Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

wielka wygrana mam za soba! rzucilam palenie. konsekwencja jest 13 kg do przodu... zaczynam walke z talerzem!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4165
Komentarzy: 45
Założony: 2 lutego 2014
Ostatni wpis: 8 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rouky

kobieta, 51 lat, Paryz

160 cm, 53.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 lutego 2014 , Komentarze (3)

poczeka.   dzisiaj dieta przestrzegana.  45 min biegow i 70 przysiadow

13 lutego 2014 , Komentarze (1)

45 min gimnastyki i 45 min speeningu......lepiej to juz przesada

13 lutego 2014 , Komentarze (2)

weszlam w moje spodenki rozmiar 36    jestem w wielkim szoku     waga nadal stoi na 58 a ja weszlam w spodenki ktore jeszcze 2 tygodnie temu dochodzily tylko do ud......

12 lutego 2014 , Komentarze (3)

ladnie trzymalam sie jadlospisu. wprawdzie na obiad udko z kurczaka zaserwowalam sobie z ogromna porcja ziemniakow z serem(stanowczo za duzo!)    kolacji nie moge..... wciskac nie bede.  pije pije pije i biegam do klopa.juz na mnie patrza podejrzanie..zaraz beda ploty ,ze pewnie szefowa w ciazy!     na stare lata!  ( choc tutaj to raczej normalka)

11 lutego 2014 , Komentarze (1)

ide na speening! zrzuce ten kiloram za wszelka cene

11 lutego 2014 , Komentarze (1)

i zwazylam sie dzis rano 58,5....  buuuuuuuu

10 lutego 2014 , Komentarze (2)

dzisiaj pieknie trzymalam sie menu. po poludniu bylam w slynnej paryskiej herbaciarni Laduree.herbatka byla bez cukru,ale to ciastko bezowe z malinami do mnie wrzeszczalo....... bylo przepyszne,nie zaluje!   za kare cwiczenia z chodakowska i 55 przysiadow.

9 lutego 2014 , Skomentuj

zaciela sie czy co? musze dziecko zwazyc
biegalam godzine,i 15 minut rozciagania miesni. czuje sie niebotycznie!
zdalam sobie sprawe ze od tygodnia nie jadlam chleba.i wcale mi go nie brakuje! jestem lekko szoknieta. 
kupilam sobie makaron bezjajeczny. zobaczymy co to jest?


9 lutego 2014 , Komentarze (3)

Wczoraj wydawalam przyjecie dla rodziny.  Skubnelam to i owo,ale tylko skubnelam. Na deser miedzy tortami podalam swieze mango z malinami(dla mnie). Troche lawirowalam przy stole aby sie nie wydalo ze jestem na diecie.       

8 lutego 2014 , Komentarze (3)

hmmmmmm...nie wiem do konca czy to jest mozliwe.przed chwila waga pokazala 57,7!   a jeszcze w srode wieczorem na silowni waga pokazala 60. .... troche to przeslodzone jak na moj gust.  w kazdym razie objetosciowo czuje znaczny spadek.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.