Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wróciłam tu po raz kolejny :P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8113
Komentarzy: 25
Założony: 28 stycznia 2014
Ostatni wpis: 22 listopada 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Martynka2014

kobieta, 32 lat, Wrocław

164 cm, 66.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 listopada 2018 , Komentarze (2)

To jest mój ogromny problem. Chciałabym pójść na siłownię, podzwigac trochę, zrobić porządny trening siłowy.... Ale mam tak straszne opory, jak już pojde na siłownię, to kończy się na bieżni, rowerku, orbitreku... Paraliżuje mnie gdy mam podejść do maszyn... Mam wrażenie, że tylko ktoś patrzy i czeka aż zrobię coś nieprawidłowo czy dziwnie patrzą gdy jestem początkująca.... No nie wiem, Chyba muszę kupić dużą chatę i zrobić siłownię w piwnicy:)

5 listopada 2018 , Komentarze (3)

Dzisiaj zrobiłam pierwsze naleśniki na mące pełnoziarnistej, bez cukru z odrobiną miodu i owocami. Maliny na ciepło z jagodami i banan. Pyszne było, zabrakło tylko NUTELLI.

4 listopada 2018 , Komentarze (6)

No więc dzisiaj zrobiłam zdjęcie po jakimś miesiącu. Byłam w szoku jak to połączyłam. Minął miesiąc od kiedy żyje zdrowo i ćwiczę. Co jest najlepsze, nie schudłam przy tym ani 1kg!!! Waga pokazuje od 70-73kg zależy od dnia. Nie mierze się, nie potrzebuję tego do szczęścia, wystarczą zdjęcia.

29 października 2018 , Komentarze (1)

Bylam dzisiaj zrobic rzesy. Po powrocie do domu poszlam zrobic trening. Od aplikacji rzes minelo pare godzin, ale czy one mi nie wypadna za szybko? Zalozylam opaske na głowę, zeby pot nie lecial mi do oczu, ale nie wiem czy to cos pomoze....

29 października 2018 , Komentarze (2)

  • Hmmm.... Pierwszy raz spotkalam sie z taka sytuacja, ze jak cwicze to waga wzrasta a ciuchy stają sie luźniejsze. DLatego wage odstawiam na bok, wole patrzec po ubraniach lub zdjeciach. Mierzyc sie tez nie bede, bo zawsze robie to zle

21 października 2018 , Skomentuj

Intensywnie zaczelam ruszac sie od ponad dwoch tygodni. Cardio z yt, qczaj itp weszlo mi w krew, do tego od czasu do czasu biegam po pare km. Moj facet mowi, ze chudne i widac to. Niestety moja waga jest raczej zepsuta bo moge wejsc na nia pare razy pod rzad i potrafi pokazac raz mniej, raz wiecej. Ja widze spadek tylko po cyckach ☹ mimo wszystko czekam na jakies mega efekty.

8 sierpnia 2018 , Komentarze (2)

udalo sie ruszyc dupe.... Przypomnialo mi sie ze posiadam rower, wiec wpadlam na genialny pomysl zeby pojezdzic. Zrobilam 10km nie wiem czy duzo na pierwszy raz czy tez nie, ale wrocilam spocona jak świnia wiec chyba dobrze 

miłego dzionka. :*

6 sierpnia 2018 , Skomentuj

Tak wlasnie, w srode miną 3 tygodnie od kiedy nie palę. Jestem z siebie bardzo dumna i mam nadzieję, że zostanie tak na dlugo. Co do wagi, to jeszcze na nia nie wlazlam.... Boję się i wole poczekać trochę niż wchodzic na nia codziennie i sie denerwować. A upal jest taki, że nie da sie ćwiczyć.... W domu mam 30 stopni a na dworze 32.... Jedyne co robię to topie tluszcz na plaży i trochę plywam.

28 lipca 2018 , Komentarze (3)

Dzien doberek. U mnie dzisiaj w koncu troche chłodniej i nawet w Niemcowni ładnie było widać zaćmienie ksiezyca :) ale do brzegu... Idę na weselicho, sukienka kupiona, buciki kupione, z którymi mam mały problem a bardziej ze swoja stopą :) Moja lewa szkitka jest troszke wieksza od prawej i but jest do niej dopasowany troche za bardzo. Co mogę zrobic? Mokra skarpeta wjechała wczoraj, myślalam zeby w nich pochodzic nie tylko w domu, ecz chodzic w szpilkach do sklepu trochę mi głupio, bo rzadko noszę tego typu obuwie. Są to szpileczki lakierowane i nie wiem jak je rozbić.... :(

27 lipca 2018 , Komentarze (4)

Witam. Chialam sie ze wszystkimi przywitac :) wracam na vitalie po raz chyba 4. Co sobie schudne to zaś przytyje.... Dlaczego czasami odpuszczamy gdy zobaczymy efekty zamiast starac sie je utrzymac? Dzis znalazlam swoje dawne fotki i zas dostalam motywacji. Poszlam pocwiczyc, lecz po 20-25 minutach nie moglam sie juz podniesc. Być może dlatego, że na dworze jest 36 stopni a w domu mam 28, lub dlatego ze cielsko tak uroslo. No nic w kazdym razie PIERWSZY dzien mam za sobą. :)

Pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.