juli, wiec pomyślałam, ze zrobię cos ekstra, pozatym narzeczony meczyl mnie o jego ulubione danie (caneloni nadziewane bolognese) to zrobiłam lasagne, dla mnie ze szpinakiem i feta. Na deser ciasto marchewkowe. Pycha. :) wczoraj jedzeniowo Oki, godzina fitnessu. Dzis fitness i zumba wieczorkiem, jak moje łobuzy dadzą rade zostac same na dwie godzinki. :)

menu wczoraj:

1. Kus kus z bananem, nektarynką, lnem i lyzeczka masla orzechowego

2. Dwie razowe grzanki (jedna z awokado, druga pasztet sojowy i papryka)

3. Maly kawałek ciasta marchewkowego

4. Lasagne z niedzieli

5. Po fitnessie maly kawałek ciasta raz jeszcze i kolcja jajecznica z dwóch jaj z pieczarkami, czerwona cebula i pomidorem, kromka z serem i ogórkiem ( miała być lepsza wersja węgli ale mala nie miała apetytu wiec chleb zjadłam po niej)

a dzis:

1. Dwie male kromeczki razowe z serem kozim i ogórkiem, 3 lyzki serka wiejskiego z polowka banana, dwoma orzechami wloskimi i pól lyzeczki miodu

2. Planuje budyń jaglany z mango, Ew grzanki z awokado

3. Zupa chinska(mieszanka chinska, makaron sojowy, przyprawy), pierogi ze szpinakiem i salata

4. Pewnie ostatni kawałek ciasta marchewkowego

5. Planuje zrobić razowa foccacie, zostały drozdze, pieczarki, pomidorki. Trzeba wykorzystać.

nie jem jakos specjalnie Malo, ale staram sie zdrowo, nie chce chodzić glodna, a chce dostarczać wszystkich potrzebnych składników do zycia i energii do sportu, a ciało powoli, ale się zmienia. :) wole w ten sposób. :) zrobiłam sobie tez specjalny schemat żywieniowy, ale o tym juz nóż przy następnym wpisie. :)

Caluje was :*

4 września 2015 , Komentarze (3)

Hej hej!

Nie jest to mój pierwszy wpis tutaj, bo konta na vitalii miałam ze dwa. :) Ale zawsze było coś, zawsze było i moja przygoda tutaj się kończyła. Postanowiłam wrócić na dobrą drogę, w zasadzie jestem na niej od dawna, ale zdarza mi się z niej zejść, zbłądzić. Ale cały czas na niej jestem. Ale nie chcę być na niej sama. :) W moim przypadku to co kocham to kulinaria, sport, moja rodzina. Ludzie, nie wielka gromada, ale jakże wyjątkowa. Kocham gotować, od dawna, pracowałam 2 lata w sklepie ze zdrową żywnością i zrobiłam studium dietetyczne.  Kocham sport. Ćwiczę prawie codziennie, od zawsze jeżdżę wszędzie tylko na rowerze (nie zależnie od pory roku i pogody:)), kocham fitness, zumbę, basen, taniec i aktualnie jestem na studium instruktora fitness. Skończyłam wyższe studia kosmetologiczne. Mam 10miesięczną wspaniałą córcię oraz jej kochanego tatusia czyt mojego narzeczonego. :) i kilka wyjątkowych osób na tym świecie dla których zrobiłabym wszystko. Jeszcze jedną rzeczą do której mam słabość to dobre jedzenieee. :) KOCHAM słodycze (ale nie te wszystkie gotowce), i ogólnie dobrą kuchnie. Od kilku lat zmagam się z kompulsywnym objadaniem, które bardzo nasila mi stres i emocje (również te dobre) stąd problemy z moją wagą. Pewnie wielu z was nie muszę tłumaczyć co dzieje się z w głowie takiej osoby i co dzieje się z jej ciałem. :) Jest to ogromny problem z którym tak ciężko sobie poradzić i radzić na bieżąco, ale jakoś trzeba. Staram się. :) Raz jest lepiej, raz gorzej, aktualnie jest raczej ok. :)

Na razie tyle, rzeczy bieżące będę wrzucać na.. bieżąco. :))

moje ostatnie posiłki:

Śniadania:

Jaglanka na mleku z chia, malinami, truskawkami, nerkowcami i lnem.

2 Śniadania:

croissant (moja zmora!! :)) z pastą z soczewicy i pomidorów, pomidor z bazylia i olejem lnianym, posypane mozarella

wafle ryżowe z twarogiem z malinami posypane wiórkami kokosowymi


Obiady:

1. Burger :rukola, pomidor, kotlet z czerwonej fasoli, guacamole, domowe pieczone frytki           2. Zupa krem : kukurydza, mleko kokosowe, chili, posypane mozarella


Spaghetti ala bolognese - sos z czerwonej soczewicy, pomidorow, chili, cebuli, czosnku

Gulasz warzywny- czerowna fasola, pieczarki, cebula, papryka z kuskusem

Przekąski/Desery:) :

1. Przekładaniec - miks bakalii zblendowanych/krem z nerkowców i truskawek, borówki             2. Mus jaglany (jaglana, mleko, wanilia, stewia), na tym mus jagodowy (to samo tylko z jagodami:))                                                                                                                                                3. Przekładaniec- ciastka zbożowe/jogurt nat./mus bananowy/mus pomarańczowy/mus kiwi        4. Mus (mango, banan, brzoskwinia, mleko kokosowe, kurkuma, cynamon) goji      

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.