Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Magda. Do odchudzania skłoniło mnie niska samoocena, komentarze innych na temat mojego wyglądu, a także chce poprawić samopoczucie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 41352
Komentarzy: 125
Założony: 3 marca 2014
Ostatni wpis: 19 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Glori22

kobieta, 32 lat, Katowice

170 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lipca 2014 , Komentarze (2)

Witam :)

Dziś był mój dzień ważenia... Niestety nie ma kilo mniej. Ale i tak sie ciesze z -0,5. Przez dwa tygodnie spadłam 1,5kg. Jest dobrze. Zauważyłam, że pije za malo wody i zielonej herbarty. Musze to poprawic. Dziś już pobiegałam,przyjechałam do siostry na rowerze,a w domu mam zamiar troszke nadrobic zaleglosci. Dzien katowania :) W piatek mamy jechac na wode wiec mam nadzieje,ze pogoda nam dopisze. Troche bede zla,ze jedziemy na caly weekend a tu taka lipa. A weekend tez bez cwiczen,ale za to troche ruchu bedzie przy jakis grach jesli pogoda na to pozwoli. Takze ten tydzien bedzie ciezki jesli chce zobaczyc -1kg na wadze. Moja waga na dzien dzisiejszy 75,4. Juz kiedys startowalam z taka waga na vitalii. Wczoraj bylismy na zakupach z moim A. Zakupil mi sukienke,troszke krotka,ale moja w tym glowa abym ladnie sie w niej prezentowala :) Powinnam mu tez bardzo podziekowac,poniewaz tak mi sie juz biegac nie chcialo,ale to za jego namowa poszlam przed 21 biegac. Jeszcze tak fajnie mi sie nie biegalo :) Dzis jeszcze steperek,twister,brzuszki itp. A jak Wam mija dzionek? Zrobilyscie choc maly krok do celu? Buziaki

21 lipca 2014 , Komentarze (1)

Trening 23 

Rowerek stacjonarny 50 min i 460 kcal mniej.

Nawet nie wiecie jak mi się dzisiaj nie chciało. Fatalny poniedziałek.. 

Dzisiaj minął pierwszy tydzień bez McDonald's, KFC, kebaba itp. I chociaż zdarzyło mi się zjeść dwie zupki chińskie i podjadłam trochę chrupków to i tak jeden mały sukces za mną ;)

hej chudziny ;) jak tam? zadowolone z dnia? Mi niestety nie udalo sie wszystkiego wykonać,czego chciałam,ale jest ok :) Ktoś mi dziś powiedział jedną ważną rzecz. Wszystko do czego chcemy dążyć powinno mieć swój początek w głowie. To pozytywne myślenie daje wielka siłe i dzieki niemu udaje się nam tego wszystkiego dokonać. Więc dziewczyny od dziś głowa do góry podniesiona,uśmiech na twarzy i uda nam się :) Weekend cięzki,ale to ze wzgledu na mała ilość spania. W sobotę byłam z przyszłymi teściami,szwagrem i moim narzeczonym w Opolu na Master Truck. Tam sie troszkę zderewowałam i nic nie zjadłam,tylko piłam dużą ilość wody :) A w niedziele w takim samym składzie byliśmy na Diverse Downhill Contest na Górze Żar i tam troche się przykro robiło,bo takie laski tam chodziły,że szok. Zazdrość,bo ja tak nie wyglądam,ale spokojnie :) Póżniej zrobiliśmy sobie grilla nad jeziorem. Do 20.00 uwinelismy sie z nim,choc sumienie mnie gryzlo,bo normalnie ostatni posilek jem o 18.00. Dziś choć nie powinnam weszłam na wagę z obawą,że przez ten grill pokaże się troche wiecej, Na szczescie waga dalej wskazywala 75,7 kg. W środę ważenie,pewnie nie zobaczę 74,9 kg :( a tak chcialabym widzieć kilo mniej co tydzień. Ok idę poczytać co Wy napisałyście dzisiaj :) Pozdrawiam :) 

19 lipca 2014 , Komentarze (2)

nie siedzimy biernie! Dupa w górę i na trening! :*

Święta racja. Wczoraj udalo mi sie tylko pobiegać,poznieważ musialam pomoc tacie w malowaniu :) Weekend także nie bede miala czasu na ćwiczenia,bo nie bedzie mnie w domu,caly czas w biegu ;) dziś jedziemy do Opola,jutro na Górę Żar. Będę za to ćwiczyć moją silną wolę i nie będę jeść głupot. Proszę za mnie trzymać kciuki,aby ten weekend był "lekki" i abym w środę na wadze nie widziała jego skutków. Biorę udział w wyzwaniach"spadek 4kg" i "chudniemy 20kg w 300dni". To także daje siłe to działania :) Miłego weekendu :) Napiszę w poniedzałek :) Buziaczki :)

18 lipca 2014 , Komentarze (3)

hej dziewczyny :-) mam malutki dylemat, czy wazycie się codziennie czy raz w tygodniu stajecie na wagę? Ja od tygodnia wchodzilam codziennie, ale dziś bardzo mnie zasmucilo, że moja waga bardzo wolno się zmniejsza. Walczę 10 dni a waga spadła 1, 2 kg. Jest dobrze, ale motywuje mnie do pracy, jeśli codziennie widzę mniej :-) pozdrawiam, napisze więcej w najbliższych dniach, bo na telefonie głupio się pisze ;-) 

11 lipca 2014 , Komentarze (6)

Hejka ;) znów zaczynam moją walke o wymarzona figurę. Mam nadzieję,że teraz już mi się na pewno uda :) od 3 dni biegam,wróciłam do planu biegania,który dodałam pare postów do tyłu. A także do brzuszków. W domu jeszcze wskakuje na twisterek i steperek i z czasem mam zamiar zwiększać czas ćwiczeń na nich. Zakupiłam sobie także pokrowiec na telefon na ramie. Bardzo pomocne przy bieganiu. Telefon nie wypada i można spokojnie słuchać muzyki. Kupiłam też buty do biegania w lidlu i jestem bardzo zadowolona :) Następnym razem skusze się na spodnie i koszulke do biegania. Dziś mam dzień relaksu ;) Mój narzeczony na rowerach z kolegą,a ja pomalowałam lakierem hybrydowym paznokcie,teraz mocze stopy i odpoczynek :) Dziś moja waga pokazała 75,5 kg :) Codziennie mniej i chyba to bedzie jedyny powod dla ktorego pokocham bieganie ;) hehe 

ćwiczenia dzień 3:

1 minuta biegania- 1 minuta marszu x7=14 minut

30 brzuszków

5 minut twisterka

5 minut steperka

A jak Wam dziś poszły ćwiczenia? Zadowolone z dzisiejszego dnia? Gorące pozdrowienia :)

16 czerwca 2014 , Skomentuj

Znow.... Znów zaczynam wszystko od nowa. Teraz będę mieć dużo czasu dla siebie więc na pewno nie przestane walczyć. Dziś 1 dzień jazdy na rowerze,pupa boli,a także kondycha słaba. Zaraz zaczynam ćwiczenia w domku :) Moja waga dziś: 75,3.  Moj jadłospis to: rogal z maslem + zielona herbatka,makaron z twarogiem, kasza gryczana i klopsiki + 8 szklanek wody + kolejne 2 zielone herbaty i na tym koniec dziś :) Walczymy :)

...

20 maja 2014 , Skomentuj

hej :) wczoraj niestety 11 godzin w pracy wiec jak przyszlam po 22 to padlam :( po 18 nie jadłam,ale tez nie ćwiczyłam. Dziś troche odpoczynku,ale zaraz wskakuje na twisterek i steperek. Dziś także zaczne plan brzuszków. Zobaczymy jakie bedą efekty. Niestety w moje urodziny nie zobacze 6 z przodu,poniewaz mam je juz w piatek :( No cóż. Dziś jeszcze wybieram się na solarium. Może ładnie opalone ciało dalej bedzie mnie motywowac do pracy :) W czwartek ścinam moje długie włosy,także pare zmian się szykuje :) Zapraszam do rozpoczęcia ze mną brzuszków :) Póżniej zwiększymy ich liczbe :) Buziaczki

BRZUSZKI ^^ Ale oczywiście nie tylko one. Warto dodać coś jeszcze np. przysiady.

18 maja 2014 , Skomentuj

hej :-) jak minął dzisiejszy dzień? mi dużo na relaksie :-) ale trochę pocwiczylam. Z jedzeniem też szału nie było. Śniadanie-chalka i kakao, obiad - kasza gryczana, ogórek konserwowy, udko, kolacja - kanapki z serem żółtym i salami zapiekane w piecu. Do tego woda i zielona herbata. Jutro na 11 godzin do pracy :-( cieszę się jak nic...  ważyć będę się co sobotę. Oby te liczby na wadze szybko spadały :-) 

17 maja 2014 , Komentarze (2)

Hej. Znów poległam... A to przez brak czasu i życie w biegu. Rozpoczęłam prace po 11-12 godzin. I tym się teraz tłumacze. Wiem,że to błąd. Ale koniec z tym. Moje zasady to:

1.Jeść w miare normalnie i tak co 3 godziny,a o 18.00 ostatni posiłek

2. Odrzucić duże ilości słodyczy. Pisze duże,ponieważ jak odrzucam wszelkie słodycze to po jakimś czasie rzucam sie na nie jakbym z rok nic w buzi nie miała. A tak wole małe ilości. 

3. Pić dużo wody i herbaty zielonej. 

4. Ćwiczenia i bieganie :)

Mój jadłospis dziś ubogi, śniadanie: chałka + kakao, obiad: warzywa na patelni z kurczakiem i ryżem, na kolacje będę jeść jogurt ;) Na 18.00 idę do kościoła,aby jutro wyspać się,a po nim wskakuje na twisterek i steperek. Myślę nad kupnem skakanki. Czy może ktoś z Was używa? Jak efekty? Pozdrawiam,odezwę się jutro ;)

...

24 kwietnia 2014 , Skomentuj

Hejka :) Święta,święta i po świętach. Dużo się zgrzeszyło ;( Także teraz trzeba mocniej walczyć o powrót :) dwa razy więcej... Rozpoczełam na nowo plan biegania. Szukam właśnie na allegro NIKE FREE RUN różowe :D tylko na allegro czas oczekiwania do 40 dni,fajna kapa.... A mierzyłam je u siostry,bardzo fajnie układają się na nodze. Może ktoś je ma? Jutro rano wstaje bieganie,twisterek,siostra i praca do 22...W sobotę to samo. A w niedzielę jadę z moim narzeczonym na Diverse Downhill Contest,czyli Wisła Stożek wita :) Mój kochany rower też muszę przygotować na lato ;) Buźka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.